Departament obsługi mieszkańców - ulica Branickiego
Inwestycji w tym miejscu i niszczeniu historycznej tkanki miasta sprzeciwiali się białostoccy architekci zrzeszeni w SARP oraz miłośnicy historii z Towarzystwa Opieki nad Zabytkami.
Choć na początku swej kadencji prezydent Tadeusz Truskolaski zapowiadał jedynie remont budynków przy Branickiego, jednak zdaniem urzędników obecna zabudowa nie nadawała się do przystosowania na zaplanowane cele, postanowili więc wszystko zburzyć i budować od nowa.
W budżecie na ten cel przeznaczono 10 mln zł, ale ze wstępnego kosztorysu firmy Miastoprojekt wynikało, że inwestycja może pochłonąć nawet ponad 20 mln zł, dlatego postanowiono maksymalnie obniżyć wycenę materiałową.
Magistrat zapewniał, że będzie chciał pozostawić w budynku przynajmniej oryginalną klatkę schodową. Ostatecznie jednak zabytkową kamienicę doszczętnie wyburzono, na co zgodził się konserwator zabytków. Inwestycja ma w tej chwili poważne opóźnienie, nie doczekała się też profesjonalnej wizualizacji.
Wszystkie komentarze