Tomasz Cimoszewicz, syn byłego premiera, zamyka podlaską listę kandydatów do sejmu PO. Na jedynce Nowoczesnej, w tym samym okręgu, znalazł się natomiast Krzysztof Truskolaski, syn prezydenta Białegostoku.
Podczas przeprowadzonej w czwartek wieczorem rady regionu podlaska PO zatwierdziła listę kandydatów do sejmu w jesiennych wyborach parlamentarnych. Otworzy ją szef lokalnych struktur ugrupowania, z ostatniego miejsca wystartuje natomiast Tomasz Cimoszewicz, syn byłego premiera.
Listy największych partii politycznych przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi są już powoli dopinane. Politycy nie chcą jeszcze zdradzać jedynek, ale z rozmów kuluarowych wyłaniają się liderzy.
Paweł Kukiz na swoim profilu w portalu społecznościowym zaprezentował listę 18 reprezentantów jego ruchu przed jesiennymi wyborami. Reprezentantem Ruchu Kukiza w Podlaskiem został Romuald Bielewicz.
Jesienią, najprawdopodobniej na przełomie października i listopada, Polacy wybiorą nowy parlament. Czasu do głosowania niby nie zostało wiele, ale patrząc na lokalną aktywność poszczególnych ugrupowań, na listy kandydatów mieszkańcom Podlaskiego przyjdzie pewnie jeszcze trochę poczekać.
Na trzech największych publicznych uczelniach w Białymstoku w przyszłym roku odbędą się wybory nowych władz. Rektor UwB prof. Leonard Etel i prof. Lech Dzienis, szef PB - to, czy będą walczyć o drugą kadencję, ogłoszą na jesieni. Kierujący UMB prof. Jacek Nikliński zakończy swoją drugą kadencję i trzecią (bez przerwy) szefować uczelnią nie może.
Przypisywanie wyłącznie szefowi kampanii Bronisława Komorowskiego wyborczej klęski jest oczywiście bardzo grubą przesadą. Ale słaby kontakt z polityczno-społeczną rzeczywistością szef podlaskiej PO demonstrował już od dłuższego czasu.
59,31 do 40,69 - tak ułożyły się w Podlaskiem wyniki II tury wyborów prezydenckich. Andrzej Duda wyraźnie, potwierdzając dominację z 10 maja, pokonał Bronisława Komorowskiego. Ustępującemu prezydentowi znów udało się wygrać tylko w powiatach sejneńskim i hajnowskim.
Według przeprowadzonych przez IPSOS badań exit poll przez najbliższych pięć lat prezydentem RP będzie kandydat PiS i zjednoczonej prawicy Andrzej Duda. W drugiej turze wyborów miał on zdobyć 53 proc. głosów, wyprzedzając Bronisława Komorowskiego o 6 procent.
Ponad pięć procent w skali kraju i niemalże pięć procent w województwie. O tyle wyższa była frekwencja w dzisiejszej, drugiej turze wyborów prezydenckich w porównaniu do pierwszego głosowania. Na 4 godziny przed zamknięciem lokali odwiedziło je prawie 41 procent uprawnionych do głosowania mieszkańców Podlaskiego.
W południe krajowa frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich wyniosła 17,4 proc., w województwie podlaskim natomiast 19,66. To znacznie więcej, szczególnie w skali kraju, niż dwa tygodnie temu.
Na jednej z białostockich komisji wyborczych wiszą flagi związku zawodowego, który poparł oficjalnie jednego z kandydatów. - To niewłaściwe, w dniu wyborów prezydenckich gospodarzem budynku jest komisja, taka symbolika może być przez głosujących odbierana jako agitacja - komentuje dyrektor lokalnej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
"Jeden głos na Bronka to jeden martwy kotek" i "Zgoda bódóje ortografia rójnóje" - kilkanaście napisów w tym duchu pojawiło się w piątek na zdjęciach promujących Bronisława Komorowskiego na Rynku Kościuszki. - Wrogowie wolności zawsze zaczynają od niszczenia wystaw i palenia książek - komentują działacze PO.
Austriacki intelektualista Immanuel Wallerstein twierdzi w swoich książkach, że mamy dziś do czynienia ze schyłkową fazą kapitalizmu, a ustrój ten zostanie zastąpiony przez jakąś inną formację społeczno - ekonomiczną, której charakteru jeszcze nie znamy
Jedni rozdawali torciki w urodziny swojego reprezentanta, drudzy, już bez okazji, częstowali białostoczan kawą. Do tego trochę konferencji, popierających oficjeli i jedna mocno naciągana wystawa fotograficzna - tak wyglądały w regionie dwa tygodnie poprzedzające finał wyborczego spektaklu.
Nasze wystąpienie to nie tylko wyraz poparcia dla Andrzeja Dudy, ale też realny dowód na to, że ten kandydat naprawdę łączy Polaków - mówili w czwartek w Białymstoku lokalni liderzy kilku prawicowych ugrupowań.
- Jestem przeciw podziałowi gminy Supraśl. Dlatego pobito mnie pod sklepem w Zaściankach - skarży się supraski radny Piotr Pankiewicz. - Mnie polityka nie interesuje. Radny zajmował miejsce parkingowe dla moich klientów. I nic mu nie zrobiłem, to on próbował mnie znokautować - ripostuje Mirosław Gawryluk, właściciel sklepu.
Kilka, kilkanaście tysięcy miejsc pracy dla młodych - taki ma być w Podlaskiem efekt prezydenckiej strategii ?Dobry start dla młodych?. Obiecywali to w środę (20.05) lokalni posłowie PO. Chwilę później rektorzy państwowych uczelni z Białegostoku otworzyli wystawę, pokazującą na zdjęciach kolejne regionalne wizyty ubiegającego się o reelekcję prezydenta RP.
Do piątku można zgłaszać się do urzędu miejskiego po zaświadczenie upoważniające do udziału w wyborach prezydenckich poza miejscem zamieszkania. Na razie zainteresowanie jest spore - stosowny dokument dostało już prawie 600 osób.
Kilkunastu podlaskich wójtów, burmistrzów i prezydentów z Tadeuszem Truskolaskim na czele zaapelowało we wtorek o głosowanie w najbliższą niedzielę na ubiegającego się o reelekcję Bronisława Komorowskiego.
W dzień pierwszej tury wyborów całe województwo przez kilka godzin czekało na wyniki wyborów z komisji nr 18 w Białymstoku. Jej prace sparaliżował mąż zaufania PiS, bezskutecznie poszukując dowodów na fałszerstwa.
W skali kraju tydzień temu kandydatowi PiS udało się przekonać do siebie w tych wyborach 25 powiatów, które pięć lat temu, w I turze wyborów prezydenckich, zagłosowały na Bronisława Komorowskiego. W Podlaskiem obecny prezydent stracił Białystok i Suwałki. Obejrzyj graficzną analizę wyborów serwisu BIQdata.
Podlascy działacze PiS poszli w ślady swojego kandydata na prezydenta RP. W piątek w Białymstoku otworzyli drugie w Polsce, po Warszawie, biuro pomocy prawnej.
Sromotna, nie do odrobienia klęska Bronisława Komorowskiego i Platformy, ale zarazem brak większych powodów do radości dla PiS - tak najkrócej podsumować można wyniki pierwszej tury wyborów w województwie podlaskim.
Z jednej strony wzmocnienie burmistrzów i osłabienie kontrolnej roli radnych. Z drugiej - większe szanse kobiet na zdobycie mandatu i umocnienie komitetów lokalnych - takie są w ocenie Fundacji Batorego skutki jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do rad gmin.
Stolica województwa, w której od lat dominowała PO, tym razem wybrała kandydata PiS. W Białymstoku zdobył on o prawie 1 proc. więcej głosów niż ubiegający się o reelekcję prezydent. W skali województwa dominacja Andrzeja Dudy nad Bronisławem Komorowskim jest jeszcze większa.
Różnica między kandydatem PiS a związanym z PO prezydentem RP w stolicy Podlaskiego jest minimalna i wynosi niecały procent. Tak wynika z opublikowanych na stronach Państwowej Komisji Wyborczej cząstkowych wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich.
