Kanclerz białostockiej kurii metropolitalnej odniósł się do zarzutów zastępcy dyrektora Caritasu Archidiecezji Białostockiej, które padły w dwóch wywiadach z nim opublikowanych w "Wyborczej". Podjął jednak tylko wybrane wątki. Wspomina przy tym o tajemniczym zespole biegłych.
Wicedyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej, który blisko miesiąc temu w rozmowie z "Wyborczą" przyznał, że dokonał aktu apostazji, teraz wyznaje: - W czasie kazań zostałem niby anonimowo "wyniesiony na ambony", oczywiście jako ten zły. Jako wróg publiczny jedynego i słusznego Kościoła na świecie.
- Kościół katolicki nie jest drogą do świętości, lecz korporacją w najgorszym wydaniu, dbającą o własny kapitał i leczącą swoje przyziemne kompleksy. Nie chcę mieć nic wspólnego z tą mafijną korporacją nadużywającą znaku krzyża - wyznaje wicedyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej Sebastian Wiśniewski, który dokonał aktu apostazji.
W Białymstoku, podobnie jak w kilku największych polskich miastach, trwa kampania informująca o projekcie Same Plusy. W jego ramach także w podlaskiej stolicy pojawiły się billboardy promujące portal sameplusy.info, na których widnieje hasło: "W zgodzie ze sobą, z dala od kościoła" z grafiką czerwonego pioruna uderzającego w pochylony czarny krzyż.
- Polskie społeczeństwo sekularyzuje się najszybciej na świecie - stawia tezę dr hab. Konrad Talmont-Kamiński z Instytutu Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku. A apostazja to jedno z częściej wyszukiwanych słów w Internecie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.