Wtorkowa debata w Sejmie pokazała, że za projektem zakazu handlu w niedzielę murem stoją związkowcy z "Solidarności", PiS, Kukiz'15, PSL oraz Ministerstwo Rodziny.
W sondażach deklarujemy, że na zakupach liczy się dla nas cena towaru. Że zastanawiamy się przed zakupami, że długo oglądamy towar i nie dajemy się zwieść impulsowi. W końcu kto chciałby przyznać, że daje się w sklepie nabrać jak dziecko?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.