Jakim cudem Ministerstwo Środowiska wydało aż 116 kart płatniczych? Kto wydał 1 mln 300 tys. zł z kieszeni podatników, czyli nas wszystkich i na co? O to pytają w interpelacji do ministra Szyszko posłowie PO.
- W Białowieży ktoś rozsypał ulotki oczerniające mnie i moją rodzinę. W nocy ktoś przed Instytutem wysypał kilka taczek kory świerkowej, blokując wjazd. Z profesorem Rafałem Kowalczykiem, dyrektorem Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży, rozmawia Marcin Wójcik.
- Polska nie może być obciążana jakimikolwiek karami, gdyż w stu procentach wykonuje zalecenia Trybunału o zakazie wycinki. Nie grożą nam żadne kary - twierdzi mister Jan Szyszko, odnosząc się do postanowienia Trybunału Europejskiego zakazującego wycinki Puszczy Białowieskiej.
Zgodnie z poniedziałkowym (21.11) orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości UE jeśli nie zostanie wstrzymana wycinka w Puszczy Białowieskiej (poza wyraźnie doprecyzowanymi względami bezpieczeństwa publicznego) Polska może płacić 100 tysięcy euro kar za każdy dzień pracy maszyn. Resort środowiska ma piętnaście dni na ustosunkowanie się do postanowienia.
Pracownicy Lasów Państwowych z całego kraju "spontanicznie" nadciągają pod Sejm. W środę (22.11) wraz z myśliwymi, związkowcami i Rodziną Radia Maryja mają głośno wyrazić "spontaniczne" poparcie dla polityki ministra Jana Szyszki.
Za bezprawne działania ministra Szyszki zapłacą wszyscy Polacy. Nie dość, że wycinany jest najcenniejszy las w Polsce, wbrew nauce, prawu i rozsądkowi, to kary będą płacone z państwowego budżetu, a więc z kieszeni każdego podatnika - przestrzegają ekolodzy po postanowieniu Trybunału Sprawiedliwości w sprawie wycinki w Puszczy Białowieskiej.
Oprócz sytuacji wyjątkowej i bezwzględnie koniecznej dla zapewnienia bezpieczeństwa publicznego, Polska musi natychmiast zaprzestać wycinki w Puszczy Białowieskiej. W razie stwierdzenia naruszenia tego nakazu Trybunał zasądzi zapłatę przez Polskę na rzecz Komisji kary w wysokości co najmniej 100 tysięcy euro za każdy dzień wycinki.
Minister Szyszko twierdzi, że Puszcza Białowieska nie jest lasem pierwotnym, tylko dziełem człowieka, a na jej terenie jest 20 tys. potencjalnych zabytków. - Jeśli stanowisk archeologicznych jest tak wiele, to puszczą powinien się też opiekować inny resort - kultury i dziedzictwa narodowego - odpowiadają na to archeolodzy i ekolodzy. Tymczasem Lasy Państwowe nic o zabytkach nie wiedzą i nie ubiegały się o pozwolenie konserwatora zabytków na prowadzenie w niej prac. Wycinka trwa
"Uchylenie, wycofanie, zaprzestanie - park narodowy" - pod takim hasłem kilkudziesięciu aktywistów, zwłaszcza z Obozu dla Puszczy w czwartek (9.11) rano rozpoczęło protest u wejścia do siedziby i wewnątrz - przed recepcją Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych w Warszawie. Skandowano: - Cała Puszcza parkiem narodowym!
Łoś to szkodnik - uważa minister Szyszko i chce znieść moratorium na jego odstrzał. To barbarzyństwo - uważają ekolodzy, a dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego chce przynajmniej wyłączenia ze strefy "strzałów" doliny rzeki Biebrzy wraz z otuliną.
