Kresy na szklanych płytkach. Przedwojenne zdjęcia z Wołkowyska

1 z 11

Szklane płytki ze strychu

Dzisiaj Wołkowysk to niewielkie miasteczko położone około 20 kilometrów od przejścia granicznego w Bobrownikach, przy drodze łączącej Białystok z Mińskiem. Niedawno przy rozbiórce byłej gruźliczej przychodni profilaktycznej, mieszczącej się w starym drewnianym domu przy ulicy Mickiewicza, jeden z mieszkańców Wołkowyska znalazł dwa pudełka z negatywami na szklanych płytkach. Schowane one były w zwykłym pudełku na strychu, w miejscu do którego nikt pewnie od dziesiątków lat nie zaglądał.

2 z 11

Kto jest na tych zdjęciach?

Wiadomo, że zamieniony po wojnie na przychodnię budynek przed II wojną był zwykłym domem mieszkalnym.

Człowiek który natrafił na płytki nie wyrzucił ich na śmietnik, ale dokładnie oczyścił a potem zeskanował. W ten sposób światło dzienne ujrzał zbiór zwykłych-niezwykłych zdjęć, pokazujących przedwojenne życie. Kilkadziesiąt fotografii opublikował wołkowyski portal internetowy zwracając się równocześnie do swoich czytelników z apelem o pomoc w identyfikacji osób i miejsc na nich przedstawionych.

3 z 11

Tajemnicza autorka

- Najprawdopodobniej robiła je dziewczyna mieszkająca w tym domu. Później płytki zostały schowane na strychu. Na razie nie udało nam się rozpoznać nikogo ze zdjęć. Ale po 1939 roku część mieszkańców Wołkowyska pojechała na zachód, część deportowano na Syberię, trwała wojna - pisze Władysław Migdalenok z portalu volkovysk.by

4 z 11

Kilkanaście lat życia

Dzięki temu co przedstawiają, zdjęcia można próbować datować. Wiadomo że powstały w ciągu kilku, może nawet kilkunastu lat. Mała dziewczynka uchwycona na huśtawce stopniowo przedzierzga się w nastolatkę spoglądającą z zadumą zza słoneczników a potem pannę trzymającą przy biblioteczne Złamane Życie Adolfa Dygasińskiego. Poza książką piszącego w drugiej połowie XIX wieku naturalisty na półkach tej biblioteczki widać też dwa tomy Pana Graby Elizy Orzeszkowej i kalendarz rolnika polskiego na rok 1929.

5 z 11

Przedwojenna codzienność

Na zdjęciach też często powtarza się motyw ganku dużego drewnianego domu. A to stoi na nim paląc papierosa, wysoki mężczyzna w marynarce, pod krawatem, w otoczeniu dwóch dziewcząt. To znów starsza kobieta, w drucianych okularach, spoczywa wygodnie w leżaku uchwycona w chwili przerwy w lekturze. W kolekcji kilkudziesięciu zdjęć często powtarza się motyw wypoczynku - kobieta z dzieckiem na hamaku, grupa młodzieży, część w mundurach, na łyżwach, czy scenki z pikniku w świetlistym sosnowym lesie.

6 z 11

Kto rozpozna bohaterów zdjęć?

Gdzieś miga fragment wybrukowanej ulicy, gdzieś dom kryty nową, słomianą strzechą. Proste i jasne wnętrza ze stalowymi łóżkami. I absolutna perełka - autoportret kobiety, zrobiony w uchylonych, lustrzanych drzwiach szafy. Może ktoś z państwa rozpozna coś na tych fotografiach, przywróci tożsamość zaklętym kilkadziesiąt lat temu w szklane płytki osobom i zdjęciom?

7 z 11