Miejsce już jest wygrodzone. Teraz wejdą tu ekipy budowlane. A efektem ma być konstrukcja na kolorowe parasolki.
"Miś na skalę naszych możliwości... Otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo..." Tym misiem ma szansę stać się stelaż, jaki na ulicy Kilińskiego chce postawić magistrat.
Pod koniec wakacji, 29 sierpnia, ulica Jana Kilińskiego zamieni się w salę taneczną. Miasto Białystok zaprasza mieszkańców do wspólnego pożegnania wakacji.
- Coś tam "wieszają" nad ul. Kilińskiego. Premiera oświetlonych parasolek już wkrótce. Oczywiście wieczorem - napisał w piątek (9.07) w mediach społecznościowych wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki.
Konserwator wojewódzki przychylił się do wniosku Towarzystwa Opieki nad Zabytkami i zaczął wpisywanie do rejestru modernistycznej kamienicy z Kilińskiego 11. Tej, której jeszcze niedawno groziło obłożenie styropianem.
Białostocka ulica Kilińskiego w niedzielę (28.05) obchodziła swoje święto, a goście bawili się doskonale. Robili zdjęcia przy retro samochodach, podziwiali występy na scenie i niesamowite archiwalne zdjęcia, przesiadywali w knajpkach, poddawali się zabiegom relaksacyjnym, grali w gry miejskie, spacerowali w przeszłość, a nawet tańczyli.
Promocją książki "Kilińskiego. Historia jednej ulicy" zaczyna się sezon na tej właśnie ulicy. Przez najbliższe miesiące ma się tu dziać.
Copyright © Agora SA