We wtorek (8 lutego), drugiego dnia po feriach, zmieniła się sytuacja pandemiczna w dwóch podlaskich szkołach podstawowych. Z powodu zakażeń w dwóch placówkach wprowadzono nauczanie hybrydowe. Chodzi o dwie klasy w dwóch szkołach - w Białymstoku i Kleosinie.
ZSS Fundacji Edukacji "Fabryczna 10" podpisał umowę z Urzędem Marszałkowskim Województwa Podlaskiego na realizację edukacyjnego projektu "Rozwijamy skrzydła na Fabrycznej". Jego celem jest wsparcie rozwoju uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi - tych szczególnie zdolnych i tych z różnego rodzaju problemami zdrowotnymi.
W poniedziałek (4 stycznia) zaczynają się dwutygodniowe ferie zimowe. Kompletnie inne niż do tej pory - z ograniczeniami i zakazami. Ferie zaczynają się też wcześniej niż w poprzednich latach i w tym samym terminie dla uczniów z wszystkich województw. Z powodu obostrzeń tak naprawdę czas wolny uczniowie przesiedzą zamknięci w domach.
Napisała do nas mama 11-latka, posiadającego opinię poradni psychologiczno-pedagogicznej, zalecającą uczniowi dodatkowe zajęcia. Tyle tylko, że nie sposób ich wyegzekwować, a nasza Czytelniczka nie może uzyskać wiarygodnych informacji na temat realizacji takich zajęć. Zapytaliśmy magistrat i kuratorium, dla których sprawa jest jasna: szkoła ma obowiązek takie zajęcia zorganizować.
W poniedziałek (9 listopada) wszyscy już uczniowie przejdą na edukację zdalną. Czy po wiosennych zajęciach "teleszkoły" wracamy lepiej przygotowani? Nie. Czy resort edukacji, po żenujących produkcjach TVP przygotował jakąkolwiek pomoc edukacyjną w szerokiej, chociażby telewizyjnej formie? Nie. Czy wiemy, co zrobić z dziećmi, które nie mają ochoty albo możliwości zdalnej nauki? Nie.
Poniedziałek (9 listopada) to pierwszy dzień całkowicie zdalnej edukacji. Od dziś na lekcje online przechodzą także uczniowie z klas 1-3 szkół podstawowych. Oznacza to ogromne kłopoty dla rodziców, którzy będą musieli zapewnić swoim pociechom opiekę w domach.
Cyberbezpieczeństwo, wirtualne biuro podróży czy ankietowanie wad Polaków - zajęcia online nie muszą być nudne. Ważne, by zaskakiwać uczniów, unikać rutyny i podejmować najbardziej nawet nietypowe tematy.
Białostoccy uczniowie oceniają szkołę w pandemii koronawirusa. Nie jest źle, bo największa część ankietowanych uważa, że zdalnemu nauczaniu można wystawić ocenę 4. Czują się jednak przeładowani zadaniami, a prawie jedna czwarta ma problemy z łączem internetowym.
Zdalna edukacja, izolacja - koronawirus w sposób szczególny wpływa na życie szkół i szkolnej społeczności. O tym, jak przetrwać ten trudny czas, mówi pedagog szkolny Greta Hapunik.
Gmina Wasilków kupiła 33 laptopy do szkół, by wspomóc uczniów i nauczycieli w prowadzeniu zdalnej nauki poczas pandemii koronawirusa. Samorząd zakupił sprzęt komputerowy za kwotę 70 tys. zł ze środków własnych.
Czuję się jak zgnojony człowiek, nic niewarty. Boję się wyjść z domu, żeby ktoś mnie nie rozpoznał, żeby nie być wytykaną palcami. Budzę się w nocy i myślę, jak tu zniknąć - w rozmowie z "Wyborczą" mówi jedna z krytykowanych nauczycielek.
Nauczycielki, prowadzące lekcje dla dzieci w telewizji publicznej, zasłynęły liczbami parzystymi - czyli tymi, które "mają parę" czy pomyleniem średnicy z obwodem koła. Na co dzień pracują w białostockiej Szkole Podstawowej nr 49.
Od środy nauczyciele mają prowadzić lekcje online. System tego jednak nie wytrzymuje. Dzienniki elektroniczne przestają działać.
W związku z zawieszeniem szkolnych lekcji do 12 kwietnia, Liceum Ogólnokształcące Politechniki Białostockiej naucza zdalnie. Szkoła ma własną platformę e-learningową "Witryna szkoleniowa LO PB".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.