Tysiące osób z Bliskiego Wschodu na granicy polsko-białoruskiej

Na tym kończymy dzisiejszą relację. Dziękujemy za uwagę i zapraszamy jutro.

"W godzinach wieczornych w miejscu, w którym atakowano granicę RP i skąd rzucano w Polaków m.in. kamieniami, pojawili się białoruscy funkcjonariusze, którzy zachowywali się jakby zabezpieczali dowody w śledztwie" - poinformował Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.

Wygląda to jak przygotowanie do akcji propagandowej przeciwko Polsce. Bardzo prawdopodobne, że Białoruś zacznie oskarżać władze PL o rzekome zbrodnie, popełnione w dniu dzisiejszym.

Kolejne prowokacje niemal pewne... 2/2

— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 16, 2021

Jak się okazuje, nie siedmiu, a dziewięciu funkcjonariuszy zostało rannych. "Dopóki trzymała ich adrenalina nie czuli, że mogą być ranni i potrzebować specjalistycznej pomocy, ale jak zeszli z granicy odczuli skutki obrażeń" - pisze policja. Chodzi o te wydarzenia.

Na chwile obecną w sumie 9 policjantów rannych.

Policjantki i Policjanci dopóki trzymała ich adrenalina nie czuli, że mogą być ranni i potrzebować specjalistycznej pomocy, ale jak zeszli z granicy odczuli skutki obrażeń. https://t.co/DCOtFmG0Ph

— Polska Policja ???? (@PolskaPolicja) November 16, 2021

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell rozmawiał we wtorek telefonicznie z ministrem spraw zagranicznych Białorusi Uładzimirem Makiejem. Była to ich kolejna, druga już rozmowa.

"Rozmawiałem z ministrem spraw zagranicznych Makiejem. Wezwałem go do podjęcia pilnych działań mających na celu przywrócenie bezpieczeństwa na białoruskich obszarach graniczących z UE oraz zajęcia się sytuacją humanitarną osób, które tam przebywają" - napisał Borrell.

Spoke to Foreign Minister Makei as a follow up to #FAC discussion on #Belarus.

I called for urgent action to restore security at Belarus border areas with EU and address humanitarian plight of stranded persons there.

— Josep Borrell Fontelles (@JosepBorrellF) November 16, 2021

Od środy zaczyna działać infolinia wsparcia dla rodzin oraz żołnierzy 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej realizujących zadania na polsko-białoruskiej granicy. Będzie można uzyskać pomoc prawną, psychologiczną oraz duszpasterską.

Numery telefonów: Kom. 727 013 210 oraz (od poniedziałku do piątku w godz. 7:00-19:00) 261 32 34 77

Po niezwykle ciężkim dniu, żołnierze @16Dywizja są gotowi do wykonywania zadań obrony #granica również w nocy???? pic.twitter.com/lVXYvWUm56

— 16 Dywizja Zmechanizowana (@16Dywizja) November 16, 2021

"Cudzoziemcy po dzisiejszym ataku na polskie służby w ok. przejścia granicznego Bruzgi????, przeszli w rejon dawnego koczowiska. W tej chwili przebywa tam ok. 2 tys. cudzoziemców" - przekazała straż graniczna.

Cudzoziemcy po dzisiejszym ataku na polskie służby w ok. przejścia granicznego Bruzgi???, przeszli w rejon dawnego koczowiska. W tej chwili przebywa tam ok. 2 tys. cudzoziemców.#zgranicy pic.twitter.com/YOY8eyan7J

— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 16, 2021

Gen. insp. Jarosław Szymczyk, komendant główny policji w odpowiedzi na pytanie o zdrowie rannego funkcjonariusza mówi: Jest po diagnostyce, na własną prośbę opuścił szpital. Obrażenia nie zagrażają jego życiu ani zdrowiu. Czekamy na wyniki badań, ale policjant czuje się dobrze. W sumie było 12 rannych funkcjonariuszy - 9 policjantów i 3 strażników granicznych - stwierdził na antenie Polsat News.

Komentując zdarzenie, Szymczyk powiedział: - Wszyscy migranci mieliby suchą odzież, gdyby nie zaczęli rzucać kamieniami i kostką brukową w stronę policji. Z punktu widzenia policjanta, który dostaje taką kostką, nie ma znaczenia, czy rzuca to migrant, czy chuligan. Jak później lekarz szyje ranę, to tak samo boli. Nie oczekuję, żeby nas wszyscy kochali, ale elementarny szacunek się należy.

