Sypie się przedwyborcza układanka podlaskiego SLD - Lewicy Razem. Po rezygnacji z kandydowania na prezydenta Białegostoku z poparciem tej koalicji Wojciecha Koronkiewicza w środę (12 września) okazało się, że wycofuje się z ubiegania o mandat radnego sejmiku z ramienia Sojuszu Eugeniusz Czykwin. Natomiast Małgorzata Bil-Jaruzelska ma odejść z tej partii, bo kandyduje do sejmiku z listy PSL.
Przedwyborcza bomba wybuchła podczas pierwszej, burzliwej, debaty kandydatki i kandydatów na prezydenta Białegostoku. Wojciech Koronkiewicz, ubiegający się o prezydencki fotel z ramienia SLD, zrezygnował ze startu w wyścigu. Dołączył do Inicjatywy dla Białegostoku. - Nadszedł czas, aby oddać władzę w Białymstoku kobietom - oświadczył, wskazując na kandydaturę Katarzyny Sztop-Rutkowskiej.
Kolejny punkt programu wyborczego zaprezentował we wtorek (11 września) kandydat na prezydenta Białegostoku Tadeusz Arłukowicz. Tym razem dotyczył on wizerunku podlaskiej stolicy. Tymczasem kandydat Jacek Żalek oświadczył, że Ministerstwo Obrony Narodowej też mogłoby partycypować w budowie podlaskiego lotniska regionalnego, mogłoby ono być wykorzystywane "w czasie kryzysu przez sojusznicze wojska NATO".
Jest prawdopodobne, że Wojciech Koronkiewicz, kandydat popierany przez SLD na prezydenta Białegostoku zrezygnuje z ubiegania się o prezydenturę. Tak wynika z naszych nieoficjalnych informacji. Sam Koronkiewicz pytany o to, stwierdza, że "wszystko jest możliwe" do zakończenia rejestracji list kandydatów na radnych, czyli do przyszłego poniedziałku (17 września).
Jowita Chudzik, Katarzyna Kisielewska-Martyniuk, Maciej Biernacki, Łukasz Prokorym i Tadeusz Truskolaski to kandydaci z pierwszych pozycji podlaskiej Koalicji Obywatelskiej do białostockiej rady miejskiej w jesiennych wyborach samorządowych. Tak wynika z naszych informacji.
Pierwszą w Białymstoku debatę przed jesiennymi wyborami samorządowymi kandydatki i kandydatów na prezydenta podlaskiej stolicy organizuje we wtorek (11 września) Radio TOK FM. Rozgłośnia ta inauguruje nią ogólnopolski cykl spotkań z kandydatkami i kandydatami na prezydentów miast pod hasłem "Usłysz swoje miasto", znanym już z innych jej akcji.
Kawelin z białostockich Plant znowu przywdział koszulkę z napisem "Konstytucja", a działacze podlaskiego KOD-u w tym parku wymalowywali "Konstytucję" na garderobie białostoczan. Chętnych było wielu.
Podczas sobotniej (8 września) ogólnopolskiej, samorządowej konwencji wyborczej Koalicji Obywatelskiej (PO - Nowoczesna) w Warszawie, obok jej kandydatów na prezydentów Warszawy, Wrocławia, Poznania czy Gdańska wystąpił także Tadeusz Truskolaski. Wszystko wskazuje na to, że tym samym ruszył z kampanią wyborczą.
Dokładnie w czasie kiedy działacze Koalicji Obywatelskiej w Warszawie rozpoczynali ogólnopolską konwencję wyborczą, w Białymstoku podlascy posłowie i kandydaci PiS (Zjednoczonej Prawicy) do sejmiku podlaskiego wytykali koalicji PO-PSL jej błędy dotyczące rozwoju naszego regionu. Podobnie było w całym kraju.
Podczas sobotniej (8 września) wojewódzkiej konwencji samorządowej podlaskie PSL przedstawiło liderów i liderki list do sejmiku. - Wspólnie obronimy ten podły atak prowadzony przez obóz rządzący. Zgoda plus praca równa się sukces - zwracał się do ludowców prezes podlaskich struktur tego ugrupowania Stefan Krajewski.
Każdy może mieć koszulkę z napisem "KonsTYtucJA". Wystarczy przyjść w niedzielę (9 września) na białostockie Planty (zbieg bulwarów Kościałkowskiego i Kielanowskiego) pomiędzy godz. 12 a 15.
Białostocki magistrat czeka organizacyjna rewolucja, jeśli prezydentem podlaskiej stolicy zostanie Tadeusz Arłukowicz. - Ma to na celu usprawnienie pracy: zlikwidowanie tzw. dworu w urzędzie, lepsze zarządzanie miastem. Na pewno większą rolę będą odgrywali dyrektorzy departamentów - zapowiada. Wybory samorządowe 2018
Zdaniem mieszkańców Łomży hierarchia kościelna ma za duży wpływ na władze tego miasta. Oczekują, aby był ograniczony, żeby rozdzielić sprawy świeckie od kościelnych - wynika z ankiet przeprowadzonych przez łomżyńską PO. W badaniach opinii publicznej wzięło udział ponad tysiąc łomżynian.
Jeszcze na całego nie rozkręciła się w Białymstoku kampania przed jesiennymi wyborami samorządowymi, a mnie zaczęło zastanawiać, co się stanie po wyborach z tymi kandydatami na prezydenta Białegostoku, którzy polegną w boju o fotel szefa podlaskiej stolicy.
- Białystok ma szansę wzbić się na wyżyny gospodarczych możliwości, które dzisiaj daje nam rząd PiS. Przy dobrej współpracy jesteśmy w stanie to osiągnąć, a samorząd, który nie chce współpracować, pozbawia swoich mieszkańców szans na rozwój - twierdzi kandydat na prezydenta podlaskiej stolicy Jacek Żalek.
Postulaty dotyczące komunikacji społecznej i aktywności obywatelskiej zaprezentowali w czwartek (6 września) kandydatka na prezydenta Białegostoku Katarzyna Sztop-Rutkowska i kandydat na białostockiego radnego z ramienia wspierającego ją komitetu Inicjatywy dla Białegostoku Radosław Puśko. Jednym z pomysłów jest stworzenie Centrów Aktywności Lokalnej na każdym osiedlu.
- Ruch Narodowy RP wystawi na swoich listach w jesiennych wyborach samorządowych kandydatów do sejmików wojewódzkich, w tym do podlaskiego. Zaproszenie na listy dostali ONR-owcy i wszechpolacy - nie kryje Krzysztof Bosak, wiceprezes Ruchu. Pełnomocnikiem wyborczym tego ugrupowania w Podlaskiem jest adwokat Wojciech Wójcicki.
Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Białegostoku poseł Jacek Żalek wystartował z kampanią wyborczą. Pod mostem nad Białką. Największym problemem naszego miasta jest brak gospodarza, który dbałby o jego gospodarkę - mówił.
Jedynka na liście Partii Razem w jesiennych wyborach samorządowych do sejmiku podlaskiego Katarzyna Rosińska wzywa do wprowadzenia w szkołach rzetelnej edukacji seksualnej. - Sejmiki mają kompetencje, by dotować powstawanie materiałów edukacyjnych z zakresu edukacji seksualnej - twierdzi.
W ramach samorządowej kampanii wyborczej "PiS-busy" z hasłem "Dotrzymujemy słowa w rządzie, dotrzymamy w samorządzie" ruszyły w Polskę. Tymczasem PO także w Podlaskiem rozpoczęła kolejną odsłonę konwoju wstydu: "PiS wziął miliony".
Bezpłatnych przejazdów autobusami komunikacji miejskiej w podlaskiej stolicy dla osób płacących tu podatki oraz dla ich dzieci chce komitet wyborczy Inicjatywa dla Białegostoku i jego kandydatka na prezydenta Katarzyna Sztop-Rutkowska. Postulują m.in. dostosowanie rozkładów do realnych potrzeb mieszkańców.
Gdzie jest generał? - nasuwa mi się na myśl tytuł komedii Tadeusza Chmielewskiego, kiedy próbuję podsumować pierwsze ponad dwa tygodnie samorządowej kampanii wyborczej w Podlaskiem. Oficjalnie ruszyła już 14 sierpnia, kiedy premier Morawiecki ogłosił datę wyborów. Tymczasem jeden z "generałów" podlaskiego boju przedwyborczego gdzieś przepadł. Gdzie jest Krzysztof Jurgiel?
Kandydat na prezydenta Białegostoku Tadeusz Arłukowicz ruszył z programową kampanią wyborczą. Na początek obiecuje w ramach polityki społecznej, którą po ewentualnej wygranej chce prowadzić, powołanie Centrum Usług Społecznych oraz wdrożenie programów zwiększających udział białostoczan we współrządzeniu miastem oraz skierowanego do osób z dysfunkcjami.
Połączenie kolejowe Bielski Podlaski - Białystok w godzinach szczytu co godzinę, na trasie Hajnówka - Białystok co najmniej osiem par pociągów na dobę, a tam gdzie nie ma nie możliwości dojazdu pociągiem, zapewniony będzie transport autobusowy. To niektóre z punktów programu, z którym Partia Razem startować będzie w jesiennych wyborach do sejmiku podlaskiego.
- Zdrowie polskich kobiet jest w stanie dramatycznym. Polki nie chodzą do ginekologa nie dlatego, że się wstydzą, jak im to się wmawia. Nie chodzą, bo gabinetów ginekologicznych po prostu nie ma - mówią przyszli kandydaci do sejmiku podlaskiego w jesiennych wyborach samorządowych Partii Razem.
Kandydat na prezydenta Białegostoku Tadeusz Arłukowicz w poniedziałek (27 sierpnia) otworzył jako pierwszy spośród pretendentów do prezydenckiego fotela swoje biuro wyborcze. Przy okazji zapowiedział, że biura urzędu miejskiego będą w na każdym osiedlu. Jak zwycięży. A dopinguje go w tym radny PO Włodzimierz Kusak.
Zdecydowanie mniej komitetów wyborczych niż przed czterema laty chce uczestniczyć w jesiennych wyborach samorządowych. Delegatura Krajowego Biura Wyborczego w Białymstoku przyjęła zgłoszenia 155 komitetów. Prawdziwe kłopoty przedwyborcze zaczną się niebawem, kiedy trzeba będzie obsadzić obwodowe komisje wyborcze.
Podlaski poseł sejmowego koła Wolni i Solidarni Adam Andruszkiewicz ostatecznie zdecydował, że nie będzie się ubiegał w jesiennych wyborach samorządowych o fotel prezydenta Białegostoku. - Zdecydowanie moi wyborcy chcą, bym pozostał w polityce krajowej, bo uważają, że jestem w niej bardziej potrzebny - stwierdził w rozmowie z "Wyborczą".
- Tolerancja jest ważna i potrzebna, ale nie może być równoznaczna z propagandą i promocją homolobby - stwierdza w odpowiedzi na postulaty stowarzyszenia Tęczowy Białystok kandydat na prezydenta miasta Marcin Sawicki. Kategorycznie sprzeciwia się organizacji w Białymstoku Parady Równości - oficjalnie na razie jako jedyny z kandydatów na prezydenta.
W wyborach samorządowych ważne jest nie tylko samo dążenie do zwycięstwa w ubieganiu się o prezydencki fotel, ale i wspieranie przez kandydatów własnych komitetów wyborczych. Wszystko wskazuje na to, że tegoroczna kampania samorządowa w Białymstoku rozegra się na osiedlach.
Tadeusz Arłukowicz, choć ubiegać się będzie o fotel prezydenta Białegostoku z poparciem ruchu Kukiz '15, startuje w październikowych wyborach z komitetu o nazwie "Białystok na TAK". W czwartek (23 sierpnia) ogłosił kodeks dobrych praktyk wyborczych.
Kończąca wydział prawa na białostockim uniwersytecie, współinicjatorka Stowarzyszenia Tęczowy Białystok Katarzyna Rosińska i 36-letni terapeuta uzależnień Grzegorz Janoszka - to liderka i lider listy wyborczej do sejmiku podlaskiego Partii Razem w okręgu obejmującym Białystok. W okręgu południowo-wschodnim listę do sejmiku otwiera socjolog o białoruskich korzeniach Seweryn Prokopiuk.
Podlaskich działaczy PiS wyraźnie zabolała wymierzona w rządzącą partię kampania billboardowa Koalicji Obywatelskiej. Z kolei wypowiedź premiera Morawickiego, że to on negocjował przyjęcie Polski do UE, to ich zdaniem przejęzyczenie.
- Żądamy, by osoby LGBT+ otrzymały jasną i czytelną informację o tym, że placówki miejskie oferują im pomoc - apelują w petycji do prezydenta Tadeusza Truskolaskiego działacze Tęczowego Białegostoku. Postulują m.in. utworzenia w mieście hosteli interwencyjnych i telefonu zaufania dla osób nieheteronormatywnych.
Do poniedziałku (20 sierpnia) w białostockiej delegaturze Krajowego Bura Wyborczego zarejestrowano dziesięć komitetów, które zamierzają wystartować w wyborach samorządowych 21 października. Można się spodziewać, że zostanie ich tu zarejestrowanych do końca terminu zgłoszeń, czyli jeszcze przez tydzień, ponad dwieście.
W związku z wyborami samorządowymi wyznaczonymi na 21 października marszałek podlaski Jerzy Leszczyński podpisał w piątek (17 sierpnia) obwieszczenie o okręgach wyborczych, ich granicach i numerach oraz liczbie radnych wybieranych w każdym okręgu wyborczym. Podział ten dotyczy wyborów radnych do sejmiku podlaskiego.
Były doradca w Ministerstwie Rolnictwa i szef miejskich struktur PiS w Białymstoku Artur Kosicki, doradca wicepremiera Gowina i były wójt Bociek Stanisław Derehajło, szef suwalskiej "S" i tutejszy radny Zdzisław Koncewicz oraz wojewódzki radny i szef jednej z łomżyńskich spółek komunalnych Marek Olbryś - to liderzy list Zjednoczonej Prawicy w wyborach samorządowych do sejmiku podlaskiego.
Radny wojewódzki, były starosta hajnowski Włodzimierz Pietroczuk będzie jedynką SLD do sejmiku podlaskiego z okręgu południowo-wschodniego. Z tego okręgu chciałby startować też z pierwszego miejsca były poseł SLD Eugeniusz Czykwin, ale z ramienia Forum Mniejszości Podlasia - Koalicji Obywatelskiej. To miejsce jest jednak zarezerwowane dla wicemarszałka Macieja Żywny z PO.
Nowym przewodniczącym młodzieżówki PSL w województwie podlaskim został 22-letni producent mleka Michał Zarzecki. Wbrano go w niedzielę (22 lipca).
Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna) zaprezentowała w środę (11.07) swojego pretendenta do prezydenckiego fotela w Łomży. Będzie nim prawnik Maciej Borysewicz, wieloletni łomżyński radny. - Dobry włodarz nie może być zakładnikiem szefa partii politycznej, przyjacielem jednego biznesmena, kolegą nowego komendanta czy powiernikiem ważnego księdza - mówił Borysewicz, nawiązując do obecnej prezydentury Mariusza Chrzanowskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.