- Nie stać nas na utratę największego kapitału, czyli młodzieży. Dlatego PiS chce zagwarantować jej godne warunki życia w kraju - mówił w niedzielę kandydat na senatora Jan Dobrzyński. Przekonywał też, że młodzi widzą w jego ugrupowaniu szansę, dlatego najchętniej na nie głosują.
Zdaniem radnych klubu PiS doszło do rażącego naruszenia prawa przy zastosowaniu przez prezydenta Białegostoku specustawy drogowej w rejonie ulic Angielskiej, Ostrowieckiej i Łukowskiej. Wniosek o sprawdzenie tego z urzędu trafił do wojewody podlaskiego 1 października, a decyzja została wydana już cztery miesiące temu.
Przywrócenie finansowania służby zdrowia z budżetu, sieć publicznych szpitali jako jej podstawa i zwiększenie kompetencji lekarzy rodzinnych - to niektóre z postulatów PiS. Przedstawił je w środę, przed siedzibą podlaskiego NFZ, poseł ugrupowania Dariusz Piontkowski.
Sprowadzenie do Polski repatriantów, pomoc uchodźcom na Bliskim Wschodzie, zakaz handlu w niedzielę czy odnawialne źródła energii - to tylko niektóre z kwestii, z którymi podczas debaty przedwyborczej zorganizowanej przez Radio TOK FM w Zmianie Klimatu musiało zmierzyć się pięciu podlaskich kandydatów na posłów.
Wygłosić przemówienie, zgłosić interpelację czy zagłosować za jednym z dwóch projektów ustaw - to wszystko można zrobić w gmachu Sejmu, który na Rynku Kościuszki ustawiło dzisiaj radio informacyjne TOK FM. Na zorganizowanej przez rozgłośnię debacie zmierzą się też wieczorem podlascy kandydaci na posłów.
Kampania wyborcza nie może być festiwalem pustych obietnic ani konkursem wyborczym. Chcemy merytorycznej, publicznej dyskusji - uważa podlaski PiS. Dlatego chce zorganizować serię 10 debat, m.in. o gospodarce, rolnictwie czy służbie zdrowia. Do udziału zaprosił partie koalicji rządzącej. Te się jednak na spotkania nie wybierają.
- Nie ma żadnych przeszkód, by rozbudować na boki halę mięsną przy ul. Bema - uważają radni Prawa i Sprawiedliwości. Gmina żydowska jest zaskoczona: - To teren cmentarza!
- Polska się rozwija, ale korzysta z tego zbyt niewielu. Musimy doprowadzić do tego, by skorzystał na tym każdy Polak i każda Polka - mówiła we wtorek wieczorem w Białymstoku Beata Szydło, kandydatka na premiera PiS.
W poniedziałek premier Ewa Kopacz miała odwiedzić Bielsk i Hajnówkę, a we wtorek poprowadzić wyjazdowe posiedzenie rządu w Białymstoku. Jednak w związku z przywróceniem przez Niemcy kontroli granicznych premier odwołała część wizyty i przyjedzie dopiero we wtorek. Tego samego dnia do Łomży, Augustowa i stolicy województwa przyjedzie też kandydatka PiS na premier - Beata Szydło
Najpóźniej do północy we wtorek ugrupowania, które chcą wziąć udział w walce o poselskie mandaty, muszą zarejestrować oficjalnie swoich kandydatów. W Podlaskiem duża część z nich już to zrobiła. Przygotowane przez nie listy w większości znane były już od dłuższego czasu.
Podlascy posłowie Zjednoczonej Prawicy przedstawili w piątek pod Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie w Białymstoku projekt programu Rodzina +500. Zakłada on, że polskie rodziny dostaną 500 złotych miesięcznie na drugie i każde kolejne dziecko.
Damy radę przywrócić poczucie wspólnoty i damy radę naprawić Polskę, aby nie było sytuacji, w których niszczy się innego człowieka, bo ten myśli inaczej - przekonywali w poniedziałek podlascy działacze PiS. W czwartek chcą przedstawić listę swoich kandydatów do Sejmu.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że szef podlaskiej Platformy Obywatelskiej, Robert Tyszkiewicz, uważa wyborców z regionu za dotkniętych ciężką sklerozą. Budowę trasy S19 obiecuje już któryś raz. A samą akcję zbierania podpisów w tej sprawie, w przeddzień ogłoszenia planów rządu, da się nazwać tylko jednym słowem - cyrk.
