Zmarły w piątek (3 lutego) w wieku 87 lat były przewodniczący Knesetu i ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss kilkakrotnie odwiedził Podlaskie. Zawsze padały i tu z jego strony ważne słowa wpisujące się w dialog polsko-żydowski. Ale też zetknął się i tutaj z przejawami żywego w Polsce antysemityzmu.
Chuligański wybryk zakłócił wczoraj spotkanie z Szewachem Weissem. Gdy w jego słowa wdarły się nagle gwizdy spod drzwi, ze wstydu zamarli chyba wszyscy na sali. Ambasador Izraela w Polsce na szczęście zachował spokój. Ba, nawet pocieszył zebranych.
Najważniejszy był instynkt: ocaleć. Kilkuletni Szewach ocalał. A po latach wrócił i mądrym słowem buduje mosty między narodami - żydowskim i polskim.
Copyright © Agora SA