Purun Bhagat pisze do Leliwy: "Łączę wyrazu żalu z powodu nieszczęścia, jakie Państwa dotknęło. W niemniejszym stopniu jest to strata dla Sprawy, której ubył nieustraszony pracownik [...], ale gdy przełom nastąpi, być może już niedługo, wiem, że nie spocznie w dalszej pracy w wolnej już Polsce. Jest to bowiem charakter kowany ze stali!". Blisko 80 lat później list wraz z 55 innymi dokumentami do Muzeum Wojska w Białymstoku przynosi wnuk znalazcy dwóch kopert.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.