Schron, mrok, w schronie na ziemi siedzi ¶ci¶niêtych kilkadziesi±t osób. Przed nimi kilka innych - wykrzykuje, wyszeptuje bezsilno¶æ, gniew, lêk. Bia³orusini, tak¿e o ukraiñskich korzeniach, dziel± siê historiami czasu wojny. Z Buczy, Kijowa, granicy. Schron pêcznieje od emocji, czasem trudno z³apaæ oddech. Bo jak z³apaæ dystans, gdy to, o czym mówi±, dzieje siê, niemal tu¿ obok, wci±¿ i wci±¿?