Mieszkańcy i mieszkanki unikalnych przyrodniczo terenów Sejneńczyzny odetchnęli z ulgą po tym jak wójt Gib nie zgodził się na na powstanie chlewni na 1996 świń. Przedwcześnie. Inwestor w rozmowie z "Wyborczą" zapowiedział odwołanie się od tej decyzji oraz ewentualnie złożenie kolejnego wniosku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.