Są właścicielkami jedynego w okolicy niewielkiego domu. Wkoło niego same bloki i kamienice. Dziś mają wielki problem z kanalizacją.
Białystok. Wodociągi Białostockie i Politechnika Białostocka podpisały porozumienie o współpracy. Będą prowadzić działania badawczo-rozwojowe i edukacyjne.
Żeby nie oglądać się na rosnące ceny prądu, trzeba uciekać od energii konwencjonalnej. Drogą tą idą Wodociągi Białostockie. Właśnie pochwaliły się nową farmą fotowoltaiczną.
Białostocka oczyszczalnia będzie wypuszczać w okolice mniej specyficznego zapachu niż do tej pory. Dzięki zakończeniu dużego projektu unijnego "Hermetyzacja i dezodoryzacja niektórych obiektów Wodociągów Białostockich". Część otwartych do tej pory komór, którymi "wędrowały" ścieki, zostały osłonięte z góry. Dodatkowo nad komorami pojawiły się liczne rury, urządzenia i wskaźniki. - To jedno z zadań w ramach dużego projektu unijnego. Jego łączna kwota to 166 mln zł z poziomem dofinansowania z Unii Europejskiej 64 proc. - mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Różnicę widać doskonale, wystarczy porównać komory zhermetyzowane i komory otwarte, gdzie ścieki przelewają się wprost pod chmurką. - Inwestycja oznacza poprawę jakości powietrza, a co za tym idzie - poprawę jakości życia mieszkańców okolic czy mieszkających w miejscach, gdzie wiatr mógł zanosić wcześniej nieprzyjemne zapachy - dodaje Truskolaski. Beata Wiśniewska, prezeska Wodociągów Białostockich wylicza, że najnowsza inwestycja to jedno z 30 zadań zrealizowanych w ramach projektu z Funduszu Spójności. - W zasadzie pewne przedsięwzięcia poczyniliśmy na każdym obiekcie Wodociągów Białostockich. Zabezpieczyliśmy na kilkadziesiąt lat mieszkańców Białegostoku i gminy Wasilków w bezpieczeństwo dostaw bardzo dobrej jakości wody. Zmodernizowaliśmy stawy infiltracyjne, wybudowaliśmy nowy, trzeci pulsator. Na stacji uzdatniania w Jurowcach zbudowaliśmy farmę fotowoltaiczną gdzie produkujemy na własne potrzeby prąd. W różnych rejonach miasta Białegostoku, na 50 ulicach, budowana była lub przebudowywana sieć wodociągowa albo kanalizacyjna. W oczyszczalni ścieków zbudowaliśmy też dwa nowe bloki biologiczne - wylicza prezeska Wodociągów Białostockich.
Wodociągi Białostockie informują, że w środę (1 września) w godz. 8-16 jest planowana przerwa w dostawie wody, ze względu na konieczność podłączenia nowo wybudowanego wodociągu do sieci miejskiej w ul. Wasilkowskiej w Jurowcach.
Wodociągi Białostockie zapraszają do udziału w akcji "Złap deszczówkę". Na tych, którzy wezmą w niej udział, czekają nagrody - zbiorniki o pojemności 200 litrów, służące do gromadzenia wody deszczowej. Zebraną w nich wodę można wykorzystać np. do podlewania roślin i trawników w przydomowym ogrodzie.
Białystok. Mieszkańcy siedmiu bloków na białostockim osiedlu Dziesięciny od kilku godzin nie mają wody. Naprawa sieci wodociągowej może potrwać do godz. 20.
Ekologia. Z jednej strony nie zwracamy na nią uwagi. Ot, wystarczy odkręcić kurek i leje się z kranu. Czasami leje się też z nieba. Wtedy białostoczanie zaczynają się wkurzać. Bo a tu coś zaleje, a tu wybije. Jak radzić sobie z wodą?
Od grudnia 2011 roku dopytują się o wodociąg. I ciągle odbijają się od ściany. Dziś mieszkańcy ulic Malachitowej, Jaspisowej i Topazowej w Białymstoku zastanawiają się, kiedy ich studnie po prostu wyschną.
Unia Metropolii Polskich zapytała, jak poszczególne miasta radzą sobie z suszą. Czy mamy czego się obawiać?
Zarząd Wodociągów Białostockich prewencyjnie skoszarował w siedzibie tej spółki kilkudziesięciu pracowników. Nikt nie może mieć z nimi kontaktu osobistego. Rozwiązanie to ma zapewnić białostoczanom bezpieczeństwo w dostawie wody. Odizolowani jednak nie przeszli wcześniej badań na obecność koronawirusa.
Wodociągi Białostockie informują, że we wtorek (26 listopada) w godz. 8-16 jest planowana przerwa w dostawie wody na dużym obszarze.
Od czwartku (14 listopada) do 30 listopada mieszkańcy północno-zachodniej części Białegostoku mogą mieć problemy z wodą. Zakłócenia w jej dostarczaniu mogą wyniknąć w związku z przebudową magistrali wodociągowej w alei 1000-lecia Państwa Polskiego.
Chodzi o ulice: Jurowiecką, Ciepłą, Poleską i Nowogródzką. W poniedziałek (16 września) Wodociągi Białostockie wyłączyły w nich dostawę wody ze względu na przebudowę sieci wodociągowej.
Podzielona na etapy budowa kanalizacji podzieliła też mieszkańców podbiałostockiego Wasilkowa. Okazuje się, że mieszkańcy części ulicy Grodzieńskiej mają płacić za przyłącza kanalizacyjne. Wcześniej koszt pokrywały Wodociągi Białostockie.
