Na wojnę nie można spojrzeć z dystansu, na Ukrainę bomby spadają codziennie. I właśnie w takim czasie, bo nie ma na co czekać, o tym trzeba mówić tu i teraz, nieustannie - w Białymstoku powstaje spektakl "Inwazja" w reż. ukraińskiej reżyserki Tamary Trunovej. Na scenie - aktorki kijowskich teatrów i białostockiego Teatru Dramatycznego. Premiera - 3 i 4 grudnia.
Ożywią Ritza, przywołają klimat międzywojnia, zaproszą słynnych bywalców, przytoczą hotelowe fakty i mity - a wszystko to w rozśpiewanej komedii kryminalnej "Hotel Ritz. Musical". Twórcy premierowego spektaklu w Białostockim Teatrze Lalek wyprawią nas w przeszłość, zapowiadając: to będzie szalona noc! Premiera w reż. Joanny Drozdy w piątek (18 listopada) o 19.
Opera i Filharmonia Podlaska zdecydowała o przełożeniu zaplanowanych na weekend (19-20 listopada) spektakli "West Side Story". Na Dużej Scenie w gmachu przy Odeskiej stwierdzono usterki mechanizmu zapadni, które musi usunąć firma serwisowa. Bilety zachowują ważność - widzowie, którzy je zakupili na najbliższy weekend, spektakl mogą zobaczyć w innym terminie. Choć nie wiadomo jeszcze kiedy. Bilety można też zwrócić.
Ponadczasowe melodie i teksty, repertuar Maanamu z całego okresu twórczości, solowe piosenki Kory - to pomysł na piątkowy wieczór (18 listopada) w Nie Teatrze. Na scenie (dawnej Astorii) o 20 zaśpiewa Ramona Rey.
Jest rok 1348, we Florencji szaleje dżuma, dziesięć osób ucieka przed zarazą i szuka schronienia w willi pod miastem. A jak najlepiej zająć myśli i czas? Opowiadaniem sobie różnych historii. Wspaniałe średniowieczne dzieło Boccaccia - "Dekameron" - zdecydował się przenieść na scenę Teatr Dramatyczny.
Nieokreślona przestrzeń, wyobrażone miasto i ich dwóch. Aż w końcu pojawia się ktoś trzeci - rutyna i rytuały zostają przerwane, dochodzą nowe emocje. Wszystko to w spektaklu "Ballyturk", na który w sobotę (5 listopada) o 20 zaprasza Nie Teatr. W jednej z ról - Artur Krajewski, aktor pochodzący z Białegostoku.
Zmierzą się z postacią romantycznego poety, zanurzą w mroczny klimat jego twórczości, ale spróbują też wydobyć z niej humor. Widowisko pt. "Wieszcz" na bazie utworów Adama Mickiewicza ze specjalnie skomponowaną muzyką można zobaczyć przedpremierowo w czwartek (3 listopada) i na premierze w piątek (4 listopada) o 18 w sali kameralnej opery przy Odeskiej.
W sobotę, 29 października, Białostocki Teatr Lalek pokaże premierę "Symulatora", będącego częścią polsko-czeskiej koprodukcji "Symulator. Snowball". Powstał w ramach europejskiego projektu ConnectUp, który zakłada stworzenie dwóch różnych spektakli w Białymstoku i Pilźnie.
Informacja dla wszystkich czechofilów. Nie Teatr na trzy dni zmieni się w ulubiony kraj Mariusza Szczygła. Będzie dobra muzyka, ciekawe rozmowy i kultowe kino.
A gdyby tak zajrzeć światu pod podszewkę, pokazać to, czego nie widać, a przecież jest? Zobaczcie spektakl Grupy Coincidentia "Invisible", oni to właśnie robią: opowiadają o niewidzialnym. Zatrzymują czas, eksplorują przestrzeń na styku światła i mroku. Na scenie - historia właściwie pozbawiona fabuły. Ale jak się ogląda!
Pochodząca z Białegostoku aktorka Katarzyna Faszczewska wyciąga z zapomnienia postać niedocenianej poetki Anny Świrszczyńskiej. I opowiada o niej w spektaklu "Jestem baba". Zaprasza Nie Teatr (dawna Astoria) w piątek (21 października) o 16.30.
Jeden z najbardziej utalentowanych pianistów swojego pokolenia, 25-letni Martin Garcia Garcia, wystąpi w piątek (21 października) o 19 w filharmonii przy Podleśnej. Przed rokiem Hiszpan zdobył III nagrodę w Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina. W Białymstoku wykona Koncert fortepianowy f-moll op. 21 Chopina.
Nieformalna grupa białostockich artystów związana z tańcem współczesnym w niedzielę (16 października) o 19 pokaże nowatorski spektakl "ANGST", dotykający problemów zdrowia psychicznego wśród młodzieży. Spektakl powstał w ramach programu Przestrzenie Sztuki Białystok, odbędzie się na scenie kameralnej Opery i Filharmonii Podlaskiej przy Odeskiej 1.
Niecałe 50 minut, a rozkołysze, rozbawi, dzieci czegoś nauczy, dorosłych odpręży. Opowiastka w rytmie reggae w Białostockim Teatrze Lalek działa jak regeneracyjny plaster. Najnowszy spektakl lalkarzy - "Ślimak" - to dobry pomysł na familijne przedpołudnie.
Kto nie widział, zobaczyć powinien obowiązkowo. Kto widział, pozostaje tak urzeczony, że chce oglądać kolejny raz. A właśnie nadarza się rzadka okazja - Grupa Coincidentia wraz z Figurentheater Wilde&Vogel pokaże swój wybitny, magiczny spektakl "Krabat" w ten weekend (15-16 października o 18). Zaprasza do swojego Siedliska Kultury Solniki 44 - teatralnej stodoły na leśnej polanie niedaleko Zabłudowa.
W Białymstoku zagrały już teatry z Ukrainy, Armenii i Gruzji, od środy do soboty (12-15 października) zagrają kolejne: z Macedonii Północnej, Litwy, Białorusi i znów Ukrainy. Festiwal Kierunek Wschód dotarł do półmetka, warto zobaczyć, o czym ze sceny chcą mówić nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy. W programie m.in. spektakl "Psy Europy" artystów uchodźców z Białorusi i mroczna wizja przyszłości tego kraju.
Po raz szósty do Białegostoku zjadą teatry zza wschodniej granicy, w tym również z pogranicza Europy i Azji. W ramach projektu "Kierunek Wschód" w dniach 5-15 października widzowie będą mogli zobaczyć spektakle zespołów z Gruzji, Armenii, Macedonii Północnej, Ukrainy, Białorusi i Litwy. I to za darmo. Festiwal w środę (5 października) o 18 swoim spektaklem "Makbet" inauguruje gospodarz imprezy - Teatr Dramatyczny.
"Jak ktoś sprzeciwić chce się naturze, to już szczęśliwy nie będzie dłużej?" - pamiętajcie drogie dzieci, i wy starsi też. Białostocki Teatr Lalek opowiada historię Ślimaka w rytmie reggae, on też w końcu zrozumie: grunt to żyć w zgodzie z własną naturą.
Szekspirowski Kaliban i współczesne inspiracje, zamknięte w tańcu. Wszystko to w niedzielę (9 października) o 16 na scenie kameralnej Opery i Filharmonii Podlaskiej przy Odeskiej. Spektakl "Pan Zaraz" odbędzie się w ramach Przestrzeni Sztuki Białystok.
Trzy dni, dwa koncerty, jeden performance, pięć spektakli. W tym jeden w szczególnej przestrzeni - białostockim schronie. W dniach 7-9 października Białostocki Ośrodek Kultury zaprasza na Art Weekend - spotkanie z teatrem, który na bieżąco mówi o tym, co nas boli, co wprawia w stan frustracji, bezsilności, opresji. Projekty obnażają stereotypy na temat ról społecznych i płci, jest też spektakl o życiu w realiach wojny.
Teatr. Grupa Coincidentia eksperymentuje z niewidzialnym, pustką, nicością. I zaprasza na prapremierę spektaklu "Invisible". W sobotę i niedzielę (8-9 października) o 18 zagra w swojej przestrzeni - Siedlisku Kultury Solniki 44 - teatralnej stodole na leśnej polanie w Solnikach niedaleko Zabłudowa.
Aż trzy nagrody - za reżyserię, dramaturgię i animację zdobył Białostocki Teatr Lalek na festiwalu teatralnym w Mostarze (Bośnia i Hercegovina). Jurorów zachwycił świetnie animowany "Palko" - historia pewnego wrażliwego chłopca, opowiedziana bez ani jednego słowa, za to z olbrzymim ładunkiem emocji.
Dwie premiery, dwa różne światy - już w październiku w Białostockim Teatrze Lalek. "Ślimak" zaprosi do świata zwierząt, "Symulator" zaś ma scenariusz skomponowany trochę jak komputerowa gra. Dzięki Czechom.
Największe przeboje amerykańskiego swingu popłyną w piątek (30 września) o 20 ze sceny Nie Teatru. Zaśpiewa Tomasz Steciuk, znany artysta musicalowy i dubbingowy. To będzie iście broadwayowski wieczór ze swingowym kanonem, na czele z hitami Franka Sinatry, Nat King Cole'a, Tony'ego Benneta czy Cole'a Portera.
Wyjątkowe przedstawienie dla dzieci w NIe Teatrze, ale i okazja szczególna. 29 września Teatr Pod Orzełkiem zagra spektakl "Czarne i Białe" specjalnie na rzecz malutkiej, dwuletniej Marysi Lisiewicz z Białegostoku. Dziewczynka słabnie, pomóc jej może tylko pilna operacja serca w Bostonie. Wstęp na spektakl jest bezpłatny, ale po przedstawieniu zbierane będą datki, które przekazane zostaną na rzecz Marysi.
Trzech współczesnych aktorów, niczym współczesne wcielenia trzech XIX-wiecznych wieszczów. Na pierwszym planie słowo Mickiewicza, w tle transowa muzyka i grafiki, a wszystko to na szóstym piętrze Książnicy Podlaskiej. Co z tego wyniknie? Na wydarzenie słowno-muzyczne "#Mickiewicz" w sobotę (24 września) o 20 - wstęp wolny.
Teatr. Czasy mamy niełatwe, niektórzy z chęcią ewakuowaliby się na chwilę do jakiejś łagodnej próżni. Takiej, jak choćby oniryczny przybytek w "Chłopcach", premierowym spektaklu zaczynającym sezon Teatru Dramatycznego. O, taki przybytek, przynajmniej początkowo, mógłby być jakimś rozwiązaniem. Ale i tam dociera w końcu manifestacja władzy i kontroli.
Nowy sezon artystyczny w dawnej Astorii w najbliższy weekend (17-18 września) zaczyna Nie Teatr. W sobotę o godz. 19 na początek sezonu scenę odda Teatrowi BaWiMo, który zaprezentuje premierowo islandzką sztukę w jednym akcie pt. "Miłość jeden kłębek nerwów, żaden taniec pod Rybią Skałą". W kolejnych tygodniach w Nie Teatrze wystąpią takie tuzy aktorstwa jak m.in. Andrzej Seweryn, Andrzej Grabowski czy Dorota Stalińska.
W 1984 roku trzech artystów - Wiktor Wołkow, Edward Redliński i Andrzej Strumiłło - stworzyło pewien fotograficzny album. Dziś to biały kruk. A teraz, po 40 prawie latach, świat z kart publikacji ożywić w spektaklu "Matecznik" chce supraskie Stowarzyszenie Teatr Okno.
Zamiast mocno wiekowych pensjonariuszy domu starców - jak w oryginale, na scenie zobaczymy podopiecznych kliniki dla ludzi z różnymi dysfunkcjami. Teatr Dramatyczny zaprasza w sobotę (10 września) o 19 na premierę "Chłopców" wedle tekstu Stanisława Grochowiaka, w adaptacji i reżyserii Adama Biernackiego.
Mała wieś, miejscowe układy, hierarchie i wizje życia, gdy oto nagle zjawiają się Obcy. Przestraszeni, potrzebujący pomocy. I co teraz? Niezwykły, przejmujący spektakl "Ciemna Woda" lubelskiej Bramy Grodzkiej-Teatru NN zobaczyć można w sobotę (3 września) o 18 w niewielkiej przygranicznej Czeremsze. Fascynujące, jak spektakl wyprzedził czas - powstał bowiem jeszcze przed kryzysem humanitarnym na granicy polsko-białoruskiej.
Polsko-czeska koprodukcja o fake newsach, perypetie pewnej nocy w legendarnym hotelu Ritz, a także walka dwóch plemion wedle Fredry i Aignera. To tylko część premierowych propozycji przygotowywanych przez Białostocki Teatr Lalek.
XIV Międzynarodowy Festiwal Teatralny Wertep trwał trzy tygodnie i dotarł do 10 podlaskich miejscowości, nawet bardzo malutkich. Rozgrywał się też w lesie, nad rzeką i w przydomowych ogródkach. Impreza coraz głębiej wrasta w Podlasie, jak niezbywalny element letniego krajobrazu. Zgodnie zresztą z tegorocznym hasłem, które brzmiało: "Natura i kultura".
Nieopodal wsi Solniki pod Zabłudowem, na polanie stoi niezwykła stodoła. A w stodole od ubiegłego tygodnia dzieją się rzeczy fascynujące: aktorzy wciągają widzów w teatralne, surrealistyczne światy, muzycy generują różne brzmienia, odbywają się warsztaty i pokazy.
Wystarczy kawałek trawy, trochę cienia, stos walizek i pudełek. I przede wszystkim oni: dwaj roześmiani żonglerzy i komicy, jeden z Włoch, drugi z Argentyny. Siedzącą wokół publikę rozbawią do łez, wciągną do zabawy, zrelaksują tak, że z magicznego kręgu beztroski nie chce się w ogóle wychodzić. A to dopiero początek, ledwie dwa pierwsze spektakle z bogatego repertuaru Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Wertep", który właśnie ruszył w trasę po wschodniej części Podlaskiego.
Kilka premier, inspirowanych m.in. romantyzmem, poezja na ulicach, koncerty, literackie rozmowy. Wszystko to w lipcu, od piątku (8 lipca) w Supraślu, na festiwalu "Między Wierszami". To impreza, w której krzyżuje się teatr i wielka literatura, happeningi, spektakle poświęcone głównie twórczości wieszczów. Zaprasza Teatr Wierszalin. Na początek - widowisko, w którym Wielka Improwizacja splecie się z... baletem.
Zbuntowani szewcy, wściekli na rzeczywistość i zarządzających światem, chcą rewolucji. I rewolucję czynią, a po nich ktoś inny chce władzy, i jeszcze inny, i tak kręci się machina, i wcale nie jest lepiej. Groteskowy i surrealistyczny świat Witkacego, przerażająco aktualny w dzisiejszych czasach, powraca na scenie Białostockiego Teatru Lalek. W sobotę i niedzielę (2-3 lipca) o 18 - ostatnia premiera w sezonie - "Szewcy".
W swoich spektaklach promowali już m.in. twórczość Witkacego. A teraz wyprawiają urodziny jednemu z najbardziej zasłużonych twórców świetności Białegostoku w XVII w. - Janowi Klemensowi Branickiemu. Grupa Spider Demon Massacre zaprasza w piątek (1 lipca) o 16 na spektakl "Hetmański bal".
Czy doszło do bezprawnego naruszenia praw człowieka w zamkniętej strefie na polsko-białoruskiej granicy? Jeśli tak, to jakie są tego konsekwencje oraz jaka jest w tym względzie odpowiedzialność prawna i kto ją ponosi? To niektóre z pytań, jakie stawiają autorzy spektaklu "Odpowiedzialność", którego premiera odbyła się w warszawskim Teatrze Powszechnym.
Intensywna końcówka sezonu w Białostockim Teatrze Lalek: na finał festiwalu lalkarskiego - holenderski spektakl Cat Smits Company o przekraczaniu granic, a na finał sezonu i początek lipca - premiera "Szewców" Witkacego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.