Mieszkańcy i mieszkanki unikalnych przyrodniczo terenów Sejneńczyzny protestują przeciwko ulokowaniu tu chlewni na 1996 świń. - Spowoduje bezpowrotne zniszczenie środowiska - alarmują. I podkreślają, że liczba świń to próba obejścia podatków i dyrektywy unijnej.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie zgadza się na budowę wielkiej chlewni w gminie Giby - na unikalnych przyrodniczo terenach Sejneńczyzny. Tymczasem do porządku obrad sejmiku podlaskiego nie udało się wprowadzić punktu, zgodnie z którym radni wsparliby protest mieszkańców w tej sprawie.
Rolnik, który planuje budowę chlewni na terenie Puszczy Augustowskiej, przyznaje, że hodowla na mniej niż 2 tys. świń pozwoli mu uniknąć przepisów wynikających z prawa polskiego i unijnego. A wspierająca go firma zapewnia po wielokroć o swojej dbałości o środowisko. Żadnych szczegółów jednak nie podaje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.