Rzeka dobra rozlewa się szeroko, ogrom ludzi, nie czekając na działania państwa, włączył się do pomocy ukraińskim uchodźcom na różne sposoby. Zbiórki darów, wpłaty, wolontariat, przyjmowanie uchodźców pod swój dach, oferowanie pracy – mnóstwo osób i firm w Białymstoku, województwie i całej Polsce, m.in. skrzykując się w internecie, pomaga, jak może i w miarę swoich możliwości. Walczącym Ukraińcom pomagają społeczności zarówno wielkich miast, jak i małych miasteczek i wsi, którzy organizują się oddolnie.
Strażacy z Suchowoli, o czym już pisaliśmy, przewieźli za granicę np. wóz strażacki, a mieszkańcy Tykocina, poza zbiórką darów, zbierają też choćby worki na piasek, które przydadzą się walczącym do tworzenia barykad. To tylko niektóre pomysły na pomoc, o wszystkich nawet nie sposób napisać. Każdego dnia pomoc płynie od mnóstwa prywatnych osób i rozmaitych firm.
Od początku w pomoc Ukrainie zaangażowała się choćby białostocka firma zajmująca się cateringiem dietetycznym – Kuchnia Vikinga. Najpierw, gdy do wielu Polaków jeszcze nie docierało, że inwazja jest faktem, a do granicy z Polską uciekają tysiące przerażonych ludzi – oni już drugiego dnia wojny w nocy działali, przygotowując jedzenie, by już rankiem w sobotę (26 lutego) ruszyć z nim do przejść granicznych. Zawieźli 4,5 tys. zestawów z pełnokalorycznymi posiłkami, owocami i wodą, by nakarmić zziębniętych, przerażonych ludzi, przekraczających granicę. Potem w swoich punktach zorganizowali zbiórkę darów dla uchodźców. A teraz ufundowali karetkę, która trafi do Ukraińców walczących na froncie.
Informację o tym Ekipa Vikinga skromnie wrzuciła na Facebooku, gdzieś między informacjami o dzisiejszym, a wczorajszym menu, po raz kolejny zaskakując swych sympatyków.
Notka była krótka: „Z uwagi na olbrzymi deficyt i prośbę szpitala jednostki wojskowej 26 pułku w Bordyczewie (obwód żytomierski), w dniu dzisiejszym ufundowaliśmy gotową do pracy karetkę, którą Andreii, nasz ukraiński przyjaciel, wróci do swojej ojczyzny. Ambulans zostanie wyposażony w dodatkowy sprzęt medyczny, wojskowy ekwipunek, ciepłe koce i żywność.
Dziękujemy wszystkim, którzy w tak krótkim czasie pomogli nam przygotować karetkę na front! Chwała wolnej Ukrainie".
Do tego jeszcze filmik, na którym wzruszony Andrei z ukraińską flagą w ręce dziękuje „bratom Polakom" za wspaniały dar.
Ktoś z internautów napisał: „Czy tylko ja zastanawiam się, co wymyślicie w następnym tygodniu?".
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze