Młody żołnierz, który popełnił samobójstwo przy polsko-białoruskiej granicy, został skierowany na patrol z żołnierzem, który miał go wcześniej nękać. Prokuratura potwierdza, że zastrzelił się ze służbowej broni.
25-letni żołnierz, który w pobliżu polsko-białoruskiej granicy, nietrzeźwy strzelał w kierunku cywilnego auta, został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Domagała się tego prokuratura. Wcześniej usłyszał zarzuty, w tym przede wszystkim usiłowania zabójstwa.
Żołnierzowi, który nietrzeźwy strzelał do cywilnego samochodu przy granicy polsko-białoruskiej, grozi kara pozbawienia wolności nie mniejsza niż 10 lat albo nawet kara dożywocia.
Do kolejnego wypadku doszło przy granicy polsko- białoruskiej. Lekki pojazd uderzeniowy "Żmija" wypadł z drogi. Trzej żołnierze trafili do szpitala. Jeden był transportowany śmigłowcem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.