Aktywiści z Grupy Granica dostali w nocy wiadomość od zrozpaczonych rodziców, uchodźców z Iraku: na pograniczu zaginęła ich 4-letnia córka Eileen. Rodzice zostali złapani przez polską Straż Graniczną i „zawróceni", czyli wywiezieni do linii granicy. Dziewczynka była wtedy z inną osobą, która pomagała rodzicom ją nieść i która nie została złapana przez pograniczników.
116 prób przekroczenia granicy
– PCK i polskie służby zostały już poinformowane o zaginięciu – dodaje Marysia Złonkiewicz z inicjatywy Chlebem i Solą, działająca w Grupie Granica.
Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka prasowa Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, przyznała, że tej nocy Straż Graniczna prowadziła działania w Nowym Dworze: - Została tam ujawniona 6-osobowa grupa cudzoziemców, ale nie było w niej żadnego dziecka. Działania prowadziliśmy również z powietrza, z drona, z termowizją, więc widzielibyśmy, jeśli byłyby tam osoby, które się od tej grupy oddaliły.
Zdanowicz dodaje: - Kiedy dostaliśmy informację od rzecznika praw obywatelskich o zaginięciu dziecka, wysłaliśmy tam patrole, cały teren był przeszukiwany i rano, i teraz w ciągu dnia. Wszystkie placówki mają to na uwadze. Dron znajdował się powietrzu przez kilka godzin, ale nikogo nie znaleźliśmy, żadnych osób w pobliżu nie było. Natomiast miejscowość o takiej nazwie - Dubnica Kurpiowska, w okolicy której to dziecko zostało zagubione - leży po stronie białoruskiej.
We wtorek wieczorem Grupa Granica opublikowała na facebooku wpis, w którym domaga się podjęcia przez polskie służby natychmiastowych działań poszukiwawczych, odnalezienia Eileen i pociągnięcia do odpowiedzialności osób, które dokonały wywózki. - "Gdyby sytuacja dotyczyła polskiego dziecka, zostałyby zaangażowane wszelkie służby poszukiwawcze. Eileen nie szuka nikt ze służb. Obecnie robi to jedynie grupa mieszkanek strefy zamkniętej. W ciągu 60 minut możemy uruchomić nawet 100 wolontariuszek i wolontariuszy do przeczesywania lasu i szukania dziecka. Potrzebujemy tylko zgody na wejście do strefy" - napisali aktywiści.
SG podała dziś rano na Twitterze, że wczoraj, czyli 6 grudnia, odnotowano 116 prób przekroczenia polsko-białoruskiej granicy, a funkcjonariusze wydali 25 postanowień o opuszczeniu terytorium RP. W grupie tej musieli być rodzice małej Eileen.
Uchodźcy na granicy: Zmarło roczne dziecko. Rodzice błąkali się po lasach przez półtora miesiąca
SG dodała też, że na odcinku ochranianym przez placówkę w Czeremsze 30-osobowe grupy dwukrotnie forsowały granicę przy wsparciu białoruskich służb.
Migranci wracają do siebie. Najbardziej zdesperowani zostali w lesie
Z informacji, jakie przekazują nam uchodźcy, wynika, że dostali od białoruskich władz ultimatum: w ciągu trzech dni mają albo przejść do Polski, albo wracać do krajów pochodzenia. Magazyn pod Bruzgami, zwany centrum logistycznym, opustoszał. Duża część migrantów została przewieziona do Mińska. Ponoć w mieście trwają łapanki na osoby bez paszportów i ważnych wiz. Wszyscy umieszczani są na lotnisku, gdzie dziś ma koczować już nawet 1,5 tys. osób. Czekają na loty powrotne. Te do Iraku ma sfinansować iracki rząd.
W lesie po obu stronach granicy ma jeszcze według samych migrantów przebywać około 100 osób. I wiele martwych ciał.
