A czas mamy wyjątkowy, szczególnie na wschodnim wielokulturowym pograniczu. Katolicy już po świętach, ale jeszcze przed świętem Trzech Króli, którzy wędrują jeszcze, ale już coraz bliżej im do stajenki. Wyznawcy prawosławia zaś święta Bożego Narodzenia obchodzić będą dosłownie za chwilę.
W tym okołobożonarodzeniowym momencie muzeum, pielęgnujące twórczość artystów ludowych z Podlasia, przygotowało wystawę doskonale wpisującą się w klimat świąt. „Boże Narodzenie w sztuce ludowej Podlasia" to wystawa pełna prostoty, ale i urzekającego piękna, przypominająca, jak ludowe widzenie sacrum przenika się z codziennością prostego wiejskiego świata. Pracownicy PMKL zebrali najciekawsze i najpiękniejsze eksponaty z muzealnych zbiorów i pokazywać je będą do 2 lutego. Jak podkreśla Iwona Zawadecka z podlaskiego skansenu – prace te oddają niepowtarzalną atmosferę i przesłanie tych tak ważnych dla chrześcijan świąt.
W drewnianych wnętrzach imponującego dworu oglądać można niezliczoną liczbę przedstawień Świętej Rodziny, rzeźbionej, malowanej, tkanej, dużej i maleńkiej. Towarzyszą jej, też różnych rozmiarów – liczni pastuszkowie, Trzej Królowie o najróżniejszych fizjonomiach, wyobrażeni przez ludowych artystów na różne sposoby, do tego aniołowie, zwierzaki i kto tam jeszcze ludowym artystom przyszedł do głowy, a w przedstawieniu cudu bożych narodzin był istotny.
Są na wystawie stajenki duże, niczym małe kościoły, są niewielkie płaskorzeźby, które można zawiesić na ścianie. Po motyw Bożego Narodzenia sięgali nie tylko rzeźbiarze, ale i wiejskie tkaczki, stąd jednym z piękniejszych eksponatów są też tkaniny dwuosnowowe, za pomocą skomplikowanych splotów przywołujące moment rozbłyśnięcia pierwszej gwiazdki nad stajenką czy okołoświąteczne wiejskie zabawy. Artyści na różne sposoby pokazują w swoich pracach rozmaite sceny biblijne: pokłon pasterzy, hołd Trzech Króli, czy ucieczkę do Egiptu, a także motywy znane z późniejszej ludowej tradycji, jak choćby kolędników wędrujących z gwiazdą, czy Herody.
Tradycja szopki betlejemskiej liczy sobie już około 800 lat – według legendy, pierwszą szopkę ustawił na leśnej polanie w noc Bożego Narodzenia święty Franciszek z Asyżu w XIII wieku. Na wystawie w podbiałostockim skansenie oglądać można prace artystów ludowych powstałe w ciągu ostatniego półwiecza (m.in. takich twórców jak Piotr Szałkowski, Włodzimierz Naumiuk czy Dionizy Purta).
Istotne jest też miejsce, gdzie prezentowana jest wystawa – modrzewiowy dwór z Bobry Wielkiej. Wspaniały drewniany obiekt kryty gontem, właśnie z tej miejscowości (gm. Nowy Dwór, powiat sokólski), ponad 30 lat temu został przeniesiony do białostockiego skansenu. Obecnie, po remoncie wygląda jak nowy, a liczy już 200 lat. W latach 1817-1818 zbudował go Michał Butowt Andrzejkowicz, marszałek powiatu grodzieńskiego, prezydent Sądu Głównego Guberni Grodzieńskiej, a później gubernator grodzieński i wołyński.
W czasach, gdy dwór stał jeszcze w miejscowości Bobra Wielka, na przełomie XIX i XX wieku ówczesnych właścicieli odwiedzały znane postaci, m.in. pisarka Eliza Orzeszkowa, malarz Jan Stanisławski i wybitny fotograf – Jan Bułhak. W PRL-u dwór – jak i inne podobne mu obiekty – podupadł, stał się części PGR-u. Aż wreszcie, dzięki dobrej decyzji ponad trzy dekady trafił do podbiałostockiego skansenu (wówczas Białostockie Muzeum Wsi) i w końcu doczekał remontu.
Więcej – na stronie Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej (wyjazd z Białegostoku na Augustów)
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze