Kup prenumeratę Wyborczej i pomóż Ukraińcom z Mariupola
Informację o rozszerzeniu programu w Pograniczu - w językach ukraińskim i polskim - na Facebooku zamieścił Krzysztof Czyżewski, szef Ośrodka i Fundacji Pogranicze, prosząc o udostępnianie wiadomości dalej.
A wiadomość brzmi tak:
„Drodzy Ukraińscy Przyjaciele! Jako zespół Fundacji Pogranicze pragniemy wyrazić dziś naszą solidarność i wsparcie dla Ukrainy. Nasze Międzynarodowe Centrum Dialogu w Krasnogrudzie [pod Sejnami] było do tej pory przestrzenią wspólnych programów, spotkań i twórczej współpracy. W tym trudnym czasie chcemy, aby nasza przestrzeń mogła służyć Wam jako schronienie. Rozumiemy, że większość z Was chce i musi zostać w Ukrainie, ale dla tych z Was (i Waszych rodzin), którzy potrzebują takich możliwości, chcielibyśmy przekształcić nasz obecny program rezydencyjny dedykowany artystom, pisarzom, tłumaczom i animatorom kultury i dostosować go całkowicie do Waszych potrzeb. Oferujemy zakwaterowanie na miesiąc, miejsce do pracy oraz stypendium w wysokości 1000 euro. Zapraszamy z rodzinami".
- W tej chwili oczekujemy przyjazdu siedmiu osób z Kijowa, w tym czworga dzieci. W tej grupie są m.in. fotografka, animatorka kultury i córka zaprzyjaźnionego pisarza. Wiem, że cztery osoby w tej chwili już są w kolejce do granicy i czekają na jej przekroczenie. Trzy osoby są jeszcze we Lwowie. Jesteśmy umówieni z kierowcą z Białegostoku, który po nich niedługo wyruszy, a jeśli uda się im przekroczyć granicę wcześniej, wówczas zajmie się nimi ktoś z organizacji pomocowych, z którymi jesteśmy w kontakcie - precyzuje w czwartek (3 marca) Weronika Czyżewska-Poncyljusz z zespołu Pogranicza. - We dworze w Krasnogrudzie mamy gotowych 10 miejsc, ale pracujemy nad tym, by móc przyjąć więcej osób, mobilizujemy naszych partnerów, szukamy innych lokalizacji. Będziemy rozszerzać naszą ofertę, zarówno dla artystów, jak ich rodzin. Dla dzieci postaramy się zorganizować program zajęć w naszym centrum. Myślimy też oczywiście o długofalowej pomocy. Mamy nadzieję, że się przydamy.
Wojna na Ukrainie. Białystok zrywa współpracę z miastami partnerskimi w Rosji i Białorusi
Program rezydencjalny Pogranicza funkcjonał już wcześniej, był przeznaczony dla twórców białoruskich.
- Skorzystało z niego około 10 osób, które zatrzymywały się u nas na miesiąc z możliwością stypendium. Oczywiście programu przed białoruskimi twórcami nie zamykamy - kolejna osoba przyjedzie do nas na początku kwietnia - mówi Weronika Czyżewska-Poncyljusz.
Miejsce, gdzie schronienie, przestrzeń do pracy oraz stypendium otrzyma pierwszych 10 uchodźców z Ukrainy, to Krasnogruda - przepięknie położona nad jeziorem, wśród wzgórz i lasów na pograniczu polsko-litewskim. Mieści się tu Międzynarodowe Centrum Dialogu, prowadzone przez Ośrodek i Fundację Pogranicze. Miejsce jest absolutnie wyjątkowe i pełne symboli - w dawnym krasnogrudzkim dworze przed wojną mieszkały ciotki Czesława Miłosza, a on sam przyjeżdżał tu na wakacje, wędrował wśród wzgórz, obmyślał pierwsze wiersze i utwory.
Miłosz pobłogosławił. Krasnogruda znów żyje
Ponad 50 lat później polski noblista, odwiedzając Krasnogrudę, dał „pogranicznikom" swe błogosławieństwo, by to miejsce kiedyś w przyszłości przeznaczyć na przestrzeń dialogu. Ekipa Pogranicza po wielu latach ciężkiej pracy i zabiegów do tego doprowadziła, tworząc niezwykłe twórcze, pełne spokoju miejsce.
Dziś chce je oddać ukraińskim twórcom - uchodźcom wojennym.
Więcej informacji - www.pogranicze.sejny.pl, kontakt: weronika@pogranicze.sejny.pl
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze