Paliwo zasilające limuzynę Bartłomieja Misiewicza kosztowało podatników 57 tys. zł, czyli średnio 4 tys. zł miesięcznie. Jego potrzeby transportowe zabezpieczała Żandarmeria Wojskowa - w każdej chwili, w której tylko chciał.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.