"Historia Białorusinów Podlasia" to książka wyjątkowa. Po raz pierwszy polscy historycy białoruskiej narodowości opisali dzieje Białorusinów na podlaskich ziemiach od czasów prehistorycznych po 2015 rok.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Bogato ilustrowana „Historia Białorusinów Podlasia” ukazała się po polsku. Planowane jest wydanie białoruskojęzyczne. Książka powstała z inicjatywy działającego w Białymstoku Stowarzyszenia na rzecz Dzieci i Młodzieży Uczących się Języka Białoruskiego „AB-BA”. Ukazała się nakładem Białoruskiego Towarzystwa Historycznego, które ma siedzibę w Białymstoku. Jest adresowana nie tylko do uczniów czy studentów, ale i do szerokiego grona odbiorców, które zainteresowane jest zwłaszcza historią regionalną i szerzej obecnego pogranicza polsko-białoruskiego.

Dzieje odłamu Białorusinów

To pierwsza tak obszerna monografia o tej tematyce, jaka ukazała się na rynku wydawniczym, i pierwsze podsumowanie pracy całego pokolenia białoruskich historyków Polski.

W takiej formie, w jakiej jest to w niej opisane, nigdy nie traktowano np. czasów prehistorycznych czy okresu średniowiecza. Na blisko 540 stronach autorzy w dziewięciu rozdziałach zawarli historię Białorusinów na Podlasiu, poczynając od paleolitu, mezolitu, neolitu poprzez średniowiecze, okres Wielkiego Księstwa Litewskiego, XIX wiek, obie wojny światowe po czasy PRL i lata 1989-2015.

„Historię Białorusinów Podlasia” współtworzyli historycy białoruskiej narodowości związani ze środowiskami naukowymi Białegostoku, Olsztyna i Warszawy: Eugeniusz Mironowicz, Oleg Łatyszonek, Helena Głogowska, Sławomir Iwaniuk, Piotr Chomik, Zbigniew Misiuk i Hienadź Siemianczuk.

Europa poczęła się na Podlasiu. Historia województwa Sokrata Janowicza

We wstępie zastrzeżono: „»Historia Białorusinów Podlasia« przedstawia dzieje odłamu narodu białoruskiego, poczynając od czasów, kiedy nie było jeszcze ani imienia Białorusini, ani nazwy Podlasie. Jednak Białorusini to tylko uściślające określenie odwiecznych mieszkańców tych ziem, Rusinów. Również ziemie w przyszłości nazwane Podlasiem od wieków stanowiły pewną całość – jako ziemia brzeska, a potem brzesko-drohicka”. Zaznaczono także, w jakim rozumieniu autorzy publikacji rozumieją pojęcie Podlasia: „Współcześnie dla Białorusinów Podlasie to wszystkie zamieszkane przez nich ziemie pod Lachami, w państwie polskim, bez względu na to, czy są to ziemie historycznego wielkiego Podlasia, czy też zachodnie skrawki dawnego księstwa grodzieńskiego. Do tego Podlasia należy także archipelag białoruskiej diaspory w głębi Polski”.

Począwszy od paleolitu

Jeden ze współautorów książki, prof. Oleg Łatyszonek – historyk z Uniwersytetu w Białymstoku, przewodniczący Białoruskiego Towarzystwa Historycznego, tłumaczy w rozmowie z „Wyborczą”:

– Panie z „AB-BY” naciskały na Białoruskie Towarzystwo Historyczne, żeby książka powstała. Napisanie takiej książki rzecz jasna było celem BTH od momentu jego powstania, ale odkładaliśmy to na później, ale dobrze się stało, że niejako zostaliśmy przymuszeni przez stowarzyszenie „AB-BA”. Najważniejsze dla nas, autorów, było ukazanie ciągłości naszych dziejów. Niektórzy dziwią się, że sięgamy w swojej historii aż do paleolitu. Tymczasem z badań genetycznych wiadomo, że na Podlasiu płynie w nas krew wielu narodów czy ludów, które na tych ziemiach mieszkały, a czasem tylko przez nie przechodziły. To, że określenie Białorusini pojawiło się stosunkowo późno [w XIX wieku – red.] nie zmienia faktu, że byliśmy tu od tamtych czasów. Wcześniej ci sami ludzie, którzy potem zostali określeni jako Białorusini, nazywali się Rusinami, część przodków Białorusinów – Litwinami. Jako Rusini mamy udokumentowaną historię tysiąca lat. Biali Rusini, Białorusini to tylko takie dookreślenie terytorialne tej ludności sięgającej swoimi korzeniami właśnie paleolitu.

Obalanie fałszywek

Prof. Łatyszonek przekonuje:

– Faktycznie książka nasza ma pewien „przechył” w stronę najdawniejszej historii. Chcieliśmy bowiem uzupełnić historię Białorusinów na Podlasiu o to, czego czytelnicy nie dowiedzieliby się inaczej jak tylko z niej. Okres ruski w dotychczasowych opracowaniach był bardzo ogólnikowo potraktowany. Stąd też tych kilkaset lat potraktowaliśmy szerzej i w kontekście ciągłości historii tutejszych Białorusinów. Jest to ważne zwłaszcza w kontekście teorii, już nieaktualnej, Jerzego Wiśniewskiego, że tutaj nastąpiła kolonizacja Białorusinów pod koniec XV i XVI w. Nie ma żadnych dowodów, żeby twierdzić, że nasi przodkowie tutaj właśnie dopiero w tamtym czasie przybyli. Nie mówiąc już o tym – co wykazujemy w książce – że złośliwi twierdzą nieprawdziwie, że tutaj Białorusinów przysłał car, a jeszcze bardziej złośliwi, że Józef Stalin.

Dodaje:

– Niewiedza o Białorusinach jest ogromna i wynika w ogóle z nieznajomości historii regionalnej. Zresztą w tym kontekście nie tylko dotyczy tutejszych Białorusinów, ale i Polaków. Niestety, niewiedza o historii jest obecnie wszechogarniająca.

Ważna nie tylko dla Białorusinów

Alina Wawrzeniuk ze stowarzyszenia „AB-BA”:

– Pomysł, aby taka książka powstała, zrodził się przy okazji prac nad strategią rozwoju edukacji mniejszości białoruskiej w Polsce, w które nasze stowarzyszenie było zaangażowane. W grupie roboczej, jaka pracowała nad tą strategią, doszliśmy do wniosku, że jest ona niezbędna, a Białoruskie Towarzystwo Historyczne ma odpowiedni potencjał, i zwróciliśmy się do historyków z nim związanych jej napisanie. Publikacja ta jest ważna nie tylko dla nas samych – Białorusinów w Polsce. To m.in. świetna pomoc dla nauczycieli starszych klas szkół podstawowych, gimnazjalnych i średnich. Ponieważ jest napisana po polsku, jej adresatem są wszyscy zainteresowani tą tematyką. To pierwsze tego typu opracowanie, które daje tak dużo informacji o mniejszości białoruskiej. Jest to książka konkretnie o nas i konkretnie o miejscu, w którym żyliśmy i żyjemy.

W ramach Dyskusyjnego Klubu „AB-BY” promocja książki ma odbyć się w kwietniu.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem