Ćwierć tysiąca osób uganiało się w sobotnie popołudnie w śródmieściu za agentami Centrum im. Zamenhofa, wymyślającymi najprzeróżniejsze zadania. Wszystko to na czas, przynajmniej w kategorii indywidualnej. Zabawa była przednia, niektórzy już wyczekują na przyszłoroczną edycję imprezy.
Przeczytaj o grze miejskiej organizowanej przez Centrum im. Zamenhofa
Jubileuszowy festiwal jak zwykle przyciągnął amatorów łączenia przeżyć duchowych i estetycznych z całego świata. Jurorzy mieli naprawdę trudne zadanie, bowiem o Grand Prix walczyła creme de la creme chórów europejskich. Ostatecznie zwyciężył ukraiński Chór im. Pałkina Filharmonii Charkowskiej - jeden z najbardziej utytułowanych na świecie.
Marzenie pięknoduchów, czyli gigantyczne kolejki do placówek kulturalnych ziściło się w sobotnią noc nie tylko w Białymstoku, ale i w całym kraju. Nie ma się zresztą czemu dziwić - ilość przygotowanych atrakcji wprost przytłaczała. Nawet przy największych chęciach niepodobna było choćby pobieżnie zerknąć na to, co przygotowały białostockie galerie i muzea. Szkoda, że to tylko raz do roku...
Pierwszy tego rodzaju festyn przygotowany przez Urząd Miejski - święto jednej ulicy. Trzeba jednak przyznać, że Kilińskiego to ulica niezwykła - pod względem wartości historycznej może się spokojnie równać z Warszawską. Szkoda tylko że pogoda nie dopisała...
Trzydziestu dwóch adeptów sztuki przewodzenia orkiestrze symfonicznej z siedemnastu krajów zmagało się w Filharmonii Podlaskiej w ramach piątej już edycji tego prestiżowego konkursu. Łatwo nie było - każdy ze startujących miał zaledwie dwadzieścia minut na wytworzenie 'chemii' z orkiestrą. Dodatkowym utrudnieniem była bariera językowa, ale w tym przypadku pierwsze skrzypce grał międzynarodowy język muzyki.
Zarząd województwa ma twardy orzech do zgryzienia, wszystko bowiem wskazuje na to, że proponowana lokalizacja lotniska w Sannikach pozostanie jedynie pobożnym życzeniem. We wtorek nieoczekiwanie pojawił się pomysł budowy portu lotnicznego gminie Juchnowiec. Pożyjemy - zobaczymy...
Uroczysty apel, pokaz musztry i sprzętu, a dla zasłużonych funkcjonariuszy awanse i odznaczenia - tak w skrócie wyglądał program przyjęcia urodzinowego, jakie wyprawiła Straż Graniczna z okazji dwudziestolecia swojego powstania. Nie pozostaje nic więcej, jak tylko dołączyć się do życzeń :)
Piarowy strzał w kolano - takie komentarze słychać po wtorkowych wydarzeniach, do jakich doszło pod Podlaskim Urzędem Wojewódzkim. Kibice Jagiellonii protestowali przeciwko zamknięciu cześci trybun stadionu przy ul. Słonecznej, a że dyplomatami nie są, padło kilka grubych (ale nie aż tak grubych, jak by można było się spodziewać) słów pod adresem premiera Donalda Tuska. Policja niezwłocznie interweniowała, przewożąc na komisariat 43 pikietujących, głośno wyrażających zaniepokojenie stanem wolności słowa w Polsce.
Około pół tysiąca przedszkolaków zebrało się (czy też mówiąc precyzyjniej zostało zebranych przez dorosłych) na placu przed katedrą, aby z kolorowych kartek ułożyć drzewo w hołdzie błogosławionemu Janowi Pawłowi II. Dorośli byli szalenie przejęci, dzieci zaś, jak to dzieci - bawiły się świetnie, mimo że występowały w charakterze pikseli...
Tegoroczna edycja Festiwalu Młodzieży Bez Granic ma za zadanie zjednoczyć artystycznie chłodne i mgliste wybrzeże Bałtyku z gorącą Ameryką Łacińską, nie dziwi zatem przekrój narodowościowy uczestników imprezy, wśród któych są zarówno Estończycy, jak i dziesięcioosobowa grupa młodzieży z Peru.
Rok Miłosza trwa w najlepsze, nie mogło więc brakować inicjatywy Centrum im. Zamenhofa związanej z tym wielkim świętem polskiej kultury. Poszukiwaniami Czesława M. przeprowadzonymi na ulicy Miłosza Centrum zainaugurowało swój projekt poświęcony nobliście.
Trzynogi struś o widzięcznym imieniu Cypisek przyszedł na świat w podhajnowskim Nowoberezowie. Wykluł się dwa dni po terminie, można więc wnosić, że dodatkowa noga nie służy przyspieszeniu. Właściciel fermy jest pełen obaw co do przyszłości Cypiska, bowiem trzecia noga raczej mu przeszkadza niż pomaga, my jednak trzymamy kciuki. Z drugiej strony - koniec hodowlanych strusi jest zawsze jednaki...
Około setki mieszkańców Dziesięcin zgromadziło się w środę pod dawnym hotelem Iga, aby zaprotestować przeciwko planom utworzenia tam stu mieszkań socjalnych. Można zrozumieć mieszkańców okolicznych domów, którzy nie chcą takiego sąsiedztwa, ale problem z lokalami socjalnymi od tego się nie rozwiąże - a przecież rozwiązać go trzeba.
Trener Jagiellonii Michał Probierz chwyta się wszelkich sposobów, żeby odwrócić złą passę, która najwyraźniej nie chce się odczepić od białostockich piłkarzy. W czwartek zawodnicy Jagi trenowali w Parku Zwierzynieckim, i trzeba przyznać, że zabawa była przednia. Czy przełoży się to na wyniki - zobaczymy...
Studenci, jak co roku, przejęli klucze do bram miejskich i choć żadnej bramy do Białegostoku tak naprawdę nie ma, to nie ulega wątpliwości, że od czwartku miasto należy do żaków. Juwenalia rozpoczęły się tradycyjną paradą, a potem będą konkursy, koncerty, zabawy i hulanki... Oby tylko doszli do siebie przed sesją ;)
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze