Z czarnymi balonami, tortem weselnym czy transparentem: "Szanujcie czas i pieniądze par młodych" około pół setki przedstawicieli i przedstawicielek branży weselnej protestowało w centrum Białegostoku. Domagali się jak najszybszego przywrócenia jej działalności.
Otwieramy się stacjonarnie już w sobotę (30 stycznia) - zdecydowali właściciele restauracji przy ul. Jurowieckiej 19. Podkreślają, że to nie bunt, ale konieczność zatroszczenia się o pracowników, kiedy bytu nie jest w stanie zapewnić im państwo.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.