"Sytuacja na granicy wróciła do stanu znanego sprzed ataków. Ludzie zepchnięci przez służby białoruskie pod ogrodzenie graniczne odpoczywają, a my wspólnie z innymi służbami czuwamy, gotowi na każdy scenariusz pisany przez służby reżimu" - pisze rzecznik prasowy KG Policji Mariusz Ciarka.

Sytuacja na granicy wróciła do stanu znanego sprzed ataków. Ludzie zepchnięci przez służby białoruskie pod ogrodzenie graniczne odpoczywają, a my wspólnie z innymi służbami czuwamy, gotowi na każdy scenariusz pisany przez służby reżimu. #PomagamyiChronimy #NaStrażyGranicy pic.twitter.com/xqmlToFD0F

— Mariusz Ciarka ???? (@MariuszCiarka) November 16, 2021

Podsumowując poniżej dzisiejszy, trudny dzień informujemy, że na chwilę obecną sytuacja na granicy jest opanowana i nie odnotowujemy poważniejszych incydentów.

Polskie służby stoją #nastraży i czuwają.

Zapewniamy, że żaden agresywny tłum nie przekroczy nielegalnie granicy ???????? pic.twitter.com/LCAg3IscUi

— Polska Policja ???? (@PolskaPolicja) November 16, 2021

Białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan: "Białoruś twierdzi, że będzie w stanie zapewnić schronienie wszystkim migrantom w centrum logistycznym. Może choć aspekt humanitarny zostanie rozwiązany. Jest mało prawdopodobne, by Białoruś była w stanie odesłać większość z nich do domu, więc Polska powinna spodziewać się powrotu do starej taktyki ? małych grup wzdłuż całej granicy".

Belarus says it'll be able to shelter all the migrants in the logistics centre. So that at least the humanitarian aspect solved. It?s unlikely Belarus would be able to send most of them home, so Poland should expect return to the old tactics ? small groups along the entire border pic.twitter.com/v3UZDh2vpM

— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) November 16, 2021

Aleksander Łukaszenka i Władimir Putin przeprowadzili rozmowę telefoniczną w sprawie sytuacji na granicy. Informację o tym podała telewizja BiełTA wskazując, ze źródłem jest służba prasowa Łukaszenki.

Jak czytamy w białoruskich mediach, w trakcie "rozmowy przywódcy państw omówili przede wszystkim sytuację na granicy polsko-białoruskiej oraz wspólne działania na rzecz obrony granic".

Medycy na granicy: "Podczas naszych dyżurów spotkaliśmy w lesie setki osób. Pochodzili z różnych krajów, byli w różnym stanie - męczeni, odwodnieni, wychłodzeni, z urazami. Byli w różnym wieku, od maleńkich dzieci po osoby starsze. Byli spokojni, przestraszeni, zagubieni. Ci ludzie są tam nadal. Przerzucani między granicą, znaleźli się w pułapce. Nie możemy odwracać od nich oczu".

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow udzielił wywiadu, w którym stwierdził, że polscy starżnicy - używając gazu łzawiącego i armatek wodnych przeciwko migrantom - naruszyli normy międzynarodowego prawa humanitarnego.

Oskarżył też Polskę o ukrywanie swoich działań "nie tylko przed mediami, ale i przed Unią Europejską".

Komentując zarzuty pod adresem Rosji dotyczące zaangażowania Moskwy w kryzys migracyjny, Ławrow określił je jako "kłamliwe" i oświadczył, że "nie ma ani jednego faktu" na poparcie takich zarzutów.

"Cudzoziemcy wracają z przejścia granicznego w Bruzgach na teren wcześniejszego koczowiska znajdującego się kilkaset metrów dalej przy linii granicy" - przekazała dziś straż graniczna.

Obecnie cudzoziemcy wracają z przejścia granicznego w Bruzgach na teren wcześniejszego koczowiska znajdującego się kilkaset metrów dalej przy linii granicy. Wszystko odbywa się pod nadzorem białoruskich służb????.#zgranicy pic.twitter.com/edze9lUQNd

— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 16, 2021

Policja informuje o 7 rannych funkcjonariuszach podczas porannych zdarzeń na przejściu granicznym w Kuźnicy

7 policjantów rannych podczas ataków w dniu dzisiejszym.
To m. in. policjant uderzony kamieniem w głowę i przewieziony do szpitala; policjantka z urazem głowy przewieziona do szpitala oraz 5 policjantów z obrażeniami rąk i nóg. Obrażenia powstaly po rzucanych w nas przedmiotach. pic.twitter.com/W484suRdy3

— Polska Policja ???? (@PolskaPolicja) November 16, 2021

Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało nagrania z dzisiejszych porannych zdarzeń na przejściu granicznym w Kuźnicy

Kolejne nagrania z odpartego dziś ataku migrantów na przejściu w #Kuźnica. Atakującymi byli przede wszystkim młodzi, agresywni mężczyźni.
-#granica @Straz_Graniczna @PolskaPolicja @StZaryn pic.twitter.com/dU2ZqZ0hJa

— Ministerstwo Obrony Narodowej ???? (@MON_GOV_PL) November 16, 2021

#granica #Kuźnica @Straz_Graniczna
@PolskaPolicja
@StZaryn pic.twitter.com/8USwODIv2t

— Ministerstwo Obrony Narodowej ???? (@MON_GOV_PL) November 16, 2021

Jesteśmy solidarni z Polską w związku z kryzysem na granicy z Białorusią - zapewnił we wtorek w Brukseli przed spotkaniem z ministrami obrony Unii Europejskiej sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

- Jesteśmy głęboko zaniepokojeni tym, w jaki sposób reżim Aleksandra Łukaszenki wykorzystuje bezbronnych migrantów w swojej hybrydowej taktyce przeciwko innym krajom. Naraża życie migrantów - mówił szef Sojuszu Północnoatlantyckiego

- Przyglądamy się temu bardzo dokładnie i jesteśmy solidarni z Polską innymi sojusznikami - zapewnił Stoltenberg.

Mariusz Błaszczak dziękuje żołnierzom i zapowiada dla nich specjalne nagrody finansowe

Dziękuję żołnierzom za powstrzymanie dzisiejszego szturmu. Dzięki Wam Polska wciąż jest bezpieczna. Wszyscy żołnierze służący obecnie na granicy otrzymają specjalne nagrody finansowe. Jesteśmy Wam wdzięczni! https://t.co/35lYRxrJbw

— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) November 16, 2021

MON podało, że życie rannego żołnierza nie jest zagrożone.

Jeden z żołnierzy został uderzony kamieniem w twarz podczas dzisiejszego ataku migrantów. Została mu udzielona pomoc medyczna. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

— Ministerstwo Obrony Narodowej ???? (@MON_GOV_PL) November 16, 2021

Policjant trafiony przedmiotem rzuconym przez którąś z osób agresywnie zachowujących się wobec polskich służb na przejściu w Kuźnicy trafił do szpitala w Sokółce - podał rzecznik policji Mariusz Ciarka. Według wstępnych informacji, ma pękniętą kość czaszki.

Stanisław Żaryn (rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych) potwierdza, że "pierwsza fala ataków na granicę została zatrzymana".

Nasi żołnierze i funkcjonariusze wykonali zadanie perfekcyjnie. Pierwsza fala ataków na granicę zatrzymana.

Dziękujemy za służbę i skuteczne działania. pic.twitter.com/Dq3J9PoVgO

— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 16, 2021

Francja nie popiera propozycji 12 krajów UE, aby ufundować mur na granicy między Polską a Białorusią, powiedział we wtorek sekretarz stanu do spraw europejskich Clément Beaune. - Jestem za Europą, która chroni swoje granice, ale nie za Europą, która stawia druty kolczaste lub mury - cytuje Beaune portal Politico.

Agresywni migranci atakujący we wtorek polskie służby na przejściu granicznym w Kuźnicy zostali spacyfikowani - powiedział PAP rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Ciarka. Dodał, że atakujący byli wyposażeni przez służby białoruskie w granaty hukowe i z gazem, rzucali w kierunku polskiej policji kamieniami; a cała akcja była sterowana przez służby białoruskie z użyciem drona.

Widzimy, że ci ludzie rzucają przedmiotami, być może są to granaty hukowe. Prawdopodobnie dostali je od służb białoruskich. Na szczęście nie dolatują na naszą stronę - powiedziała rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska.

MON: "Dzisiejszy atak przebiega pod ścisłą kontrolą funkcjonariuszy białoruskich służb".

"Praktycznie w jedną sekundę atak ustał, grupy migrantów opuszczają przejście w Kuźnicy"

Praktycznie w jedną sekundę: atak ustał, grupy migrantów opuszczają przejście w Kuźnicy (wg kilku białoruskich mediów) pic.twitter.com/cYamHrCjFJ

— Wojciech Szewko (@wszewko) November 16, 2021

Szturm na granicę został opanowany, sytuacja w okolicy przejścia Kuźnica - Bruzgi uspokoiła się. Oczywiście nadal koczuje tam - według różnych źródeł - od 1 do 3 tysięcy migrantów. Polska policja informuje, że w wyniku ataku jeden funkcjonariusz został ranny i trafił do szpitala.

Niestety - w wyniku ataku osób inspirowanych przez stronę białoruską jeden z policjantów zostal dość poważnie ranny, aktualnie udzielana jest mu pomoc, karetka pogotowia przewozi Policjanta do szpitala, prawdopodobnie doszło do pęknięcia kości czaszki po uderzeniu przedmiotem. pic.twitter.com/IejViW6LjK

— Polska Policja ???? (@PolskaPolicja) November 16, 2021

W BBN odbyła się we wtorek kolejna narada ws. sytuacji na granicy. Po naradzie rzecznik rządu Piotr Müller powiedział, że w tej chwili dochodzi do kolejnej próby przeforsowania granicy polskiej. - Polskie służby mają wytyczne, by nie dopuścić do jakiegokolwiek przeforsowania polskiej granicy - podkreślił Muller. I dodał, że wzmacniana jest infrastruktura na naszej wschodniej granicy. Rzecznik rządu dodał, że brane są pod uwagę pesymistyczne warianty, które zakładają, że "konflikt może się przeciągać przez najbliższe miesiące".

Służby prasowe Alaksandra Łukaszenki poinformowały, że w czasie rozmowy z niemiecką kanclerz Angelą Merkel przedstawił on "propozycję rozwiązania sytuacji" na granicy z Unią Europejską. Według komunikatu służb prasowych prezydenta Angela Merkel ma "omówić tę kwestię z członkami Unii Europejskiej". Następnie ma się odbyć jeszcze jedna rozmowa - informuje TVN24.

Agresywne ataki inspirowane przez stronę białoruską są cały czas odpierane. Ze strony białoruskiej rzucane są obok kamieni, butelek i kłód również granaty hukowe, a całość agresywnych zachowań służby białoruskie koordynują i obserwują przez drony.#NaStrazyGranicy pic.twitter.com/19lx6q476a

— Polska Policja ???? (@PolskaPolicja) November 16, 2021

Kolejny obraz pokazujący dzisiejsze ataki na polską granicę, polskich żołnierzy i funkcjonariuszy. ?? pic.twitter.com/rtvzOHKJeq

— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 16, 2021

Stanisław Żaryn twierdzi, że sytuacja na granicy jest już "pod kontrolą".

Do ataków na naszych funkcjonariuszy i żołnierzy dochodzi również w miejscu przejścia granicznego. Z terenu Białorusi agresywni migranci rzucają w Polaków niebezpiecznymi przedmiotami.

W tej chwili sytuacja pod kontrolą dzięki profesjonalnej odpowiedzi naszych służb. pic.twitter.com/28K53BQjzw

— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 16, 2021

Na tym filmie widać, jak kilku mężczyzn biegnie w stronę polskiej granicy z wielkim pniem drzewa. Armatka wodna skutecznie udaremniła ten atak.

Tu ekipa próbowała z taranem, ale nie udało się.. pic.twitter.com/dzMpkPkrj7

— Wojciech Szewko (@wszewko) November 16, 2021

- Migranci rozbierają płot graniczny. Białoruscy funkcjonariusze bezpieczeństwa, którzy masowo towarzyszyli migrantom, nagle zniknęli - relacjonuje Hanna Liubakova.