Według badań sondażowych przeprowadzonych w dniu pierwszej tury wyborów prezydenckich, wygrał ją kandydat PiS Andrzej Duda, wyprzedzając o 2,5 proc. urzędującego prezydenta. W województwie podlaskim przewaga Dudy nad Bronisławem Komorowskim jest miażdżąca i wynosi prawie 20 procent.
- Godnie wygląda, fajnie się wysławia. No i krzywdy nam nie zrobił. Na Komorowskiego - deklaruje białoruską gwarą chwilę po wyjściu z komisji jedna z mieszkanek Czyż. - Rzeczywiście, nic nie zrobił. A potrzeba zmian. Dlatego Duda - odpowiada jej, również w gwarze, sąsiadka.
Według danych na godzinę 12 na terenie byłego województwa białostockiego do urn poszło 17,56 procent uprawnionych. To o ponad 3 procent więcej, niż wynosiła w południe średnia krajowa.
W niedzielę, 10 maja, wybieramy prezydenta RP. W drodze do lokali wyborczych można zajrzeć na piknik militarny w centrum Białegostoku, zwiedzić gmach opery w ramach dnia otwartego lub wybrać się na pokaz specjalny filmu ?Biebrza - między jawą a snem".
Kampania prezydencka dobiega końca. Usłyszeliśmy w niej tradycyjną litanię różnorodnych obietnic, na ogół w duchu, że się obniży podatki, obniży wiek emerytalny, zwiększy wydatki państwa i zawróci młodych ludzi z lotnisk. Skąd na to wszystko wziąć pieniądze, nikt nie był uprzejmy wyjaśnić, ale przecież dżentelmen o pieniądzach nie rozmawia, więc nie rozmawiajmy.
Przez ostatnich kilka miesięcy kandydatom do najwyższego urzędu w państwie udało się skutecznie zapewne tylko jedno - powiększyli i tak bardzo duże grono tych, co z polityką nie chcą mieć nic wspólnego i na wybory nie chodzą.
Około setki białostockich zwolenników kandydata PiS i zjednoczonej prawicy na prezydenta wzięło udział, z pomocą telemostu, w konwencji podsumowującej kampanię wyborczą.
Paweł Kukiz jako prezydent chciałby zastąpić partiokrację demokracją. Magdalena Ogórek uważa, że prezydent to zwykły urzędnik, który ma obowiązek słuchać obywateli. Taki przekaz popłynął z dwóch przedwyborczych spotkań, jakie odbyły się w środę w Białymstoku.
Przedwieczny Cthulhu, kanclerz Palpatine a może sarna z krzesłem na głowie? Gdyby o gronie kandydatów do najwyższego urzędu RP decydowała społeczność Facebooka, nie ograniczałoby się ono do 11 zarejestrowanych przez Państwową Komisję Wyborczą osób.
Przygotowane z okazji Dnia Flagi biało-czerwone sztandary rozeszły się momentalnie. Nie zabrakło też chętnych do kosztowania tortu w barwach narodowych. Na Rynku Kościuszki w sobotę (2.05) w południe królowały dwa kolory.
O nowoczesnym wymiarze patriotyzmu mówił w sobotę (2.05) Janusz Palikot, kandydat Twojego Ruchu do fotela prezydenta Polski. Z mieszkańcami Białegostoku spotkał się na Rynku Kościuszki. Przed wejściem do ratusza podczas spotkania z dziennikarzami mówił o tym, jak należy dziś rozumieć patriotyzm.
Prowadząc kampanię wyborczą prezydenta Komorowskiego, rząd PO stawił bohaterski opór dziesięciu rosyjskim motocyklistom. To ośmiesza nasz kraj - stwierdził w środę podczas wizyty w Białymstoku szef SLD Leszek Miller.
Może nie dosłownie, ale przez najbliższe dwa tygodnie zwolennicy ubiegającego się o reelekcję prezydenta chcą odwiedzić dziesiątki tysięcy podlaskich domów, doręczając ich mieszkańcom list od Bronisława Komorowskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.