Z tobołkami, tabletami, ogórkiem jeszcze porwanym z weselnego stołu, ładowali się ludzie do pociągu. Przemieszali się oni, przemieszały się epoki. Kozacy wrzeszczeli, komórki dzwoniły, bieżeńcy płakali. W podróż ruszyli wszyscy pospołu: wygnańcy, współczesny polityk, prokurator, malarz, ludzie niezliczonych zawodów i czasów facebookowych, o których uczestnicy dramatycznych wydarzeń sprzed stu lat nawet nie mieli pojęcia.
Przejdą po torach, wsiądą do pociągu, poczują się jak uciekający w panice. Widzowie niech zapomną o wygodnym ?oglądaniu? - staną się bowiem bohaterami i aktorami przedstawienia, które już w weekend (29-30.08) odbędzie się w bardzo nietypowym miejscu, kilkadziesiąt kilometrów poza Białymstokiem. Spektakl dotknie jednego z trudniejszych doświadczeń, jakie stało się udziałem mieszkańców Białostocczyzny sto lat temu - bieżeństwa.
Ty też możesz mieć wpływ na spektakl. Spisz wspomnienia swoje albo dziadków czy rodziców i przekaż Teatrowi Dramatycznemu. Mogą zostać nagrodzone, mogą stać się kanwą sztuki, która w przyszłym sezonie zostanie wystawiona na scenie Węgierki. Warunek? Należy je dostarczyć do 1 sierpnia.
Milusińcy mogli nauczyć się kroków tanecznych, dorośli wieczorem zanucić przeboje Voo Voo. Wszystko za darmo w ramach sobotniej "Sztuki dla Multikulturowości" zorganizowanej na placu przed Teatrem Dramatycznym w Białymstoku. Festyn zakończył projekt "Multi-stok", realizowany przez Fundację DIALOG i Fundację Wspierania Kultury i Sztuki Teatr Narwal
Fenomen na teatralnej mapie miasta. Wychował dziesiątki pasjonatów teatru i aktorów znanych w Polsce. Dobrze mieć go w CV. Oto Klaps - teatr przy Młodzieżowym Domu Kultury, założony w 1965 roku przez Antoninę Sokołowską. W weekend (27-28.06) swoich podopiecznych zwołuje na huczny jubileusz
W 2015 roku przypada 100. rocznica urodzin ks. Jana Twardowskiego. W całej Polsce odbywają się poświęcone mu wydarzenia. W Białymstoku do obchodów przyłączył się Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki. Już w środę (24.06) będzie tam można zobaczyć spektakl "Życie. Bez tytułu".
Premierę plenerowego spektaklu zaplanowano na koniec sierpnia. A do końca czerwca Teatr Dramatyczny przyjmuje zgłoszenia statystów, którzy chcieliby wziąć udział w tym wydarzeniu
Stowarzyszenie Teatr Okno, Fundacja Teatr Papahema i Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku zapraszają młodzież w wieku 16-18 lat na wakacyjną przygodę "Lato w Teatrze". Warsztaty są bezpłatne.
Naukowiec spróbuje nauczyć dzieci, skąd się bierze dźwięk, a i tak cały show skradnie mu bociek i żaba. To, że on ma niski próg odporności na rozłąkę, a ona idzie na stopa, jest jednak ciekawsze niż wyjaśnianie dźwiękowych zawiłości. A wyjaśnić je próbuje najnowszy spektakl dla dzieci w Teatrze Dramatycznym - ?Gra o ton?
Mateusz i Basia uwielbiają odwiedzać swego pradziadka. Tym razem opowie im historię kryminalną.... Co z niej wyniknie - zobaczyć będzie można już w sobotę (30.05) w spektaklu ?Gra o ton? - ostatniej w tym sezonie premierze Teatru Dramatycznego.
Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem dzisiaj (28.05) będzie inauguracja Dni Sztuki Współczesnej. Nie zabraknie też muzyki i poezji tatarskiej. A na deskach Teatru Dramatycznego zaprezentują się piękne kobiety, które walczą o tytuł najpiękniejszej Podlasianki.
Dziadek urywa się z zaświatów, nawiedza wnuczka, daje zadanie do wykonania. To jeszcze nic. Dziadek wciela się w żyjących, przemieszcza się z pasją, istny z niego maratończyk... Jak bardzo dybuk może być nieokiełznany i ile z tego uciechy - zobaczyć można w Teatrze Dramatycznym. I, przede wszystkim, zobaczyć, jak młodzi Żydzi próbują zdystansować się do traum i dziedzictwa swoich przodków.
Kto nie widział, musi koniecznie zobaczyć. We wtorek (19.05) w Teatrze Dramatycznym - ekstaza na rowerze, rozbisurmaniony lowelas, trzy kobiety, które chłoną każde jego gładkie słówko, zdradzany mąż. A w tym wszystkim - bezbronne dziecko, w które egoizm dorosłych uderza najbardziej. Ów przykry mechanizm bardzo ciekawie na scenie pokazuje Teatr Papahema w spektaklu ?Moral insanity. Tragedia ludzi głupich?.
Do wyboru jest koncert "Missa pro pace" Wojciecha Kilara w kościele katedralnym, wystawa w Galerii Sleńdzińskich, rozmowa o literaturze pięknej, spektakl w Teatrze Dramatycznym. Tylko co wybrać w piątek, na dobry weekendu początek?
Czwartek będzie wyglądał właściwie identycznie jak środa. Ma być ciepło, ale pochmurnie.
Rozpoczynamy weekend. Będzie gorąco, i to pod każdym względem. Pogoda iście wiosenna, a i życie kulturalne będzie kwitło.
W środę (22.04) pierwsza białoruska folk opera o życiu przodków, w czwartek (23.04) - historia pewnej białoruskiej rodziny szarpanej dylematami. W Teatrze Dramatycznym dwudniowe spotkanie z twórczością Republikańskiego Teatru Dramaturgii Białoruskiej z Mińska.
Ona bezwarunkowo kochająca, on łgarz okrutny i miłość tę lekceważący. Prześmiesznej pary w poniedziałek (20.04) posłuchać będzie można na żywo w Teatrze Dramatycznym. To okazja - Pani Eliza i Pan Sułek do tej pory znani byli ze słynnego radiowego słuchowiska, teraz satyryczny serial przybrał formę sceniczną. Na spektakl zostało jeszcze kilkadziesiąt biletów
Niestety, na prawdziwą wiosnę dzisiaj nie ma co liczyć. Synoptycy nadal ostrzegają przed porywistym wiatrem. Komu aura niestraszna, może skorzystać z kilku kulturalnych propozycji.
Czy prosty chłop z Koplan przed 150 laty mógł kiedyś przewidzieć, że jego wnuk będzie bywał na rautach u prezydenta i zbuduje część ważnych budynków w Białymstoku? Że jeden prawnuk z Syberii przewędruje szlak bojowy, a potem zostanie rajdowcem? A drugi tak naprawdę okaże się potomkiem starego rosyjskiego arystokratycznego rodu wywodzącego się z Rurykowiczów?
Dobre wieści z festiwalu teatralnego w Mohylewie. Spektakl "Shakespeare" białostockiego Teatru Dramatycznego zdobył nagrodę jako "najlepszy teatralny komiks". Tak zdecydowali młodzi krytycy.
?Dotknij Teatru? 2015 - święto aktorów teatralnych rozpoczyna się już w czwartek (26. marca). Na niektóre imprezy niestety bilety już się wyczerpały (np. na koncert Od deski do deski w operze), ale w większości imprez można wziąć udział i poczuć magię sceny.
To się nie mogło zdarzyć. A jednak się zdarzyło. Właśnie tu, na Białostocczyźnie, w czasie wojny. Miłość niemożliwa, miejscowej Białorusinki do hitlerowskiego żołnierza. Po kilkudziesięciu latach opisał ją pisarz stąd, Ignacy Karpowicz. I właśnie tu, w białostockim Teatrze Dramatycznym, będzie miała premierę już w piątek 27 marca.
Ekstaza na rowerze, rozbisurmaniony lowelas, trzy kobiety, które chłoną każde jego gładkie słówko, zdradzany mąż. A w tym wszystkim - bezbronne dziecko, w które egoizm dorosłych uderza najbardziej. Ów przykry mechanizm bardzo ciekawie na scenie pokazuje Teatr Papahema w spektaklu ?Moral insanity. Tragedia ludzi głupich?.
Dużo krzyku, pisku, trzaskających drzwi.. i właściwie niczego więcej, przynajmniej w pierwszej części. Do przerwy trudno wytrwać, potem jest trochę lepiej. Ale jest lepiej też, bo miotająca się po scenie aktorska gromada... milczy i odstawia pantomimę, nie mówi.
Teatr objazdowy zagra farsę, zareklamuje sardynki, pokaże życie za kulisami. Wszystko to w Teatrze Dramatycznym w weekend (27-28.12) na spektaklu ?Czego nie widać?. To przedpremierowe pokazy, premiera odbędzie się 3 stycznia, pierwsza w 2015 roku.
Najpierw spektakl, który wyreżyserował 22 lata temu i który grany jest do dziś. A potem - wieczór wspomnień. We wtorek (4.11) na spotkanie poświęcone Andrzejowi Jakimcowi, zaprasza Teatr Dramatyczny, w którym zmarły w tym roku reżyser przez wiele lat był dyrektorem.
Prawdziwe szaleństwo - w weekend (27.02-1.03). Przebieżka przez epoki. Przekupstwo w Sejmie. Wkurzeni aktorzy. Zamieszki w kraju. Zgorszenie i dżenderyzm. A wszystko z powodu Szekspira, który był ponoć krypto-Polakiem, antysemitą i homofobem, a nawet kobietą. I wszystko to w świetnym spektaklu ?Shakespeare? w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku.
Czego nie dośpiewają, to dotańczą, dopowiedzą, strzelą miną, sparodiują. Kto wątpi, że narwany ułan może mieć seksapil kobiecy, a wódz Trzeciej Rzeszy i Chaplin damskie łydki - powinien wpaść do Teatru Dramatycznego na spektakl ?Tango Prohibicja?. To coś dla tych, co lubią klimat międzywojnia, przaśny humor i niewybredne żarty.
Ni Polka, ni Białorusinka, ni ch...j, ni tatarska gwiazda - szydzi ubek z mieszkanki przygranicznej wioski. Ta z rezygnacją: - Ja tutejsza... Jak bardzo zaraz po wojnie tutejszość bywała źródłem cierpienia, wiedzą ci, którzy jeszcze przy granicy żyją i prostowanie granic pamiętają. Bolesne historie postanowił teraz w artystyczny sposób wyrazić Teatr Dramatyczny. Ba, mądrze scalił je z historią sprzed tysiącleci. ?Antyhonę? zobaczyć można było w niedzielę (29.09) po zmroku przed białostocką katedrą
W Białymstoku Wietnamczyk, drag queen, feministka szybciej dostaliby łomot niż w stolicy. W Warszawie zaś łatwiej być gejem niż 70-letnią kobietą - mówił w Białymstoku Ignacy Karpowicz. Nakładem Wydawnictwa Literackiego ukazała się właśnie jego najnowsza i długo oczekiwana książka ?Ości?.
Trochę nowe życie, nowy tryb, nowe mieszkanie, w którym numer domofonu to właśnie "jeden", trochę jakby znów mój debiut. Dlatego "Jeden" - o swojej najnowszej książce poetyckiej pod takim właśnie tytułem mówił w Białymstoku Marcin Świetlicki, poeta prozaik, wokalista zespołu "Świetliki".
Była sobie wariatka, byli jej biedni barwni przyjaciele, i były sobie rekiny finansjery, które chciały zmieść z powierzchni ziemi bezpieczną przestrzeń wariatki i spółki. Wariatka odpłaciła im pięknym za nadobne, tylko czy miała do tego prawo? Z Dramatycznego wychodzi się więc z głową pełną pytań, ale też z mieszaniną fascynacji i irytacji
Na Białorusi najbardziej z Miszy śmiał się weteran wojny w Afganistanie. Na Litwie miały być dwa przedstawienia, było sześć przy komplecie widzów, a Litwinów na widowni więcej niż Polaków. W Białymstoku na Miszę niektórzy chodzą po kilka razy
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.