W niektórych miejscach straty w uprawach kukurydzy mogą sięgnąć nawet 80 procent. Podlascy rolnicy boją się, że nie będą mieli czym karmić krów zimą. - Tymczasem rząd nie zajmuje się realnie i systemowo problemem suszy. A zrobić można by naprawdę wiele - ocenia szef podlaskiego PiS, były minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.
Białostoccy radni to przedstawiciele właściwie wszystkich grup społecznych. Jest wśród nich kadra dyrektorska, jest i nauczycielska czy robotnicza. Są organiści, są też bezrobotni. Każdy coś zgromadził. Niektórzy mają coś do spłacenia. Jedni jeżdżą chryslerem, inni pływają jachtem. Niektórzy gromadzą "do skarpety", inni wydają zarobione pieniądze na bieżąco. Jedni mają dom i kilka mieszkań, inni są "bezdomni". Oto przegląd majątków białostockich radnych - 15 przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości (PiS), sześciu Komitetu Truskolaskiego (KT), sześciu Platformy Obywatelskiej (PO) oraz jednego Lewicy (SLD).
W sejmie kolejnej kadencji, przynajmniej jeśli chodzi o ugrupowania parlamentarne, wyborcy z Podlaskiego nie powinni liczyć na świeże, nowe nazwiska. Partie idą utartym szlakiem, wystawiając na jedynkach swoich liderów, a na kolejnych, biorących miejscach, wypróbowany aktyw.
Posłowie i radni Prawa i Sprawiedliwości zamierzają zwołać okrągły stół w sprawie przyszłości nieruchomości należących do białostockiego PKS. Uważają, że należy unieważnić ogłoszone przetargi.
Listy największych partii politycznych przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi są już powoli dopinane. Politycy nie chcą jeszcze zdradzać jedynek, ale z rozmów kuluarowych wyłaniają się liderzy.
Radni Platformy Obywatelskiej oraz Komitetu Truskolaskiego mówią jednym głosem. To, że prezydent Tadeusz Truskolaski nie uzyskał absolutorium za wykonanie budżetu w 2014 roku, nie miało podstaw merytorycznych. Przedstawiciele PiS podjęli decyzję, kierując się wyłącznie przesłankami politycznymi. Ich decyzję unieważniła właśnie Regionalna Izba Obrachunkowa.
Zdaniem Regionalnej Komisji Obrachunkowej nie było powodów, by nie udzielić prezydentowi Białegostoku absolutorium w związku z realizacją ubiegłorocznego budżetu.
Nie kończy się fala protestów przeciwko zwolnieniu z pracy pana Sebastiana Wichra. Kolejne stanowisko w tej sprawie zajęli przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Ci chcą natychmiastowego odwołania wiceprezydenta Rafała Rudnickiego.
Miasto w związku z planowaną inwestycją drogową na mocy specustawy wywłaszcza mieszkańców domostw przy ul. Ostrowieckiej i Angielskiej, ale nikt nie pójdzie mieszkać do lokalu zastępczego na Starosielce. Do czasu wypłacenia odszkodowań ludzie będą mogli pozostać w swoich domach. Natomiast radni PiS w piątek wystąpili do prezydenta o wstrzymanie całej procedury administracyjnej związanej z budową drogi, którą ma zbudować przy planowanych blokach Rogowski Development.
Miasto w związku z planowaną inwestycją drogową na mocy specustawy chce w ekspresowym tempie wywłaszczyć mieszkańców domostw przy ul. Ostrowieckiej i Angielskiej. Choć magistrat zgodził się przesunąć jeszcze o jeden dzień - na sobotę - ostateczny termin przekazywania nieruchomości, właściciele nie godzą się na eksmisję do lokali zastępczych. A radni PiS w piątek wystąpili do prezydenta o wstrzymanie procedury administracyjnej.
Jeśli będzie społeczna wola wyrażona w plebiscycie, pieniądze na regionalne lotnisko się znajdą - uważają inicjatorzy referendum w sprawie budowy portu. Jego organizację zablokował w ubiegłym roku sejmik, później WSA. Teraz czas na rozprawę przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.
Proponowane przez nas zmiany, m.in. obniżenie wieku emerytalnego i podniesienie kwoty wolnej od podatku są obywatelom nie potrzebne i możliwe do wprowadzenia - mówili w poniedziałek (6.07) w Białymstoku działacze PiS, Solidarnej Polski, Polski Razem i Prawicy Rzeczpospolitej.
Do Centralnego Biura Antykorupcyjnego wysłano już zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wiceprezydenta Rafała Rudnickiego. Miał on naciskać na Miejskiego Konserwatora Zabytków, by poszedł na rękę deweloperowi i zmienił wytyczne do remontu budynku przy Lipowej 41. A budynkiem zainteresowana jest firma Remigiusza Rogowskiego.
Radni PiS uznali właśnie, iż Tadeusz Truskolaski nie zasługuje na absolutorium za wykonanie zeszłorocznego budżetu. Podkreślić trzeba, że Regionalna Izba Obrachunkowa do prezydenta nie miała zastrzeżeń.
Radni Prawa i Sprawiedliwości mówią, że prezydent nie wykonał zapisów budżetu na rok 2014. Tadeusz Truskolaski odpowiada, że to polityczna rozgrywka. Kto ma rację? W poniedziałek (29.06) - drugie podejście do głosowania nad prezydenckim absolutorium za wykonanie białostockiego budżetu w ubiegłym roku
Jesienią, najprawdopodobniej na przełomie października i listopada, Polacy wybiorą nowy parlament. Czasu do głosowania niby nie zostało wiele, ale patrząc na lokalną aktywność poszczególnych ugrupowań, na listy kandydatów mieszkańcom Podlaskiego przyjdzie pewnie jeszcze trochę poczekać.
Zastrzeżenia komisji rewizyjnej nie mają podstaw merytorycznych. Tak o wniosku, by prezydentowi nie udzielać absolutorium za wykonanie budżetu w roku 2014, mówi Regionalna Izba Obrachunkowa. A głosowanie w sprawie absolutorium już w poniedziałek.
Niemal jednogłośnie rada miejska przyjęła uchwałę o przystąpieniu do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego w okolicach ulicy Ciołkowskiego i części osiedla Skorupy. To w praktyce oznacza, że nie będzie tam mogła powstać spopielarnia zwłok
Co nie udało się w poniedziałek radnym miejskim, z tym poradzili sobie radni wojewódzcy. Sejmik zdecydowaną większością głosów udzielił zarządowi województwa absolutorium za wykonanie podlaskiego budżetu za rok 2014, rekordowego pod względem wydatków, przychodów i niewydanych pieniędzy.
Żółta kartka, którą dziś od radnych PiS otrzyma Tadeusz Truskolaski, będzie wyłącznie pokazem siły. Będzie powiedzeniem ?nie, bo nie?.
W przyszłości będziemy chcieli wybudować nowy dworzec autobusowy. Ale wtedy okaże się, że nieudacznicy i lenie z obecnych władz sprzedali już potrzebny teren - tak Krzysztof Jurgiel, szef podlaskiego PiS komentuje plany białostockiego PKS dotyczące zbycia wszystkich należących do spółki nieruchomości.
Miały być przeznaczone na zakup ekranów LED na białostocki stadion. Radni z komisji sportu kwotę 2,2 mln zł podzielili jednak po swojemu.
Tadeusz Truskolaski nie uzyska w poniedziałek absolutorium za wykonanie budżetu za rok 2015. Radni Prawa i Sprawiedliwości już dziś zapowiadają, że mają zastrzeżenia do pracy prezydenta. A że w radzie mają większość, wynik głosowania zdaje się być przesądzony.
Białostoczanie nie są piratami drogowymi. Ale robi ich z nich system sterowania ruchem - uważają radni Prawa i Sprawiedliwości. Magistrat odpowiada, że wyłapuje tych, którzy ewidentnie łamią przepisy.
Brak hali widowiskowo-sportowej powoduje upośledzenie rozwoju sportów zespołowych - piszą do prezydenta radni z komisji sportu i turystyki. I domagają się konkretnych działań, by jej budowa stała się w końcu faktem.
Radni z komisji sportu i turystyki chcą, by z kasy miejskiej wypłacić Jagiellonii nagrodę za wybitne osiągnięcia sportowe. Ma to być nagroda za zajęcie trzeciego miejsca w rozgrywkach ligowych i awans do europejskich pucharów. W poniedziałek nie podawali konkretnej kwoty, ale ?Wyborcza? dowiedziała się, że chodzi o 500 tys. zł.
- Jagiellonia na gruncie sportowym udowadnia, że warto ją wspierać - mówią radni Prawa i Sprawiedliwości. I zapowiadają spory zastrzyk finansowy nie tylko do klubowej kasy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.