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
Ponawiam prośbę o permanentne usunięcie tego i jemu podobnych trolli. Tym bardziej, że nie ma pewności, czy mamy tu do czynienia z marną moralnie istotą ludzką, czy tylko ohydnym botem...
To może być asystent jakiego posła którejś z prawicowych partii.
To może być pracownik Min. Sprawiedliwości zatrudniony przez pana Zero.
To może być jakiś sędzia KRS, który nabija sobie punkty na jakiejś snapczatowej grupie kilku pisorów.
To może być ofiara indoktrynacji konfederacko-pisowskiej propagandy.
To na pewno jest polski cham i prostak.
Czemu "Wyborcza" pobiera od niego abonament i pozwala mu publikować takie rzygi? To nie ma nic wspólnego z konstruktywną krytyką i dyskusją, to jest zwykłe chamstwo.
Nieistniejąca tutaj moderacja toleruje groźby karalne ad persona.
to jest troll zatrudniony i opłacany przez ruskich. Zauważcie że nie komentuje w dni wolne od pracy.
Dokładnie. Czemu. Do jasnej cholery.
Co się z nami stało.
Nie sama. Jak napisano w artykule rodzice dali dziecko do niesienia obcej osobie, która po jakimś czasie stracili z oczu.
TomiK
A , to wszystko w porządkuj. Nie ma sprawy, nie?
Oczywiście, że nie w porządku. Jest to nieszczęście ale z tego co wiemy dziewczynka jest wciąż pod opieką dorosłego.
Teraz tylko od poczucia odpowiedzialności tego dorosłego zależy jej los. Moim zdaniem powinien przestać przedzierać się do Niemiec kryjąc przed policją i powinien się ujawnić. Dla dobra dziecka, zamiast narażać je na mękę i być może śmierć z głodu, lub zimna.
Ale obawiam się, że może ją porzucić. Mam nadzieję, że SG znajdzie ich jak naszybciej.
TomiK
Narodek spisiał. Ot, co.
Co się stało? Społeczeństwo akceptuje katolicki faszyzm.
nic specjalnego, jako spoeczęstwo przesttalismy ukrywać naszą prawdziwą naturę :(
?powinien przestać przedzierać się do Niemiec kryjąc przed policją i powinien się ujawnić. Dla dobra dziecka, zamiast narażać je na mękę i być może śmierć z głodu, lub zimna.?
Ale wiesz, że jedynym co ma do zaoferowania policja, SG czy inne zuchy w mundurach, jest odstawka na granicę z Białorusią? Czyli po prostu odsunięcie męki tego dziecka i jego opiekuna z dala od polskich granic.
Jestem pewien, że nikt w SG tego dziecka nie zostawi w lesie z obcym dorosłym człowiekiem.
TomiK
Naprawdę ?
Naprawdę. Nie potrafię sobie wyobrazić, że funkcjonariusz polskiej SG zostawi 4-letnie dziecko w lesie z obcym mężczyznom, w dodatku w zimie.
A jeśli trafi się taki zwyrodnialec to byłoby to dziwo nad dziwy i jestem pewien, że jego kolega z patrolu da mu w mordę, i nie pozwoli na skrzywdzenie małej.
Ci z SG I WP na granicy mogą rzucać kur... i jeb... ale to nie są, wbrew temu co tu krzyczycie hitlerowcy.
TomiK
gratuluję naiwności
Szmalcownicy to nie byli kosmici, tylko Polacy.
Nie co się z nami stało, tylko dlaczego nie zrobiliśmy nic, żeby się nie powtórzyło.
SG ci znajdzie jak najszybciej raczej twój portfel, a nie zgubione dziecko "agresorów granicy".
hitlerowcy na początku swojej kariery też byliby oburzeni, gdyby ktoś im powiedział że za niedługo będą wrzucać dzieci do gazu. to jest szybka ścieżka
Ruski troll
Oprócz kur... i jeb... rzucają jeszcze ciężarnymi kobietami. Przez płot.