W czwartek (28 lutego) problem z wodą mogą mieć mieszkańcy niektórych bloków na Nowym Mieście, w piątek (1 marca) - mieszkańcy Jaroszówki.
Mieszkańcy kilku miejscowości pod Białymstokiem muszą się liczyć z tym, że przez cały poniedziałek (11.06), do godz. 19, będą mieć problem z dostępem do bieżącej wody.
We wtorek (5.06) mieszkańcy Wasilkowa muszą spodziewać się z brakiem wody w kranach. W rachubę wchodzi kilka ulic.
Przez kilkanaście godzin we wtorek (29.05) mieszkańcy podbiałostockich miejscowości muszą liczyć się z tym, że ich krany mogą być suche bądź woda będzie z nich słabiej płynąć.
Mieszkańcy kilkunastu ulic w Białymstoku będą mogli przyłączyć swoje gospodarstwa do nowej sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Stanie się to realne dzięki nowemu projektowi Wodociągów Białostockich.
W czwartek (12.04) doszło do awarii odcinka wodociągu w okolicy ul. Świętokrzyskiej. Skrzyżowanie z Hallera było nieprzejezdne, teraz są utrudnienia w ruchu.
Wodociągi Białostockie zamierzają niebawem podwyższyć opłaty za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków. - Obecna zmiana opłat jest podyktowana przede wszystkim kontynuowaniem bardziej lub mniej zaawansowanych zeszłorocznych działań - tłumaczy planowane podwyżki Krzysztof Kita, rzecznik wodociągów. Radni PiS są przeciw.
Na osiedlu Piasta trwa usuwanie poważnej awarii wodociągu, do której doszło dziś (14 grudnia) po południu. Wody nie mają mieszkańcy bloków przy Warszawskiej i Branickiego. Problemy mogą potrwać do godz. 20.
Wodociągi Białostockie proponują stworzenie klarownych zasad budowy nowych sieci miejskich. Chodzi o tereny, które dopiero są zabudowywane np. na Zawadach czy Bagnówce. Za wzór podają gminę Wasilków.
Przez kilka godzin mieszkańcy Dojlid Górnych muszą spodziewać się problemów z dostawami wody do ich domów. Wszystko z powodu podłączania nowego wodociągu
O 30 groszy więcej zapłacą mieszkańcy Białegostoku za dostawę wody, jeżeli rząd PiS przeforsuje zmiany w Prawie Wodnym.
Około 20 tysięcy właścicieli domów jednorodzinnych oraz zarządcy budynków wielorodzinnych i nieruchomości z Białegostoku i gminy Wasilków mogą już korzystać z elektronicznego Biuro Obsługi Klienta Wodociągów Białostockich,. Oznacza to, że sprawy mogą załatwiać bez wychodzenia z domu.
Nie tylko kierowcy, ale także piesi muszą liczyć się z utrudnieniami na ulicy Rzemieślniczej i Działkowej
Zwłaszcza w nocy i nad ranem smród na Dziesięcinach i Bacieczkach jest taki, że nie da się wytrzymać. Przypomina odór ścieków. Nie można spać przy otwartych oknach. I tak jest od wielu tygodni - alarmują Czytelnicy "Wyborczej"
Zatkał się metrowej średnicy kolektor, którym do Białegostoku płyną ścieki z Supraśla i Wasilkowa. Zamiast do oczyszczalni ścieków, fekalia wylewały się do lasu.
Od poniedziałku kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami na takich ulicach jak: Sokólska, Batalionów Chłopskich a także Plażowej.
Od 1 czerwca białostoczanie zapłacą więcej za wodę. Radni byli przeciwko podwyżkom, ale ich głos jest tylko swego rodzaju opinią.
Nawet jeśli radni nie zgodzą się na podwyżkę, ta i tak zostanie wprowadzona. Od czerwca Wodociągi Białostockie podniosą ceny za dostarczanie wody i odbiór ścieków.
Henryk Józef Jakubowicz pożegnał się z Wodociągami Białostockimi. Adam Kamiński - ze spółką Lech. To cięcia, które zapowiadane były już w połowie roku.
W 2016 rok białostoczanie nie wejdą z chudszymi portfelami. Tym razem magistrat nie zafunduje nam podwyżek.
Dziesiąty rok rządów Tadeusza Truskolaskiego nie będzie się różnił od dziewięciu poprzednich. Od lat priorytety są właściwie te same. Drogi, drogi i jeszcze raz drogi. Władza zdaje się zapominać, że miasto to nie tylko inwestycje asfaltowe. A po trzeciej kadencji prezydenta Tadeusza Truskolaskiego chciałoby się oczekiwać więcej. Znacznie więcej...
W nocy z poniedziałku na wtorek doszło do wodociągowej awarii na jednym z białostockich osiedli. Wody nie mają mieszkańcy bloków przy ulicy Narewskiej
Z powodu prac konserwacyjno-remontowych w łomżyńskiej ciepłowni lokalny MPEC zakręcił w całym mieście ciepłą wodę. Komfortowymi kąpielami mogą cieszyć się wyłącznie ci mieszkańcy, którzy wodę grzeją sobie sami.
Wielodniowe upały i obniżony poziom wody w rzekach nie sprawiły na razie, że białostoczanie muszą się liczyć z ?suchymi? kranami. Przedstawiciele wodociągów zapewniają, że na razie nie stosują żadnych ograniczeń.
Jeszcze tylko w dwóch klatkach bloku nr 19 nie ma wody. Mieszkańcy pozostałych mogą się już cieszyć chłodnym prysznicem
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.