Policja zatrzymała i przewiozła na badania psychiatryczne jedną z aktywistek, która w akcie obywatelskiego nieposłuszeństwa cięła drut na granicy polsko-białoruskiej. Zabrano ją o świcie do szpitala oddalonego o blisko 200 kilometrów z mieszkania, gdzie sama wychowuje dwoje dzieci, w tym niepełnosprawnego 4-latka.
Radni sejmiku podlaskiego przyjęli stanowisko w sprawie katastrofalnej sytuacji w branży turystycznej w regionie, jaka ma miejsce w związku z obowiązującym zakazem wjazdu do polsko-białoruskiej strefy przygranicznej. Z ich informacji wynika, że budowa zapory na granicy z Białorusią, a za tym zakaz wjazdu do tej strefy nie zakończy się do końca czerwca, jak obiecywano.
W ciągu niespełna trzech miesięcy budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej lokalne drogi, w tym asfaltowe, zostały już niemal zupełnie zniszczone. - A jest coraz gorzej - podnoszą mieszkańcy przygranicznych, puszczańskich okolic. Coraz głośniej wypowiadają propozycje: - Może jakiś pozew zbiorowy?
Rzeczniczka Straży Granicznej przyznaje, że przy okazji prac przy budowie zapory wzdłuż granicy polsko-białoruskiej od marca dochodzi do incydentów, które pokazują, że "służby białoruskie chcą utrudnić budowę". Dzieje się tak mimo zapewnień ministra Błaszczaka, że żołnierze będą strzec tej budowy.
W niedzielę (6 lutego) pod Kolumną Zygmunta III Wazy na placu Zamkowym w Warszawie oraz w kilku innych miastach mają odbyć się protesty przeciw budowie zapory na granicy polsko-białoruskiej. Zwłaszcza w związku ze skutkami, jakie wybudowanie muru przyniesie przyrodzie Puszczy Białowieskiej i innym cennym przyrodniczo terenom Podlaskiego.
- Za kilka miesięcy służby białoruskie znów mogą prowadzić akcję przeciwko Polsce w sposób masowy - ostrzega Stanisław Żaryn, co może oznaczać przedłużenie zakazu wjazdu do polsko-białoruskiej strefy przygranicznej. W najbliższy wtorek (25 stycznia) wykonawcom zostaną oddane do użytku tereny pod budowę zapory. Władze powiatu białostockiego apelują zaś do MON o naprawę rozjeżdżonych przez wojsko przygranicznych dróg.
- Zapora jest symbolem determinacji państwa polskiego w ograniczaniu nielegalnej imigracji na teren naszego kraju - tak minister Mariusz Kamiński określił budowę muru na granicy polsko-białoruskiej. Za inwestycję będzie odpowiadał inż. Marek Chodkiewicz.
Copyright © Agora SA