#Belarus Migrants are dismantling the border fence. Interestingly, Belarusian security officers with weapons, who used to accompany migrants en masse, vanished into the air at the moment. pic.twitter.com/Z4mkY1d8e8

— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) November 16, 2021

Straż Graniczna: "Cudzoziemcy rzucają w stronę polskich służb kamieniami oraz przedmiotami, z których wydobywa się dym. Słychać huk, przez zaporę z drutu kolczastego agresywni cudzoziemcy przerzucili kłodę drewna".

Cudzoziemcy rzucają w stronę polskich służb kamieniami oraz przedmiotami, z których wydobywa się dym. Słychać huk, przez zaporę z drutu kolczastego agresywni cudzoziemcy przerzucili kłodę drewna.#zgranicy #Bruzgi pic.twitter.com/sRFYBK6EEP

— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 16, 2021

Zdaniem polskiego MON, migranci zostali wyposażeni przez białoruskie służby w granaty hukowe.

Migranci zostali wyposażeni przez białoruskie służby w granaty hukowe i obrzucili polskich żołnierzy i funkcjonariuszy pic.twitter.com/BwAQaK5TKL

— Ministerstwo Obrony Narodowej ???? (@MON_GOV_PL) November 16, 2021

Atak na granicę i obrona jej przez polskie służby na nagraniu z helikoptera.

Situation at the border right now. The attack was so sudden there's little doubt it was provoked by someone on the Belarusian side. pic.twitter.com/tBabRIBLWP

— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) November 16, 2021

Na tym filmie widać jak polskie służby używają armatki wodnej. Zdaniem Giczana, atak migrantów na granicę "nie wygląda obiecująco".

The moment water cannon has been used. So far the attack doesn?t look too promising. pic.twitter.com/QSzfsvyUAt

— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) November 16, 2021

Migranci nagle zaczęli atakować ogrodzenie i rzucać kamieniami w polskich policjantów. Polacy odpowiedzieli gazem łzawiącym i granatami ogłuszającymi. Używana jest armatka wodna" - relacjonuje niezależny dziennikarz białoruski Tadeusz Giczan.

Stranded migrants suddenly started attacking the fence and throwing stones at the Polish police officers. The Poles responded with gas and stun grenades. Water cannon is being used. pic.twitter.com/4z3DrElLuI

— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) November 16, 2021

Polskie służby użyły m.in. armatek wodnych, by - jak twierdzą - odeprzeć atak na granicę.

Polska strona podejmuje adekwatne działania, skutecznie chroniąc granicę państwa. 2/2 pic.twitter.com/0JmotyP0Ty

— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 16, 2021

Trwa atak grupy migrantów na naszych funkcjonariuszy i żołnierzy. Polacy są obrzucani kamieniami i innymi podmiotami. Jednocześnie inni uczestnicy ataku próbują w tym czasie niszczyć bariery graniczne. 1/2 pic.twitter.com/QENgJwBOqi

— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 16, 2021

W stronę polskich służb lecą kamienie, butelki i kłody, po czym próbowano zniszczyć ogrodzenie graniczne. - "Służby białoruskie nie reagują na dewastację płotu i agresję, służby polskie bronią granicy" - informuje policja.

Niestety ze strony osób, inspirowanych przez władze białoruskie poleciały w stronę polskich służb kamienie, butelki i kłody, po czym próbowano zniszczyć ogrodzenie graniczne.
Służby białoruskie nie reagują na dewastację płotu i agresję, służby polskie bronią granicy. #NaStrazy pic.twitter.com/ckCyWl4r55

— Polska Policja ???? (@PolskaPolicja) November 16, 2021

Wiceminister MSWiA Maciej Wąsik w Polsat News: - Cały czas dochodzi do prób forsowania granicy. Pogranicznicy białoruscy przecinają zasieki i liczą, że zanim nasze służby się zorientują, to zdążą przepuścić przez granicę grupę 50-100 osób.

Kaczyński, który we wtorek był gościem Polskiego Radia 24, był pytany o dostęp mediów do terenu przygranicznego, co zostało uwzględnione w projekcie nowelizacji ustawy o ochronie granicy. "Rzeczywiście takie możliwości są, ale to raczej będą możliwości incydentalne niż trwała praktyka" - powiedział prezes PiS.

W Biurze Bezpieczeństwa Narodowego rozpoczęła się kolejna narada w sprawie sytuacji na granicy.

