Napis "Wrażliwość" spłonął w piątkowy (13 maja) wieczór na Rynku Kościuszki. Wcześniej grupa Public Movement poddała białostoczan ćwiczeniom z "ewakuacji, oporu, kryzysu". Izraelscy performerzy niczym w choreograficznym tańcu przemieszczali ludzi: przesuwali, prowadzili za sobą, lekko popychali. To było artystyczne przetworzenie sytuacji opresji, a co, gdyby w ten wiosenny wieczór na rynku zdarzyła się jednak naprawdę?
Galeria Arsenał. Przećwiczą ewakuację i opór, stworzą napis "wrażliwość", umieszczą 60 kg ziemi z Puszczy Białowieskiej w centrum Białegostoku. 12-godzinną serię performance'ów, interwencji i demonstracji "One Day" w piątek (13 maja) zaprezentuje izraelska grupa Public Movement. Ubrani na biało artyści odniosą się do wydarzeń, jakie ostatnio zmieniły wiele: atak na Ukrainę, otwarcie granic, przybycie uchodźców.
Inicjują sytuacje z udziałem publiczności. Interesują ich relacje i tematy trudne. Wspierają ruchy feministyczne, queerowe i antyrasistowskie. A to, co podczas warsztatów wypracują, przekuwają w performance. Jeden z nich można zobaczyć w sobotę i niedzielę (7-8 września) w godz. 16, 17 w Akademii Teatralnej. Wstęp wolny, ale potrzebne są rezerwacje.
Jak określić osobę, która zaszywa sobie usta, przybija genitalia do bruku, leży nago na ulicy owinięta w kokon z drutu kolczastego? Wariat? Takich radykalnych performatywnych aktów protestu w swojej sztuce używa rosyjski artysta Piotr Pawlenski. I o nim posłuchać będzie można w czwartek (13 grudnia) w Galerii Arsenał.
Najpierw w elektrowni, potem w ogrodach przy Pałacu Branickich. Siedmioro wietnamskich artystów pokaże swoje performance w dniach 14-15 czerwca. Wśród pokazów - refleksyjne, precyzyjne, wręcz teatralne sceny, zbudowane z powtarzających się medytacyjnych czynności.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.