Na drugą akcję pod otwartym ośrodkiem dla cudzoziemców w Czerwonym Borze (podlaski powiat zambrowski) nacjonaliści skrzykiwali się na jednym z komunikatorów. Pojawiła się tu zapowiedź (pisownia oryginalna): „W sobotę 12.04 o 16 w Zambrowie nad Zalewem odbędzie się takie tam przyjacielskie spotkanie organizacyjne, można powiedzieć społeczne. Będzie kilkaset osób z różnych regionów Polski, które będą też sobie spacerować po okolicy. Wiosna przyszła to chyba można? Jeśli ktoś chce dołączyć - zapraszamy".
Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej
Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.
Wszystkie komentarze
Do fabryk się nadają, szkoda tylko tych powszechnych praw wyborczych.
Glupawe śmieszkowanie i pogarda dla lokalnych mieszkańców napewno tu pomogą.
Bakiewicz to nie lokalni mieszkancy. To bojoeki ogolnopolskie.Natomiat fakt - z doswiadczeniem NSDAP takich ludzi powinno sie traktowac powaznie.
Spróbuj pisać swoje posty na telefonie
Obsługa telefonu cię przerasta?
Myślisz, że to całe spie...nie jest grą na obniżenie cen okolicznych działek? Morawiecki Trumpowi pozazdrościł?
Mieszkańcy okolic doskonale znają Czeczenów z ośrodka (a Afrykańczyków już tam nie ma, bo po pobiciu i zastraszaniu sami poprosili o przeniesienie). Ośrodek jest tam 20+ lat. Jeśli ktoś dymi, to nie z niewiedzy, tylko ze świadomej złej woli.
... wypi....lać z naziolami
A może dudniło znad granicy, gdzie akurat dziś grupka pokojowych ludzi w dowodzona przez białoruskiego podoficera obrzuciła kamieniami samochody straży granicznej.