Policjanci z Posterunku Policji w Puńsku zatrzymali mężczyznę, który w niedzielę przed jednym z lokali ranił pięć młodych osób. Okazał się nim 21-letni obywatel Litwy. Podejrzany usłyszał już zarzuty uszkodzenia ciała i narażenia pokrzywdzonych na niebezpieczeństwo utraty życia, do których się przyznał.
Koledzy pobili się o dziewczynę, o tę samą co zwykle. Jeden wylądował w szpitalu po ciosie nożem, przeszedł poważną operację. Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zaczął się proces o usiłowanie zabójstwa. Oskarżony nie przyznaje się do winy.
Białostoccy policjanci zatrzymali 48-latka, który podczas wspólnej imprezy ugodził nożem dwóch mężczyzn. Zatrzymany usłyszał już zarzuty. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Białostoccy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o pobicie 39-letniego obywatela Białorusi. Do zdarzenia doszło wczoraj na osiedlu Piaski. Obaj zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Teraz zajmie się nimi sąd.
Prokuratura Rejonowa w Białymstoku prowadzi śledztwo w sprawie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu Jarosława Rudnickiego, jednego ze współwłaścicieli Jagiellonii Białystok. Klub poinformował, że w piątek późnym wieczorem Jarosław Rudnicki zmarł. Podejrzany o pobicie Krystian L. jest aresztowany.
Nawet 12 lat może spędzić w wiezieniu 30-latek, który pobił starszego od siebie mężczyznę i zabrał mu... 100 złotych. Rozbój miał miejsce w Narwi. Sprawca to 30-latek. Poszkodowany zaś jest o 10 lat starszy.
Trzech mężczyzn zaatakowało Polaka i Rumunkę, która przyjechała do Łomży z formacją tańca integracyjnego. Do napadu doszło w okolicach Placu Kościuszki - informuje łomżyński portal 4lomza.pl. Policja wyklucza podłoże narodowościowe zajścia.
Mają po 19 lat. Zostali zatrzymani przez policję. Usłyszeli już zarzuty pobicia i rozboju na 53-letnim mężczyźnie. Nieoficjalnie wiadomo, że zgwałcili swoją ofiarę używając gałęzi. Tego nie potwierdza ani policja, ani prokuratura. Teraz o dalszym losie sprawców zadecyduje sąd.
Nie byłoby całej tej sytuacji, gdyby nie oskarżona. Tylko ją słyszałam - zeznawała świadek przed Sądem Okręgowym w Białymstoku. Toczy się tu proces dwojga białostoczan oskarżonych o naruszenie nietykalności cielesnej, groźby i znieważenie Czeczenów z powodu ich przynależności narodowej.
Zaczęło się od niewyparzonego języka kobiety, skończyło biciem, szarpaniną, wyzwiskami i jazdą jej partnera do szpitala, na zszywanie wargi. Ruszył proces dwojga białostoczan oskarżonych o naruszenie nietykalności cielesnej, groźby i znieważenie Czeczenów z powodu ich przynależności narodowej.
Policjanci z Hajnówki zatrzymali dwóch 17-latków podejrzanych o pobicie 55-letniego mężczyzny. Obaj usłyszeli już zarzuty i teraz ich postępowaniem zajmie się sąd. Podejrzani byli na przepustkach z ośrodka wychowawczego
Trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie 36-latek, który próbował zabić tasakiem kompana, z którym wcześniej spożywał alkohol. Dramat rozegrał się z jednym z suwalskich śmietników.
Pod zarzutem usiłowania zabójstwa stanął przed sądem białostoczanin, który nożem zranił swojego kolegę. Przyznał się jedynie do uszkodzenia ciała: - Nie chciałem zabić, chciałem go tylko ukłuć delikatnie - wyjaśniał.
Policjanci z białostockiej patrolówki zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzewanych o pobicie taksówkarza. To 25- i 26-latek.
Pobicie trójki uczniów Zespołu Szkół w Turośni Kościelnej będzie miało swój epilog w sądzie. Policja przekaże zebrane dowody - m.in. nagranie z monitoringu - i skieruje sprawę do wydziału rodzinnego i nieletnich.
Trójka naszych dzieci została pobita przez starszych uczniów - zaalarmowali rodzice z Turośni Kościelnej. 6-letni chłopczyk miał być duszony, nieco starsze dziewczynki mają zadrapania oraz siniaki po ciosach pięści, kopniakach. Sprawę prześwietla i szkoła, i policja.
Dwaj mężczyźni późnym wtorkowym wieczorem wszczęli awanturę w jednym ze sklepów na Antoniuku. Byli pijani i napastliwi wobec personelu sklepu. Nie udało się im ukryć przed policją. Zostali zatrzymani i trafili do izby wytrzeźwień.
Kryminalni z I komisariatu policji zatrzymali mężczyznę podejrzanego o pobicie. 19-latek w jednym z białostockich klubów pobił młodszego o dwa lata chłopaka.Już usłyszał zarzut, za który teraz odpowie przed sądem.
Policjanci z Siemiatycz zatrzymali 43-letniego mężczyznę podejrzanego o dotkliwe pobicie 57 i 61-latka. Młodszy z pokrzywdzonych w stanie bardzo ciężkim przebywa w szpitalu. Decyzją sądu napastnik najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Teraz funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Podlascy policjanci podsumowali rok 2015. Mniej przestępstw, mniej wypadków drogowych i ich ofiar, a także wyższy poziom bezpieczeństwa mieszkańców województwa to główne spostrzeżenia płynące z analizy minionych 12 miesięcy według policji.
Sprawcy dopuścili się zbrodni, działali w sposób brutalny, pozbawiony poszanowania dla życia. Gdyby dusili ofiarę odrobinę dłużej, rozbój skończyłby się jej śmiercią. Sąd Okręgowy w Białymstoku ogłosił wyrok za napaść na osobę transseksualną.
Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku zakończył się proces dwóch mężczyzn, oskarżonych o przestępstwa na szkodę osoby transseksualnej. Prokurator żąda więzienia w zawieszeniu za wymuszenie pieniędzy oraz 4,5 roku pozbawienia wolności za rozbój.
Przypadkowym przechodniem, który zainterweniował, widząc jak dwóch mężczyzn okłada jednego, jest miejski radny Wojciech Koronkiewicz. Stanął pomiędzy ofiarą a napastnikami.
Białostocki sąd chce jeszcze przesłuchać jednego świadka i zażądać ze szpitala dokumentacji medycznej jednego z oskarżonych, który twierdzi, że w chwili przestępstwa był tak połamany, zagipsowany i posiniaczony, że nie był w stanie nikogo pobić.
Sąd Okręgowy w Białymstoku umorzył postępowanie dotyczące rozboju na chłopaku z niepełnosprawnością intelektualną. Uznał, że doszło tylko do kradzieży przedmiotu o mniejszej wartości, co było wykroczeniem i stwierdził, że sprawa się przedawniła.
O udział w pobiciu oskarżyła prokuratura dwoje mieszkańców Białegostoku. Nie wypierają się. Mężczyzna trafi do więzienia na rok, kobieta dostanie karę z warunkowym zawieszeniem.
Dwaj młodzi mężczyźni odpowiadają przed sądem za przestępstwa na szkodę osoby transseksualnej. Jeden miał wymusić groźbą 170 zł, a drugi - dotkliwie pobić, skrępować ręce i okraść. Właśnie ruszył proces.
Chłopak znał dwóch ze sprawców, kojarzył ich ze szkoły, zaufał im. Nie miał żadnych szans, by się obronić. Cierpi na genetyczną chorobę, warunkującą niepełnosprawność intelektualną. Bardzo przeżył ten napad, a uszkodzenie słuchu okazało się trwałe.
Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku toczy się proces 29-latka, oskarżonego o rozbój z nożem. Jego linia obrony jest taka, że był w rozsypce, bo rzuciła go dziewczyna, i pił.
W centrum Białegostoku bez żadnego powodu bandyci napadli na dwóch przypadkowych przechodniów, ataki dzieliło niewiele ponad pół godziny. Bili, przewracali, kopali, także w głowę, byli brutalni. Zostali skazani za pobicie, ale sąd sprawdzi, czy nie doszło także do rozboju.
Mieszkaniec podsokólskiej wsi uszedł z życiem z napaści, bo bronił się siekierą, ale i tak jego rekonwalescencja trwała miesiące. Sprawcy zostali skazani na więzienie w zawieszeniu i po tysiąc złotych nawiązki. Ani zakazu zbliżania się, ani zadośćuczynienia nie zasądzono.
Sąd Rejonowy w Białymstoku zajmie się przypadkiem dwóch młodych białostoczan, którzy na ulicy, na przystanku autobusowym, dotkliwie pobili ofiarę. Grozi im do trzech lat więzienia.
Białostocka prokuratura oskarżyła 27-letniego Karola K. o kradzież z użyciem przemocy. Miał uderzyć przygodnego znajomego pięścią w klatkę piersiową i zabrać mu telefon. Wszystko działo się niezbyt późnym wieczorem na skwerku w centrum miasta.
Organizowane w ośrodku wypoczynkowym w Ploskach dwa wieczory kawalerskie zakończyły się bójką pomiędzy uczestnikami. W wyniku sporu dwaj mężczyźni trafili do szpitala z ranami kłutymi, a mundurowi zatrzymali do wyjaśnienia pięć osób. Ostatecznie dwie osoby usłyszały zarzuty i za swoje postępowanie będą tłumaczyć się przed sądem.
Sześciu byłych bramkarzy z dyskoteki Prognozy zostało skazanych w piątek (24.04) na więzienie w zawieszeniu za to, że nie udzielili pomocy klientowi uderzonemu przez ich kolegę. Chłopak umierał przed wejściem do białostockiego klubu, a jego pracownicy nie wezwali pogotowia, nie wykazali ani odrobiny empatii
Białostoccy policjanci zatrzymali dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o pobicie nietrzeźwego 47-latka. Obaj trafili do policyjnego aresztu i teraz za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem. Grozi im nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Nie będzie złagodzenia kary dla młodego białostoczanina, skazanego za rozbój oraz za skatowanie niewinnego człowieka prawie na śmierć metalowym kijem bejsbolowym. Sąd oddalił apelację.
We wtorek (14.04) Sąd Apelacyjny w Białymstoku rozpozna odwołanie młodego białostoczanina od wyroku skazującego go na 8 lat więzienia za rozbój oraz za skatowanie niewinnego człowieka prawie na śmierć metalowym kijem bejsbolowym.
Nawet dwa lata w więzieniu może spędzić 26-letni mieszkaniec Suwałk, który bez żadnej przyczyny uderzył młodego mężczyznę w centrum miasta. Zatrzymał go policjant w czasie wolnym od służby. Teraz napastnik za swoje postępowanie będzie odpowiadał przed sądem.
- Robicie z nas bandytów, a to nie my byliśmy stroną atakującą - bronią się ochroniarze z nocnego klubu przy ul. Lipowej. Nie przyznają się do pobicia gości. Ich zdaniem nie przesadzili z interwencją, która zakończyła się tragicznie - śmiercią młodego chłopaka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.