To zstąpił duch jego i odmienił oblicze ziemi. Tej ziemi.
Nie odmienił, ale objawił się w calej krasie DUCH tej ziemi, polskiej ziemi.
Nic nowego się nie stało. Kilkadziesiąt procent rodaków zawsze taka była, zmieniają się tylko ofiary. Żydów nie ma, to można prześladować imigrantów, albo w ostateczności poznęcać się nad żoną albo dziećmi
Brak porządnego obozu dla uchodźców z pełną pomocą lekarską, wyżywieniem i opieką, to jest skandal, to jest zbrodnia przeciwko ludzkości. To minimum opieki należy się każdemu człowiekowi.
Że UE naprawdę nie może złamać tych sukinsynów z PiS, nie pojmuję tego. Większość tych uchodźców chce jechać dalej na Zachód; ponadto esencja tego kryzysu polega na uderzeniu w UE, zatem to nie PiS powinien decydować, jak tą sytuacją zarządzać.
Jeszcze dwa słowa, bo mnie to wku...a już maksymalnie:
Jak to jest do cholery? Polska jest krajem członkowskim UE, czy UE jest jakąś przybudówką Polski?
Kto tu ma siedzieć cicho i grać wg z góry ustalonych reguł? To są fundamentalne sprawy dla ogółu wspólnoty europejskiej, Polska nie powinna mieć nic do gadania i robić wszystko, co UE nam karze! Mamy podpisane traktaty, konwencje, etc. i nie ma żadnych konsekwencji za łamanie podstawowych praw człowieka. Odnoszę wrażenie, że UE nawet jest zadowolona z tego wypychania ludzi jak bydło za drut kolczasty, bo to oznacza, że np. taka Francja będzie mieć mniejszy problem z imigrantami nad kanałem La Manche.
No i właśnie dlatego, że większość migrantów chce na zachód, to UE nawet nie będzie próbować "łamać PiS". Obecna sytuacja jest dla nich korzystna - to PiS brudzi sobie ręce i wysyła w świat komunikat że droga do UE przez BY jest niebezpieczna i nieskuteczna. A rządy zachodnie mają u siebie w miarę spokój, jednocześnie same oficjalnie nie angażując się w pushbacki etc.
A wbrew ckliwym artykułom GW o tym jak to zachodnie społeczeństwa z utęsknieniem wyczekują na jeszcze więcej muzułmanów i przysyłają autokary aktywistów, prawda jest taka, że nikt tam na kolejne napływy migrantów nie czeka. Ich interesuje imigracja kontrolowana - ludzi ze znajomością języka (!) i kwalifikacjami do pracy. A ilu migrantów z granicy ma prawo jazdy na tiry? Ile ich kobiet będzie skłonnych pracować, a nie patriarchalnie siedzieć w domu?
Niestety EU jest to na rękę. Wszyscy jesteśmy barbarzyńcami.
UE, która wypłaca Polsce od lat setki miliardów euro, powinna zmusić Polskę do postawienia tam wielkiego obozu i udzielenia azylu tym imigrantom. To Polska powinna przyjmować tych imigrantów - z powodów ekonomicznych i politycznych. Obywatelstwo polskie + prawo pracy tylko w nowych krajach członkowskich UE, a jak nie, to deportacja. I problem załatwiony, a to moralnie kulawe i tępe społeczeństwo w PL tylko by na tym zyskało, bo w przeciągu 30 lat ubędzie nam 4.5mln mieszkańców i za chwilę nie będzie miał kto pracować na składki członkowskie EU.
Nie wiem do końca, jaki prezentujesz pogląd na te sprawy, coś mi tu zalatuje lekką ksenofobią i niechęcią do imigrantów. Ja uważam, że są niezbędni Polsce do uniknięcia bardzo poważnego kryzysu gospodarczego, który już się powoli zaczyna.
