Policjanci z zambrowskiej drogówki w ciągu trzech dni zatrzymali czworo nietrzeźwych kierowców. Najbardziej nieodpowiedzialnym z nich okazał się 56-letni mieszkaniec gminy Zambrów, który przewoził dwoje małoletnich dzieci, mając w organizmie blisko promil alkoholu. Wszyscy zatrzymani nietrzeźwi stracili uprawnienia do kierowania.
Gdy policjanci zatrzymali volkswagena do kontroli drogowej, okazało się, że za kierownicą siedział 16-latek. Nastoletni chłopak wcześniej pił alkohol.
Cztery zarzuty łącznie usłyszał mężczyzna, zatrzymany przez policję po pościgu. Podczas zatrzymania uszkodził też policyjny radiowóz. Teraz losem nieodpowiedzialnego 41-latka zajmie się sąd.
Jeden z uczestników ruchu drogowego uniemożliwił dalszą jazdę samochodem kierowcy toyoty, podejrzewając, że ten znajduje się pod wpływem alkoholu. Miał rację. Okazało się, że kierująca autem 48-latka miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
W sobotę o godz. 17.40 na terenie gminy Sokółka policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę audi. Jak się okazało, 43-latek był nietrzeźwy. Wstępne badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał aż ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie.
Na drodze krajowej nr 65 w miejscowości Sobolewo zderzyły się audi i volkswagen passat. 50-letni kierowca passata został zabrany do szpitala. Ruch odbywał się wahadłowo, teraz już nie ma utrudnień.
Blisko dwa promile alkoholu w organizmie miał kierowca ciężarowego DAF-a zatrzymany przez policjantów.
Policjanci suwalskiej drogówki zatrzymali 33-letniego mężczyznę, który mając ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie, wiózł samochodem dziecko.
Hajnowscy policjanci zatrzymali w Suchowolcach nietrzeźwego kierowcę autokaru, którym jechały cztery osoby. Autobus relacji Bielsk Podlaski - Kleszczele kursował jako pojazd zastępczy, zamiast pociągu.
Próbował zdać egzamin na kategorię "C", będąc na podwójnym gazie. Woń alkoholu od mężczyzny wyczuła egzaminatorka. Już po chwili na egzaminie 42-latka pojawili się również funkcjonariusze grupy SPEED.
W niedzielę podlascy policjanci zatrzymali 15 sprawców przestępstw, w tym sześciu nietrzeźwych kierowców. Jeden z nich, mieszkaniec powiatu siemiatyckiego, miał blisko trzy promile alkoholu w organizmie.
Najpierw ukradł auto, potem spowodował kolizję. Gdy zatrzymali go policjanci, okazało się, że prowadził pojazd mimo sądowego zakazu. A jakby tego było mało, badanie alkomatem wykazało u niego 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 20-latek trafił do policyjnego aresztu.
Podczas tegorocznej akcji "Znicz" podlascy policjanci zatrzymali 37 pijanych kierowców. W tym czasie na terenie województwa doszło do siedmiu wypadków drogowych, w których dziewięć osób zostało rannych.
Mimo że miał sądowy zakaz prowadzenia wsiadł pod wpływem alkoholu za kierownicę volkswagena. Uderzył w barierki i uciekł razem z pasażerką z auta. Dlatego w nocy droga krajowa nr 66 była zablokowana.
Wczoraj podlascy policjanci zatrzymali 21 sprawców przestępstw, w tym 12 nietrzeźwych kierowców. 23-latek w Ciechanowcu miał blisko 3 promile i wsiadł za kierownicę.
W Kolnie w samo południe 34-latek jadący motorowerem uderzył w znak. Po zbadaniu go okazało, że miał prawie 3,6 promila alkoholu w organizmie.
W piątek po południu podlascy policjanci zatrzymali w Mielniku do kontroli drogowej opla. Jak się okazało, jego kierowca miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie.
W piątek na terenie Siemiatycz policjanci zatrzymali do kontroli drogowej. Uwaga! Kierowcę fiata 126p. Tak, właśnie malucha.
Nieodpowiedzialność niektórych kierowców przekracza wszelkie dopuszczalne granice. Białostoccy policjanci zatrzymali 54-latka, który nie tylko prowadził auto, mając blisko trzy promile alkoholu w organizmie, to jeszcze obowiązujący od 2013 roku zakaz kierowania pojazdami. Niewykluczone, że przez ten czas również wsiadał za kółko w stanie nietrzeźwym.
Policjanci zatrzymali kierowcę autobusu, który miał 2,5 promila alkoholu w organizmie i wiózł 15-osobową grupę pielgrzymów. Dzięki czujności podróżujących oraz szybkiej reakcji mundurowych z monieckiej drogówki 42-latek trafił do policyjnego aresztu.
40 minut po północy policjanci z Łomży otrzymali zgłoszenie o tym, że volkswagen golf wpadł do rzeki Narew w miejscowości Serwatki. Kierowcy nic się nie stało, został z wody wyłowiony.
We wtorek (16.04) kilka minut przed godz. 16 białostoccy policjanci dostali sygnał, że kierowca bmw jadącego w kierunku ul. Elewatorskiej ledwo siedzi za kierownicą. Okazało się, że 30-latek w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu. Stracił prawo jazdy.
Wczoraj podlascy policjanci zatrzymali 18 sprawców przestępstw, w tym sześciu nietrzeźwych kierowców. Jeden z nich został ujęty dzięki odpowiedzialnej postawie świadka, który zobaczył pijanego, kupującego alkohol i wsiadającego za kierownicę, i powiadomił policję.
Wczoraj policjanci zatrzymali 13 sprawców przestępstw, w tym dziewięciu nietrzeźwych kierowców. Na drogach województwa podlaskiego nie odnotowali wypadków.
W sobotę policjanci zatrzymali 21 sprawców przestępstw, w tym siedmiu nietrzeźwych kierowców. Jeden z nich, mając 2,3 promila alkoholu, uderzył w Klukowie w dwa zaparkowane na poboczu pojazdy, a następnie w ogrodzenie.
W poniedziałek przed godz. 15 podlascy policjanci dostali zgłoszenie od jednego z kierowców jadących drogą krajową nr 8, że kierowca litewskiej ciężarówki jest najprawdopodobniej nietrzeźwy. Jak się okazało, miał blisko 2,5 promila.
Do trudnych, zimowych warunków na podlaskich drogach kierowcy dokładają brak wyobraźni i alkohol. Nietrzeźwym rekordzistą okazał się 28-latek, który w Białymstoku na ul. Zielonogórskiej kierował fiatem, mając blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Wczoraj po godz. 19 policjanci zatrzymali w Bielsku Podlaskim 39-letniego kierowcę audi. Z relacji innego kierowcy wynikało, że jechał zygzakiem po ul. Piłsudskiego. I nic dziwnego, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Minionej doby policjanci zatrzymali siedmiu sprawców przestępstw, w tym trzech nietrzeźwych kierowców. Zatrzymali też osiem osób poszukiwanych, interweniowali 320 razy. Pewien kierowca interweniował raz, a dobrze - zabrał kluczyki do auta pijanemu w sztok kierowcy, uniemożliwiając mu dalszą, niebezpieczną dla wszystkich jazdę.
Potencjalny zabójca jechał DK nr 8 w stronę Katrynki. Nie panował nad pojazdem, co nie było wynikiem zimowej aury, ale ilości wypitego alkoholu. Wynik badania alkomatem dał wstrząsający wynik - czterech promili.
Wczoraj przed godz. 4 nad ranem w Horodnianach policjanci zatrzymali 34-letniego kierowcę dostawczaka. Jechał pod prąd na rondzie. Miał prawie 3 promile w organizmie i nie posiadał uprawnień do prowadzenia auta.
Minionej doby policjanci zatrzymali 13 sprawców przestępstw, w tym czterech nietrzeźwych kierowców. Pijanym rekordzistą okazał się 28-latek, który po gminie Czyżew jeździł sobie oplem, mając ponad 3,2 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany przez mundurowych z Wysokiego Mazowieckiego.
38-letni kierowca volkswagena polo, zatrzymany we wtorek po godz. 18 w gminie Szudziałowo, prowadził samochód, mając ponad trzy promile alkoholu. Okazało się także, że miał orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
W niedzielę po godz. 16. policjanci z miejskiej drogówki zatrzymali 32-letniego kierowcę matiza, który na ul. Makowej uderzył w bramę. Początkowo mężczyzna nie był w stanie wydostać się z pojazdu. Po chwili się wygramolił i próbował uciekać piechotą.
37-letni kierowca golfa był sprawcą kolizji w Sidrze. Uciekł z miejsca wypadku, a gdy trafił w ręce policji, po zbadaniu go okazało się, że miał w organizmie blisko 4 promile alkoholu.
Przekraczają dozwoloną prędkość, nie przestrzegają przepisów, a przede wszystkim - wsiadają za kierownicę po alkoholu, stwarzając zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu. Oto wyniki policyjnych kontroli drogowych tylko z paru ostatnich dni.
Wyjątkową głupotą popisał się 34-latek kierujący volkswagenem passatem w Augustowie. Nie dość, że był kompletnie pijany, to miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Miniona doba w Podlaskiem to 17 zatrzymanych sprawców przestępstw, w tym 9 nietrzeźwych kierowców. Wydarzyły się trzy wypadki, w których jedna osoba zginęła a cztery zostały ranne. Policjanci zatrzymali 9 osób poszukiwanych, interweniowali 538 razy.
Bmw uderzyło w latarnię i dachowało na wysokości stadionu miejskiego. 40-letniego kierowcę z pojazdu wydobywali strażacy. Miał taką dawkę alkoholu w organizmie, że nie powinien utrzymać się na nogach. 3,8 promila. Ruch na ulicy Zjazd w Łomży odbywa się wahadłowo.
Policjanci suwalskiej drogówki zatrzymali 65-latka, który spowodował kolizję na parkingu. Uderzył w zaparkowane tam auto, po czym uciekł. Okazało się, że był pijany.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.