W BBN rozpoczęła się kolejna narada w sprawie sytuacji na granicy z udziałem Prezydenta @AndrzejDuda, Premiera @MorawieckiM, szefów resortów, służb oraz Sił Zbrojnych. Ok. 10.30 briefing prasowy przed BBN. pic.twitter.com/FumbNO850t

— BBN (@BBN_PL) November 16, 2021

Na wtorek Aleksander Łukaszenka zwołał spotkanie w sprawie kryzysu migracyjnego na granicy, poinformowało Radio Swoboda. - Najważniejsza jest teraz ochrona naszego kraju i naszego narodu, aby zapobiec starciom. Wiem, że podjęto już próby dostarczenia broni do obozu migrantów. Robi się prowokacje, które mogą prowadzić do gwałtownego konfliktu. W żadnym wypadku nie powinno to być dozwolone" - serwis cytuje Łukaszenkę.

Liubakova pokazuje też film, na którym widać kilku migrantów opuszczających granicę Bruzgi - Kuźnica. Jeden z migrantów wraca do Iraku.

#Belarus This new video shows some migrants leaving the camp at the checkpoint in Bruzgi. One of them said he comes back to Iraq. The Iraqi government announced that migrants will be evacuated to Iraq. Previously, armed Belarusian border guards pushed migrants to the border pic.twitter.com/vszhGRoTow

— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) November 16, 2021

Co najmniej jedną osobę zabrała karetka - relacjonuję sytuację po białoruskiej stronie granicy niezależna dziennikarka Hanna Liubakova.

#Belarus At least one person was taken away by ambulance. I am so worried about the people on the border. The regime deceived them, gave visas and false promises, and used them as pawns in its game. This horror continues for Belarusian citizens and now for foreigners. pic.twitter.com/gnl22iN7gw

— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) November 16, 2021

- Nasze, mieszkańców strefy, człowieczeństwo jest okrutnie testowane, bo wobec braku możliwości wjazdu służb powołanych do udzielania pomocy i zapewniania bezpieczeństwa, musimy działać sami. W obliczu nadchodzącej zimy przewidujemy, że sytuacja stanie się dramatyczna - piszą w liście otwartym do premiera i prezydenta w sprawie kryzysu humanitarnego na polsko - białoruskim pograniczu mieszkańcy rejonu Puszczy Białowieskiej.

- Jeśli sytuacja będzie eskalować, to nie jest wykluczone, że kolejne przejścia graniczne z Białorusią będą zamykane - zapowiedział we wtorek w TVP wiceszef MSZ Marcin Przydacz. Wyraził również nadzieję, że Polska nie będzie musiała korzystać z art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego.

Przydacz wykluczył, jakoby Polska miała wkrótce skorzystać z art. 4. - Jeśli przyjdzie taki moment, to oczywiście skorzystamy z art. 4 - powiedział. Zapytany, kiedy będzie taka konieczność, odparł: "mam nadzieję, że nigdy". Jednocześnie dodał, że Polska mogłaby skorzystać z art. 4 "jeśli sytuacja się pogorszy".

MSWiA: W pobliżu m. Czeremcha jest kilka kilkudziesięcioosobowych grup migrantów. Służby białoruskie próbują ich wypychać na polską stronę.

Wiceminister @WasikMaciej w #SednoSprawy: W pobliżu m. Czeremcha jest kilka kilkudziesięcioosobowych grup migrantów. Służby białoruskie próbują ich wypychać na polską stronę.

— MSWiA (@MSWiA_GOV_PL) November 16, 2021

W poniedziałek na granicy z Białorusią odnotowano 224 próby jej przekroczenia, informuje Straż Graniczna. Funkcjonariusze SG wydali dla 29 cudzoziemców postanowienia o opuszczeniu Polski. Straż Graniczna pisze też o 100-osobowej grupie, która "próbowała bezskutecznie forsować granicę".

Wczoraj 15.11 na granicy????????odnotowano 224 próby jej przekroczenia.Funkcjonariusze SG wydali dla 29 cudzoziemców postanowienia o opuszczeniu terytorium RP.
Na odcinku ochranianym przez Placówkę SG w Dubiczach Cerkiewnych granicę próbowała bezskutecznie forsować 100-osobowa grupa pic.twitter.com/sEjdOZxTbr

— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 16, 2021

Noc na granicy z Białorusią minęła spokojnie - oceniła we wtorek rano podlaska policja, która wraz z innymi służbami mundurowymi zabezpiecza odcinek tej granicy.

