Dziecka również nie udało się uratować. 20-letni sprawca wypadku miał sądowy zakaz prowadzenia samochodu i ponad promil alkoholu.
Do wypadku doszło w miejscowości Kolonie Lipsk w powiecie augustowskim (woj. podlaskie) 30 września, ok. 30 min po północy. Jak informuje RMF FM 20-letni kierowca audi - w trakcie wyprzedzania volkswagena - najprawdopodobniej stracił panowanie nad samochodem, zjechał z drogi i dachował.
Na miejscu zginęła jego 19-letnia pasażerka. Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że kobieta była w ósmym miesiącu ciąży. Zmarła po przewiezieniu jej do szpitala w wyniku odniesionych obrażeń. Dziecka niestety też nie udało się uratować.
Wszystkie komentarze
Niestety dziennikarstwem zaczęło się parać pokolenie, które nie ma o niczym pojęcia. Ostatnio tragedię na Woronicza w Warszawie (wypadek z ofiarami śmiertelnymi) tamtejsza redakcja określiła mianem "niebezpiecznego zdarzenia". To są ludzie, którzy do premiera mówią "panie Donaldzie" i sądzą, że tak jest uprzejmie.
Nikt nie panuje, bo wylali całą korektę. To jest podejście typu: "Ale o ch*j ci chodzi, mordo? Nie pasuje ci, to nie czytaj."
Czytaj ze zrozumieniem. Ciężarna 19-latka była pasażerką w samochodzie prowadzonym przez pijanego 20-latka z zakazem prowadzenia pojazdów.
Nieistotne w tej dyskusji akurat. Forma nie przystaje do treści, mówimy o czyjejś śmierci. Jeszcze tego brakuje, żeby napisali, że kierowca był ćwiachnięty albo że dał w szyję.
Ok. Nie doczytałem, bo się wkur*wiłem już samym tytułem i natychmiast zareagowałem. A może teraz powiesz, co to zmienia?!