Prawie 85 tys. zł udało się zebrać od końca grudnia dzięki facebookowym "Licytacjom na rzecz ludzi na/z granicy". Zdarzają się na nich prawdziwe perełki, jak jeszcze do niedzieli (28 sierpnia) licytowana książka Olgi Tokarczuk z jej ciepłym, osobistym wpisem dla zwycięzcy aukcji. Każda złotówka wspiera uchodźców i migrantów, w dużej mierze tych w najbardziej dramatycznej sytuacji - wyrzucanych z Polski do Białorusi.
Olga Tokarczuk, Krystyna Janda i Krzysztof Zanussi wyrazili solidarność ze staroobrzędowcami, po tym jak działka w Białogórach (Podlaskie), na której położony jest dawny cmentarz ich przodków, została sprzedana i przekształcona w rekreacyjno-wypoczynkową.
Było lekkie tchnienie nadziei, kiedy Nobel się wydarzył. A potem PKW ogłosiła wyniki wyborów. Pisarze rozmawiali w poniedziałek (14.10) w białostockiej Zmianie Klimatu o literaturze i życiu.
- Wydaje mi się, że laureat Nagrody Nobla powinien mieć swoje miejsce, przynajmniej na razie w tych lekturach uzupełniających. Jak będziemy zmieniali podstawy programowe za jakiś czas, to także warto ją wymienić - tak miejsce w kanonie lektur szkolnych dla książek Olgi Tokarczuk widzi Dariusz Piontkowski z PiS, minister edukacji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.