Wczoraj policjanci zatrzymali 5 osób, które pomagały przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Zatrzymani to dwóch obywateli Ukrainy oraz obywatel Polski i Tadżykistanu. Kurierzy chcieli przewieźć 10 osób.

Wczoraj policjanci @PolskaPolicja podczas kontroli drogowych zatrzymali 5 osób, w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Zatrzymani to 2 obywatele Ukrainy oraz obywatel Polski i Tadżykistanu. Kurierzy chcieli przewieźć 10 osób. pic.twitter.com/sngvuJYws2

— podlaska Policja (@podlaskaPolicja) November 16, 2021

Jarosław Kaczyński w PR24 o ewentualnym zwołaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego: - Jeśli opozycja się zreflektuje, to wtedy może być Rada. Mogą być inne spotkania, ale musi być przede wszystkim jedność, bo są w tej chwili podstawy, żeby uważać, że wszelkiego rodzaju spory wynikłe i te wynikłe z różnic ideologicznych i różnego rodzaju ambicji i te z różnic interesów, trzeba w tym momencie zawiesić.

Niezależna białoruska dziennikarka Hanna Liubakova pokazuje i opisuje poranek na granicy: "Tysiące ludzi pozostaje unieruchomionych w mroźnych warunkach. W nocy było -2. Niektórzy migranci musieli nawet spać w śpiworach na betonowej podłodze, ponieważ nie mieli namiotów. Mam nadzieję, że organizacje humanitarne będą mogły przyjść".

#Belarus This is the early morning on the border. Thousands of people remain stranded in freezing conditions. It was -2 at night. Some migrants even had to sleep in sleeping bags on the concrete floor as they didn't have tents. I hope humanitarian orgs will be allowed to come pic.twitter.com/OdQAgNNAsN

— Hanna Liubakova (@HannaLiubakova) November 16, 2021

Jarosław Kaczyński w PR24: - Umiędzynarodowienie sytuacji na granicy jest potrzebne, ale nie w ten sposób, żeby rozmawiano nad naszymi głowami, a takie propozycje padają. To musi być tak zaplanowane, żeby szanse na to, że to coś da, były poważne, bo jeżeli to się nie uda, to będziemy mieli do czynienia z pogłębieniem kryzysu i jeszcze większą zuchwałością naszych przeciwników.

Mamy wojnę hybrydową, ale wojna z użyciem broni w tej chwili nie rysuje się na horyzoncie - ocenił we wtorek prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński.#PAPinformacjehttps://t.co/0XpBSC6NA4

— PAP (@PAPinformacje) November 16, 2021

Inflacja, pandemia koronawirusa oraz "działanie wewnątrz Polski bardzo dużej grupy, która za nic ma polskie interesy" - to największe - zdaniem Jarosława Kaczyńskiego - zagrożenia dla Polski. Wśród tych zagrożeń prezes PiS nie wymienił kryzysu na granicy z Białorusią.

Jarosław Kaczyński w PR24 przyznał, że polska dyplomacja ws. kryzysu na granicy działa w sposób właściwy, a efekty tej pracy poznamy "w swoim czasie".

MON: Białoruskie służby pod osłoną nocy niszczą ogrodzenie, by umożliwić migrantom nielegalne przekroczenie granicy.

Białoruskie służby pod osłoną nocy niszczą ogrodzenie, by umożliwić migrantom nielegalne przekroczenie granicy. pic.twitter.com/die9yCBKWP

— Ministerstwo Obrony Narodowej ???? (@MON_GOV_PL) November 16, 2021

Szef niemieckiej policji federalnej Dieter Romann ostrzegł w irackiej telewizji przed nielegalnym przyjazdem do Europy przez Białoruś. Na antenie kurdyjsko-irackiej stacji telewizyjnej RUDAW TV Romann powiedział: "Polska granica jest i pozostanie zamknięta: - poinformował portal rbb24.

Romann ostro skrytykował również Aleksandra Łukaszenkę. "Tylko przemytnicy i dyktator zarabiają na waszych pieniądzach" - powiedział Romann, zwracając się do Irakijczyków. (za WNP.pl)