Pisząc o stanie kolei na Podlasiu, można załamywać ręce: najmniejsza liczba zelektryfikowanych linii, stary tabor, a co za tym idzie spadek zainteresowania pasażerów. Nowe władze wojewódzkie dostrzegają problemy i zapowiadają pilne inwestycje.

Rozpoczynamy piątą edycję akcji Supermiasta i Superregiony. Tym razem zapraszamy do rozmowy o kolei: jej kondycji, planach inwestycyjnych, perspektywach rozwoju. Czekamy na Wasze komentarze i opinie: supermiasta@wyborcza.pl

Liczby urzędu marszałkowskiego są bezlitosne

I choć od 1 września tego roku na trasie Białystok - Warszawa - Łódź z rekordową prędkością regularnie kursuje pociąg IC „Esperanto", na fatalny stan transportu kolejowego w Podlaskiem zwracają uwagę osoby, wiązane z koleją i aktywiści. Wyliczają, że nie tylko kilkudziesięcioletni tabor jest problemem.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Małgorzata Bujara poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Im trzeba połączeń do Rosji i Watykanu.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Odległość między Łodzią a Białymstokiem to nie 180 km, i nie 1,5h. Proszę poprawić tekst.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Miejmy nadzieję że zielone a nie dwa mrugające żółte.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Czekają aż spadnie z nieba , bo im się należy
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Wygląda obiecująco, szczególnie że to piękna i fascynująca kraina. Zobaczymy?
    już oceniałe(a)ś
    1
    2