Na ulicach Białegostoku i kilku innych miast w Polsce - w tym m.in. Warszawy, Gdańska, Zielonej Góry czy Kielc - pojawiają się "tęczowe taksówki". To w ramach trwającego Miesiąca Dumy społeczności LGBT.
Jednego dnia kontroli poddano 90 pojazdów i tyle też ujawniono wykroczeń. Policjanci wraz z funkcjonariuszami Inspekcji Transportu Drogowego oraz Służby Celno-Skarbowej sprawdzali w piątek (13 stycznia) w Białymstoku stan techniczny pojazdów i uprawnienia kierowców taksówek "na aplikację". Wyniki są kiepskie - policja nałożyła m.in. 54 mandaty karne, zatrzymano też cztery dowody rejestracyjne. A to nie wszystkie kary.
Białostocka policja z funkcjonariuszami Inspekcji Transportu Drogowego oraz celnikami zajęli się taksówkami "na aplikację". W 120 pojazdach stwierdzono ponad 80 wykroczeń.
Do tej pory taksówki jeździły tylko po wybranych buspasach. Teraz to się zmieni. Od 1 grudnia taksówkarze będą mogli korzystać z wszystkich pasów dla autobusów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.