- Jesteśmy w nieustannym kontakcie z zaprzyjaźnionymi artystami i kuratorami sztuki z Ukrainy. Pytamy: "Jak pomóc?". I słyszymy głównie, że nie wyjadą. Bardzo się o nich boimy - mówi Monika Szewczyk z Galerii Arsenał w Białymstoku.
Chciałabym móc powiedzieć, że pandemia może nas nauczyć np. pokory, zgody na to, że nie wszystko musimy koniecznie za wszelką cenę. Ale coś mi mówi, że się nie uczymy i nie nauczymy - mówi Monika Szewczyk. Dyrektorka Galerii Arsenał opowiada m.in. o tym, co w roku koronawirusowym przepadło, zanikło, co było trudne, a co udało się zbudować.
Białostocka Galeria Arsenał, dowodzona przez Monikę Szewczyk, wedle tygodnika "Polityka" jest trzecią najlepszą galerią sztuki współczesnej w kraju. Wyróżnienie cieszy tym bardziej, że kameralna miejska instytucja znalazła się tuż za potężnymi warszawskimi placówkami: Muzeum Sztuki Nowoczesnej i Galerią Zachęta.
Ministerstwo Kultury żąda usunięcia swojego logotypu oraz informacji o patronacie i finansowaniu ze środków tego resortu wystawy "Strach" w białostockiej Galerii Arsenał. Domaga się tego "wobec skandalicznych treści" prezentowanych na wystawie. Poszło o jedną pracę dotyczącą przemocy seksualnej.
Kolor intensywny, płótna gęste, wypełnione po brzegi, farba położona z rozmachem. Sławomir Chudzik pozostawił po sobie intrygujące obrazy tak nasycone barwą, że trudno od nich oderwać wzrok. 27 lat po śmierci znanego białostockiego artysty, organizatora m.in. słynnych plenerów białowieskich, jego prace znów można zobaczyć na wystawie w Białymstoku. A właściwie - dwóch wystawach organizowanych przez Galerię im. Sleńdzińskich.
Jeden z najwybitniejszych polskich rzeźbiarzy współczesnych, cenionych w świecie, Mirosław Bałka, podarował Galerii Arsenał pracę pt. "182 x 206 x 16/Bab al-Dhahabi". To brama, do której inspiracją stała się Złota Brama w Jerozolimie. Ostatnio w Białymstoku pokazywana była w 2017 roku na wystawie "Uwaga! Granica". Teraz dołącza na stałe do znakomitej Kolekcji II Galerii Arsenał.
Monika Szewczyk wygrała konkurs i nadal będzie kierowała białostocką Galerią Arsenał. W konkursie na to stanowisko była jedyną kandydatką. Konkurs był potrzebny, bo na tryb bezkonkursowy nie zgodził się minister kultury.
Bezpodstawna histeria - twierdzi pochodzący z Białegostoku Konrad Szczebiot, były dyrektor departamentu narodowych instytucji kultury w resorcie kultury, odnosząc się do naszej publikacji o konieczności przeprowadzenia konkursu na dyrektora (dyrektorkę) samorządowej Galerii Arsenał. Anna Pieciul z białostockiego magistratu odpowiada: - Konkurs być musi.
Po naszej publikacji o tym, że minister kultury nie zgadza się na przedłużenie umowy z dyrektorką białostockiej Galerii Arsenał Moniką Szewczyk i chce rozpisania konkursu, internet zalewa fala wsparcia dla niej i Arsenału. Spontanicznie zorganizowano akcję #MuremZaMoniką.
Obsadzenie dyrektora instytucji kultury w drodze konkursu stanowi najpełniejszą realizację konstytucyjnej zasady korzystania z praw publicznych - twierdzi minister kultury i nie zgadza się na przedłużenie umowy bez konkursu dyrektorce Galerii Arsenał w Białymstoku. - Moim zdaniem, jak ktoś się sprawdził jako świetny dyrektor galerii, nie powinno się go zmieniać, a Monika Szewczyk bez wątpienia się sprawdziła - komentuje Anda Rottenberg.
Copyright © Agora SA