Wojna w Ukrainie. 6 kwietnia, 42. dzień inwazji [NA ŻYWO]
Główny wysiłek Rosji skupia się na przygotowaniu agresywnej operacji, której celem jest ustanowienie pełnej kontroli nad terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego - czytamy w porannym oświadczeniu Sztabu Generalnego Ukrainy.
Sztab twierdzi ponadto, że na lotnisku w Tyraspolu (Naddniestrze) trwają przygotowania do przyjęcia samolotów, a to może oznaczać, że Rosjanie będą próbowali wykorzystać Naddniestrze do wsparcia ofensywy na południu Ukrainy.
Jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych podczas rosyjskiego ostrzału Rubiżnego w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy. Siedem osób wydobyto spod gruzów - poinformował w środę rano szef władz tego regionu Serhij Hajdaj. Gubernator przekazał, że we wtorek wskutek rosyjskich ostrzałów zostało zniszczonych 11 budynków w obwodzie ługańskim: dwa bloki mieszkalne i dziewięć domów jednorodzinnych. Ostrzeliwano osiedla mieszkaniowe w miastach: Rubiżne, Lisiczańsk, Popasna, Siewierodonieck i w miejscowości Toszkiwka. Wcześniej, we wtorek, ukraińskie władze informowały, że w Rubiżnem wskutek ostrzału zapaliła się cysterna z kwasem azotowym. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nikt nie został poszkodowany.
Szef lwowskiej administracji wojskowej Maksym Kozycki potwierdził eksplozje z wtorku na środę w pobliżu miasta Radaczów, na północny wschód od Lwowa - informuje Ukraińska Prawda. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych. Również w obwodzie dniepropietrowskim świadkowie donoszą o eksplozjach w przemysłowym mieście Nowomoskowsk oddalonym około 25 kilometrów od stolicy regionu - Dniepropietrowska. Wojska rosyjskie ostrzelały z powietrza magazyn ropy, który został zniszczony - poinformował o tym szef Dniepropietrowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Wałentyn Rizniczenko, a cytuje go agencja UNIAN. ''Wróg zaatakował nasz teren z powietrza i uderzył w jedną z fabryk. Zniszczono magazyn ropy. Paliwo się pali, jest silny pożar, liczba ofiar jest ustalana'' - mówi Rizniczenko.
Ukraiński urzędnik powiedział "The New York Times", że w miejscowości Borodzianka na północny zachód od Kijowa zaginęło i prawdopodobnie zginęło aż 200 osób. Heorhij Jerko, pełniący obowiązki burmistrza miasta, powiedział, że liczba ta jest przybliżona i że większość ciał prawdopodobnie została uwięziona w gruzach zawalonych mieszkań.
Borodzianka to kolejne z niewielkich miast na przedmieściach Kijowa, które w ostatnich dniach zostało wyzwolone od okupacji rosyjskiej. Teraz - podobnie jak w Buczy i Irpiniu - ukraińskie władze badają skalę zbrodni popełnionych tam przez Rosjan. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł we wtorek, że sytuacja w Borodziance może być jeszcze bardziej dramatyczna niż w Buczy, w której miało zginąć ok. 300 osób.
Od 24 lutego do Polski wjechało z Ukrainy 2,5 mln osób - poinformowała we wtorek rano Straż Graniczna.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze