W odniesieniu do raportu NIK białostoccy urzędnicy przyznają, że zieleń jest zinwentaryzowana na terenie tylko niektórych parków. Okazuje się też, że nasadzeń w podlaskiej stolicy niekiedy nie dokonywano zaraz po usunięciu drzew.
Białystok nie posiada kompleksowej inwentaryzacji terenów zielonych. Drzew wycinanych pod zabudowę - głównie mieszkaniową - jest zdecydowanie więcej niż nasadzeń. Zależność służbowa Miejskiego Konserwatora Przyrody od prezydenta miasta powoduje ryzyko powstania konfliktu interesów.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku planuje powołanie w najbliższych miesiącach około 10 nowych rezerwatów przyrody. Głównie w Puszczy Knyszyńskiej i Augustowskiej.
Rada miasta - na wniosek mieszkańców - zadecydowała, że wiekowe drzewo przy ul. Młynowej w Białymstoku będzie chronione. Po dwóch tygodniach decyzję tę cofnął wojewoda, a miastu ochota na ochronę dębu przeszła.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie zgadza się na budowę wielkiej chlewni w gminie Giby - na unikalnych przyrodniczo terenach Sejneńczyzny. Tymczasem do porządku obrad sejmiku podlaskiego nie udało się wprowadzić punktu, zgodnie z którym radni wsparliby protest mieszkańców w tej sprawie.
Już niebawem Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku zatwierdzi decyzję o powstaniu trzech rezerwatów przyrody w Puszczy Knyszyńskiej i trzech w Puszczy Augustowskiej.
Rolnik, który planuje budowę chlewni na terenie Puszczy Augustowskiej, przyznaje, że hodowla na mniej niż 2 tys. świń pozwoli mu uniknąć przepisów wynikających z prawa polskiego i unijnego. A wspierająca go firma zapewnia po wielokroć o swojej dbałości o środowisko. Żadnych szczegółów jednak nie podaje.
Na początku roku ministra Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała prace nad "Konstytucją dla Puszczy Białowieskiej", które miały uwzględnić kwestie podnoszone przez lokalną społeczność oraz specjalistów ochrony przyrody. - Prace nad dokumentem nie są zbytnio zaawansowane - przyznaje Renata Krzyściak-Kosińska, koordynatorka Ministerstwa Klimatu i Środowiska ds. współpracy z UNESCO.
- Zintegrowany plan, który ma chronić Puszczę Białowieską, to tylko projekt. W tej wersji, jakią przygotowała poprzednia władza, na pewno nie wyjdzie z ministerstwa, absolutnie nie jest do wprowadzenia, będzie aktualizowany - zapewnia rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
W Puszczy Białowieskiej pod piły mogą trafić ponadstuletnie drzewa, w tym 300-letnie dęby! - alarmuje Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Projekt, zgodnie z którym może się tak stać, na zlecenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska przygotował Instytut Ochrony Środowiska.
Olimpia Pabian jest ponownie dyrektorką Białowieskiego Parku Narodowego. Opowiada się za pełną ochroną Puszczy Białowieskiej. Jest też przeciw komercyjnemu odstrzałowi żubrów.
Polana Białowieska w sercu Puszczy Białowieskiej uratowana przed dewastacją. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku uchylił decyzję środowiskową, która na tym bardzo cennym przyrodniczo terenie zezwalała na powstanie farmy fotowoltaicznej.
Około 200 przedstawicieli i przedstawicielek branży drzewnej protestowało w Białymstoku. Bronili w ten sposób swoich firm i lokalnych społeczności przed skutkami "złego pomysłu polityków" jakim jest - w ich ocenie - moratorium na pozyskiwanie drewna.
Opublikowano właśnie obszerną analizę, w ramach której znalazła się propozycja poszerzenia w Polsce 21 istniejących parków narodowych, a także utworzenie 25 nowych. Jeśli chodzi o Podlaskie, wśród proponowanych nowych jest Knyszyński Park Narodowy, a wśród tych, których obszar mógłby został poszerzony - Biebrzański, Wigierski i oczywiście Białowieski.
Prawie 1200 migrujących płazów uniknęło groźnej przeprawy przez jezdnię. W końcu kwietnia zakończyła się coroczna akcja czynnej ochrony płazów. Liczba uratowanych w tym roku żab jest rekordowa.
Wraz z nadejściem wiosny w Białymstoku rozpoczęła się coroczna akcja ochrony płazów, którą miasto prowadzi od 2013 roku. Polega ona na rozstawieniu w kilku miejscach Białegostoku specjalnych płotków ochronnych, które nie pozwalają migrującym płazom wtargnąć na jezdnię i dostać się pod koła jadących pojazdów.
Kilka jeży zostało makabrycznie stratowanych przez kosiarkę na jednym z białostockich placów. Podobno koszono trawę na zlecenie urzędników białostockiego magistratu, którzy na razie w tej sprawie milczą. Były prezes i założyciel Polskiego Stowarzyszenia Ochrony Jeży "Nasze Jeże" mówi: - Ustawa o ochronie przyrody w Polsce, jeśli chodzi o ochronę jeży, nie funkcjonuje.
Nie tylko dwa warianty północnej obwodnicy PKP dla miasta Białystok, przeciwko którym zaprotestowało 15 organizacji pozarządowych, ale także dwa inne - w obrębie gminy Wasilków - naruszają integralność podlegających ochronie obszarów cennych przyrodniczo. Wskazuje na ten fakt Stowarzyszenie Dolina Czarnej.
Niezwykle wierne modele pszczół w skali 20 do 1, urządzenia i narzędzia wykorzystywane w pszczelarstwie, przykłady roślin miododajnych i gotowych produktów pszczelich. Między innymi takie eksponaty można oglądać w Uniwersyteckim Centrum Przyrodniczym im. Profesora Andrzeja Myrchy, na terenie kampusu Uniwersytetu w Białymstoku.
Wraz z końcem zimy płazy rozpoczną masową migrację z miejsc zimowego spoczynku do zbiorników wodnych. Jak informują pracownicy Białowieskiego Parku Narodowego, już wkrótce ponownie rozpocznie się akcja, która ma im pomóc w wiosennych wędrówkach do miejsc rozrodu.
O nowych sposobach i maszynie używanej przez drogowców do "oczyszczania" pasa drogowego napisał do nas dendrolog i ogrodnik Jakub Dolatowski. - Użycie takich maszyn zamiast pił i sekatorów pozostawia apokaliptyczne pobojowisko, powoduje straty zarówno materialne, jak i duchowe - zauważa nasz czytelnik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.