Po godzinie 16, jak pierwszy informacje przekazał na Twitterze białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan. Wiadomości o uwolnieniu Andżeliki Borys potwierdziło polskie MSZ.
Telewizja Biełsat podała, że szefowa Związku Polaków na Białorusi została przewieziona z aresztu w Żodzinie pod Mińskiem do wsi Grzebienie w obwodzie grodzieńskim. Jak podaje stacja, Borys zmieniono karę na areszt domowy.
Marcin Przydacz, podsekretarz stanu w polskim MSZ, napisał na Twitterze: „Andżelika Borys opuściła areszt i jest już na wolności. Pozostaje na terytorium Białorusi. Jest w kontakcie z polskimi dyplomatami i zostanie objęta odpowiednią opieką. Czuje się dobrze, ale pobyt w areszcie odcisnął na niej piętno. Dziękuje polskiej służbie dyplomatyczno-konsularnej za nieustające wysiłki w tej sprawie. Sprawa zwolnienia z aresztu redaktora Andrzeja Poczobuta pozostaje naszym najwyższym priorytetem".
Białostockie obchody rocznicy uwięzienia Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta zbiegły się ze 104. rocznicą ogłoszenia niezależnego państwa Białoruskiej Republiki Ludowej, obchodzoną przez białoruską opozycję, także w Białymstoku (tu z udziałem m.in. liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej).
Przy okazji pojawienia się nowej instalacji poświęconej Andżelice Borys i Andrzejowi Poczobutowi zastępca prezydenta Białegostoku Przemysław Tuchliński zaznaczył:
– Dziś okazujemy naszą solidarność z białoruskimi więźniami politycznymi, ale także z narodami Białorusi i Ukrainy, które toczą dramatyczną walkę. Jeden – o demokratyczną, niezależną ojczyznę, drugi – o pokój i spokojną przyszłość. Wydarzenia, których jesteśmy świadkami, pokazują nam, jak łatwo jest stracić wolność i ile znaczy wówczas solidarność.
To pod tym pomnikiem od dłuższego czasu w okolicy 25. dnia każdego miesiąca z inicjatywy ZPB i podlaskiego oddziału Wspólnoty Polskiej odbywają się akcje solidarności z Andżeliką Borys i Andrzejem Poczobutem oraz wszystkimi prześladowanymi przez reżim Łukaszenki, organizowane przez ZPB i podlaski oddział Wspólnoty Polskiej. Pierwsza instalacja informująca o obojgu uwięzionych stanęła tu w sierpniu ubiegłego roku.
Andżelika Borys została aresztowana 23 marca 2021 roku, a Andrzej Poczobut 25 marca.
Usłyszeli absurdalne zarzuty „podżegania do nienawiści na tle narodowościowym i religijnym" oraz „rehabilitacji nazizmu". Grozi im od 5 do 12 lat więzienia. Wciąż nie wiadomo, kiedy rozpocznie się rozprawa. Zgodnie z białoruskim prawem za kratami bez procesu mogą spędzić jeszcze pół roku. Przebywają w wieloosobowych celach w Żodzinie nieopodal Mińska. Kontakt z nimi jest utrudniony. Wiadomo, że stan zdrowia Andżeliki Borys ze względu na bardzo złe warunki w areszcie pogorszył się. O problemach zdrowotnych Andrzeja Poczobuta mówiła wielokrotnie jego żona Oksana.
W marcu ubiegłego roku zatrzymano też Irenę Biernacką, prezeskę oddziału ZPB w Lidzie, i Marię Tiszkowską oraz polską aktywistkę z Brześcia Annę Paniszewą. Oficjalną przyczyną do wszczęcia postępowania karnego stały się obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Biernacka, Tiszkowska i Paniszewa w wyniku pertraktacji władz polskich opuściły Białoruś.
Paniszewa i i Biernacka przebywają w Białymstoku pod opieką podlaskiego oddziału Wspólnoty Polskiej, władze Białegostoku zapewniły im mieszkania.
Jeszcze w końcu marca ubiegłego roku „zdecydowany sprzeciw wobec brutalnej kampanii prześladowań mniejszości polskiej na Białorusi" wyraziła białostocka rada miejska.
W piątek po zmroku w związku z rocznicą uwięzienia Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta białostocki magistrat ma być oświetlony ich portretami i napisem: „Uwięzieni za wolność".
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze