Tego typu apele formułują także przedstawiciele wielotysięcznej diaspory białoruskiej Białegostoku, których większość stanowią uciekinierki i uciekinierzy przed represjami reżimu Łukaszenki, jakie na Białorusi nie ustają po sfałszowanych wyborach prezydenckich 2020 r.
CZYTAJ TAKŻE: Odezwa Białorusinów w Polsce: Agresja na Ukrainę jest niedopuszczalną zbrodnią
Przywołują przykłady – delikatnie to ujmując – niechęci, na jakie napotykają w podlaskiej stolicy ze strony Polek i Polaków po agresji Rosji na Ukrainę: – Coraz częściej niechętnie chcą nam wynajmować mieszkania czy zatrudniać. Nasze dzieci w szkołach spotykają się z odzywkami typu: „e, ty Ruski!". W jednym z banków nie chciano założyć konta jednemu z uchodźców białoruskich tylko dlatego, że w paszporcie miał napisane, że urodził się w Rosji.
Dochodzi też niestety do przejawów agresji fizycznej. Niedawno na S8 między Białymstokiem a Augustowem ktoś poprzebijał opony i porysował busy tylko dlatego, że były na białoruskich tablicach rejestracyjnych.
Reprezentanci diaspory białoruskiej Białegostoku, w tym z Fundacji „Białoruś 2020", próbują tłumaczyć coś, co wydawało się jeszcze niedawno dość oczywiste: – Łukaszenka nie jest Białorusią.
Starają się wyjaśniać: – Służby specjalnie robią prowokacje, żebyśmy się rozdzielili i walczyli ze sobą.
Przy tym Białorusinki i Białorusini mieszkający w Polsce, w tym w Białymstoku, nie ustają we wsparciu Ukraińców walczących przeciwko rosyjskiemu agresorowi wspieranemu przez łukaszenkowski reżim oraz niesieniu pomocy humanitarnej ukraińskiemu narodowi. Nie tylko masowo uczestniczą w wiecach solidarności z Ukrainkami i Ukraińcami. Ostatnio pod konsulatem białoruskim przeprowadzili pierwszą ze zbiórek dla ochotników walczących na Ukrainie.
Mówili przy tej okazji: – Chcemy również w taki sposób pokazać, że jesteśmy przeciwko wojnie na Ukrainie, agresji Rosji – także my, wszyscy wolni Białorusini, którzy też walczą o swoją wolność z reżimem Łukaszenki.
CZYTAJ TAKŻE: Ruszyła kampania Belarus With Ukraine. "Reżim Łukaszenki nie równa się: Białoruś"
Warto, aby o tym pamiętali ci wszyscy, którzy bezmyślnie wszystkich naszych sąsiadów zza wschodniej granicy starają się wrzucić do jednego worka: „ruski agresor".
Do tego zdecydowanie podzielam tu propozycję, jaka padła ze strony przedstawicieli parlamentarnej opozycji, że podstawowe uprawnienia, zawarte w specustawie o pomocy uchodźcom z Ukrainy, powinny też objąć uchodźców białoruskich. Faktycznie Białoruś jest dziś pod okupacją rosyjską i liczba uchodźców z tego kraju rośnie i będzie rosła, i nie powinno się różnicować w obecnej sytuacji praw diaspory ukraińskiej i białoruskiej w Polsce.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze