Sporo nerwów i perturbacji po drodze, ale najważniejsze, że będzie, i to już w najbliższy weekend (21-23 lipca). Niepodrabialny, jedyny w swoim rodzaju - Ethno Festiwal Folkowy "Wielu Kultur i Narodów" w przygranicznej Czeremsze.
Po ponad 2,5 miesiąca Festiwal Wielu Kultur i Narodów w Czeremsze w końcu otrzymał dotację z resortu kultury. To dotacja przyznana po odwołaniu, protestach słuchaczy i po petycji do ministerstwa podpisanej przez ponad 2600 osób. Do tego okrojona niemal o połowę i - przede wszystkim - przyznana dramatycznie późno - festiwal już za miesiąc. A przecież w koncertowym terminarzu zespoły rezerwuje się co najmniej kilka miesięcy wcześniej.
Ledwie rozeszła się wieść o niedofinansowaniu EthnoFestiwalu Wielu Kultur i Narodów w przygranicznej Czeremsze, co w efekcie może sprawić, że festiwal się nie odbędzie - a jego wielbiciele już reagują. W internecie krąży petycja do Ministerstwa Kultury, do 7 kwietnia podpisało już ją ponad 700 osób, a kilka dni później podpisów było już ponad dwa razy tyle. O interwencję w resorcie do podlaskiego marszałka apeluje też radny wojewódzki Maciej Żywno.
Folkowy Festiwal Wielu Kultur i Narodów organizowany od blisko trzech dekad w przygranicznej Czeremsze nie otrzymał dofinansowania z Ministerstwa Kultury. A to oznacza, że tegoroczna lipcowa edycja po raz pierwszy może się nie odbyć. Darmowy, uwielbiany przez widzów festiwal odbywał się nieprzerwanie przez ostatnie 27 lat, nie zmogła go nawet pandemia. Organizatorzy się odwołują, a fani skrzykują w internecie.
Dwa lata pandemicznej przerwy i ciszy w drezynowni, ale w czerwcowy piątek (10 czerwca) znów wszystko wróciło na swoje tory. I to dosłownie - w zajezdni drezyn koncertowano znów wśród szyn, mechanicznych ustrojstw i zapachu podkładów kolejowych. Wróciła PodkOFFa!
Trochę się naczekaliśmy, ale wreszcie będzie! Po pandemicznej przerwie, w piątek (10 czerwca) o 18 zacznie się PodkOFFa - niezwykły koncert w niezwykłym miejscu: drezynowni kolejowej przy ul. Wiatrakowej 36 (wylot). Muzycznym gospodarzem koncertu jak zwykle będzie Czeremszyna, a poza nią zagrają: Źmicier Wajciuszkiewicz (Todar), Oleś Duo oraz Becky Sangolo z Kenii.
Energetyczne dźwięki, piękne okoliczności przyrody, a przede wszystkim - szlachetny cel: pomoc, której bardzo potrzebuje maleńka dziewczynka. W niedzielę (5 września) w urokliwej, leśno-łąkowej scenerii przedszkola Puszczyk odbędzie się piknik charytatywny. Zagra Czeremszyna, będą warsztaty, spotkania i kiermasz.
To będzie koncert jak zwykle żywiołowy, pełen dobrych wibracji. Tak gra Czeremszyna, najsłynniejsza podlaska kapela folkowa, od wielu lat dostarczając nam wszystkim mnóstwo pozytywnej energii.
- Czeremcha jest dla nas dziś symbolem. Miejscem, do którego pielgrzymują admiratorzy folku z Polski i Europy. Duch podlaski, może też puszczański, sprawia, że każdy, kto miał szczęście tu być, chce tu wracać - mówi Maciej Szajkowski ze słynnej Kapeli ze Wsi Warszawa. Kapela do Czeremchy wróciła i w piątek (24 lipca) zagra na festiwalu "Z wiejskiego podwórza". Kto nie zdobył rezerwacji, może oglądać koncerty online.
Pojedynki na balafonach - wprost z Burkina Faso, Gangsta folk z Odessy, szalone cygańskie trąby z Rumunii, klezmerski rytm z Węgier. Miks różnych folkowych brzmień w plenerze i świetna atmosfera - wszystko to za tydzień (19-21 lipca) w malutkiej Czeremsze pod granicą. Czyli Festiwal Wielu Kultur i Narodów "Z wiejskiego podwórza".
Czeremszyna poderwała do tańca. Troitsa zaprowadziła w metafizyczne rejony, nic tylko przymknąć oczy i się zasłuchać. A Tomek Lipiński przypomniał - z ekologicznym przesłaniem - stary dobry rockowy czas. W Drezynowni na Wiatrakowej znów sprawdziła się PODKoffA - Podlaska Odjazdowa Drezynownia Kolejowa.
Zaśpiewali pięknie, naładowali energią, wzruszyli. Z hukiem weszli w 26. wiosnę życia. I niech śpiewają przez kolejne. "W końcu w Czeremszynie są zawzięte ludzie" - żartował po góralsku dobry duch festiwalu w Czeremsze - Staszek Jaskułka. W niedzielny (25.11) wieczór zespół obchodził jubileusz 25-lecia.
Janerka grał z nadwerężonym obojczykiem, blisko dwie godziny. Kleyff na finał zarządził wspólne bębnienie. Czeremszyna naergetyzowała wszystkich z marszu, jak to zwykle ona. Prawdziwy maraton muzyczny dostali słuchacze, który w piątkowy (8.06) wieczór zjawili się w białostockiej drezynowni.
Artyści - oryginalni, charakterystyczni, zaangażowani. Miejsce szczególne - białostocka drezynownia. W piątek (8.06) zagrają w niej legendy polskiej muzyki - Lech Janerka i Jacek Kleyff z Orkiestrą na Zdrowie. Towarzyszyć im będą gospodarze imprezy: Czeremszyna, też już legenda - folkowa. Zbliża się PODKoffA - Podlaska Odjazdowa Drezynownia Kolejowa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.