Polska wystąpiła do Trybunału Sprawiedliwości UE o zobowiązanie Komisji Europejskiej do przekazania dowodów w sprawie nielegalnej wycinki w Puszczy Białowieskiej. W szczególności chodzi o zdjęcia i mapy satelitarne, na których Komisja opiera swoje stwierdzenia.
Ministerstwo Środowiska zażądało od Trybunału Sprawiedliwości UE uchylenia nakazu wstrzymania wycinki w Puszczy Białowieskiej. W przypadku nieuwzględnienia wniosku domaga się 3,24 mld zł zabezpieczenia od Komisji Europejskiej.
"Instytucje same z siebie nie są w stanie same się obronić. Dlatego wybierz instytucję, na której ci zależy - sąd, gazetę, związek zawodowy - stań po jej stronie" - radzi Timothy Snyder. My raz już wybraliśmy - sądy. Pora wybrać kolejną, powiedzieć: wara wam od naszej puszczy
Odpowiedź ministra Szyszki dotycząca wycinki Puszczy Białowieskiej wpłynęła w nocy z piątku (4.08) na sobotę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. - Niezależnie od argumentów jakie zostały w niej zawarte wycinka musi być natychmiast wstrzymana - mówi "Wyborczej" sędzia Trybunału prof. Marek Safjan.
Resort środowiska odpowiedział Trybunałowi Sprawiedliwości UE w sprawie wycinki Puszczy Białowieskiej. Treść pisma nie jest jednak jawna.
Polska jest pierwszym krajem w historii, który ignoruje postanowienie unijnego Trybunału Sprawiedliwości. Bruksela wykorzysta zdjęcia satelitarne, by sprawdzić, co się dzieje w Białowieży.
Mimo nakazu wstrzymania wycinki Puszczy Białowieskiej przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości rzeź drzew trwa na dobre. Minister Szyszko wycinki wstrzymywać nie zamierza.
O tym, by sprawę Puszczy Białowieskiej zgłosić do Trybunału Sprawiedliwości UE, komisarze zdecydują w czwartek przed południem. Nieoficjalnie "Wyborcza" dowiedziała się, że przychylą się do skargi ekologów.
W nadleśnictwie Browsk zakończyła się piąta akcja aktywistów na rzecz ochrony Puszczy Białowieskiej. Tymczasem trwa zbiórka pod apelem o zaprzestanie konfliktu wokół puszczy, organizowana przez grupę mieszkańców powiatu hajnowskiego, którzy zawiązali Koalicję dla Puszczy i Ludzi.
Dla naukowców przyrodniczy Koh-i-noor, ostatni fragment prastarej puszczy. Dla mieszkańców - matka karmicielka. Dla turystów - zdumiewające europejskie safari. I tylko dla ministra Puszcza Białowieska to las jak każdy, więc czyni sobie Ziemię poddaną.
Resort środowiska proponuje zmiany, które wprawiły w osłupienie PAN. Minister Jan Szyszko chce pozwolić w "szczególnych przypadkach" na odstąpienie od ochrony gatunków lub siedlisk w ramach unijnej sieci Natura 2000.
W piątek (26 maja) o świcie, w Puszczy Białowieskiej na dziesiątkach kłód drzew wyciętych i przygotowanych do wywiezienia z lasu, pojawiły się podobizny Jana Szyszki z napisem "Tu byłem". W ten sposób aktywiści Greenpeace zwrócili uwagę na skalę trwających w Puszczy wycinek, za które odpowiedzialny jest minister środowiska.
Dziś w Puszczy Białowieskiej, w pełni sezonu lęgowego ptaków, można zobaczyć, jak w praktyce wygląda wprowadzana przez Lasy Państwowe w życie, a wymyślona w Ministerstwie Środowiska, osobiście przez ministra Jana Szyszkę, "ochrona czynna" i "odbudowa Puszczy". Sprowadza się ona do bezwzględnego rżnięcia i sadzenia przywiezionych ze szkółek drzewek. Polega więc na unicestwianiu tego, czym jest Puszcza Białowieska. Tego, za co jest podziwiana na świecie. Naturalności i dzikości.
Naukowcy i ekolodzy suchej nitki nie zostawiają na inwentaryzacji, którą w Puszczy Białowieskiej przeprowadzono z inicjatywy ministra środowiska Jana Szyszki. Twierdzą, że jest niepełna, nierzetelna, służy manipulacji i ma uzasadnić rabunkową ingerencję człowieka, a dokładniej Lasów Państwowych. W skrócie: ma być usprawiedliwieniem dla UE wycinki puszczańskich drzew.
W poniedziałek w Brukseli odbyło się spotkanie ministrów środowiska państw Unii Europejskiej, podczas którego minister Szyszko przedstawiał argumenty za słusznością zwiększenia wycinki w Puszczy Białowieskiej. Według ekologów - nieprawdziwe.
Minister Środowiska Jan Szyszko powołał zespół, który ma nadzorować wykonanie decyzji Komitetu UNESCO, w tym Zintegrowanego Planu Zarządzania obiektem dziedzictwa przyrodniczego Puszcza Białowieska. Wbrew pierwotnym zapewnieniom zabrakło w nim miejsca dla przedstawicieli pozarządówek i środowisk naukowych popierających bierną ochronę Puszczy Białowieskiej.
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar zaskarżył decyzję ministra Szyszki odnośnie do pozwolenia na zwiększenie wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Paradoksalnie zbiegło się to z podsumowaniem przez MŚ pierwszego etapu programu opatrzonego tytułem "Ratunek dla Puszczy Białowieskiej".
Rzecznik Ministerstwa Środowiska zapewnił, że niedługo zaczną się działania związane z ochroną czynną w Puszczy Białowieskiej. W Lasach Państwowych o tym nic nie wiedzą, a Komisja Europejska nadal negatywnie ocenia pomysł ratowania Puszczy przez cięcia.
Minister Szyszko przekonuje w Brukseli, że chce chronić Puszczę Białowieską, a w Polsce jeździ po niej ciężki sprzęt do wycinki drzew, niszcząc przy tym również inne elementy środowiska.
Komisja Europejska rozpoczyna postępowanie wyjaśniające przeciwko Polsce w sprawie decyzji Ministerstwa Środowiska dotyczącej zwiększenia wycinki Puszczy Białowieskiej. Zagrożone mają być obszary objęte ochroną europejskiego programu Natura 2000. Ingerencji w środowisko Puszczy stanowczo sprzeciwia się również Greenpeace, Partia Zieloni, WWF Polska, Fundacja Dzika Polska. Do obrony Puszczy Białowieskiej dołączyli polscy artyści. Swoje wsparcie dla ochrony Puszczy Białowieskiej wyrazili: Magdalena Cielecka, Gaba Kulka, L.U.C (Łukasz Rostkowski), Małgorzata Kalicińska, Mela Koteluk, Joanna Rajkowska, Artur Barciś, Piotr Rogucki, Małgorzata Szumowska, Sylwia Chutnik i Maja Ostaszewska.
W czwartek minister Szyszko zapowiedział, że złoży do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z zanikiem gatunków i siedlisk priorytetowych w Dolinie Rospudy. Jednak według organizacji pozarządowych prowadzących tam badania żadne gatunek ani siedlisko tam nie zanikły.
?Aneks zostanie dzisiaj podpisany? - powiedział na piątkowej konferencji prasowej minister środowiska Jan Szyszko. Chodzi o aneks do planu urządzenia lasu, który zwiększa limit cięć sanitarnych w Puszczy Białowieskiej do 188 tys. m sześc.
W niedzielę (13.03) Puszczę Białowieską wizytuje minister środowiska Jan Szyszko. Tymczasem w Białowieży trwają manifestacje. Jedną zorganizowali obrońcy Puszczy Białowieskiej, drugą - zwolennicy jej wycinki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.