>> Lepiej dla tej pisowskiej mafii, żeby się znalazła cała i zdrowa i wróciła do rodziców
Jak napisano w artykule SG dwoi nie i troi aby znaleźć i dziecko, i dorosłego, któremu rodzice oddali dziecko do niesienia, i którego stracili z oczu.
TomiK
UE nie będzie nikogo łamać, bo tych ludzi po prostu nikt nie chce.
Jak chcesz nowych pracowników, to szukaj takich którzy łatwo się asymiluja i szanują miejscowe zwyczaje. Muzulmanska ludność z bliskiego wschodu się nie kwalifikuje.
>> Obywatelstwo polskie + prawo pracy tylko w nowych krajach członkowskich UE, a jak nie, to deportacja
Obywatel polski jest jednocześnie obywatelem UE i ma prawo pracować na terenie całej UE. Nie ma czegoś takiego jak ograniczone obywatelstwo lub obywatelstwo z ograniczonymi prawami.
Po nadaniu polskiego obywatelstwa takiej osoby nie można deportować z tej prostej przyczyny, że jej krajem jest wtedy Polska.
TomiK
A skąd wiesz, że się nie asymiluje? Gdzie mieszkasz? Znasz osobiście jakiś muzułmanów? Masz jakiś przyjaciół takiej wiary i pochodzenia? Jakie masz kwalifikacje do wydania takiego sądu? Masz jakieś wiarygodne badania, analizy na stole, które możesz podać? Nie interesują mnie ulotki Konfederacji. Konkrety mnie interesują.
Nie jest to dokładnie tak jak piszesz. Po pierwsze nowe kraje członkowskie miały okresy przejściowe jeśli chodzi o zatrudnianie nowych obywateli UE. Poza tym traktaty nie są z betonu i UE może dostosować się adekwatnie do sytuacji i dla imigrantów z otrzymanym obywatelstwem polskim zrobić właśnie okres przejściowy i ograniczyć im na lata dostęp do rynków pracy zachodnich krajów, de facto zmuszając ich do pozostania w Polce i pracowania tutaj. Rodzina z kilkorgiem dzieci, która by osiedliła się w Polsce i zaczęła tu żyć znacznie lepiej niż w Syrii czy Iraku niekoniecznie pędziłaby na Zachód, bo dzieci by już tu miały edukację, studia, jakieś doświadczenie zawodowe, może własne firmy etc. W Polsce jest ogromny potencjał do robienia dobrych pieniędzy na świadczeniu prostych usług, społeczeństwo się starzeje - potrzebujemy tych ludzi a oni potrzebują nas.
Tylko trzeba najpierw chcieć, rząd musi chcieć, ale nie, ta mafia tylko chce sama rozkradać ten kraj i ostatecznie sprzedać go Putinowi.
Widziałem kilka Twoich komentarzy i nie wiem do końca, do której bramki strzelasz...
Ale czy ty nie rozumiesz, że właśnie Unia NIE CHCE zmuszać Polski? Bo albo Polska będzie ich tu trzymać de facto w areszcie, za kratami i pod nadzorem 24h/dobę, albo oni w ciągu 24k pojadą dalej na zachód. Z ludzi którzy teraz z granicy mieli szczęście i trafili w procedury azylowe, i jeszcze dostali zezwolenie na pobyt w ośrodkach otwartych, większość tak właśnie już zrobiła. Jadą do "starej" UE, a ona ich NIE CHCE. Więc weź i najpierw zmuś Unię, żeby chciała, lol.
A do imigrantów nic nie mam - takich którzy są tu z własnej woli i chcą być częścią społeczeństwa, normalnie żyć i pracować. Tak jak żyją i pracują idące już łącznie w miliony liczby Ukraińców, Wietnamczyków, Chińczyków, Białorusinów, Gruzinów, Tajów, Filipińczyków i bogowie raczą wiedzieć jakich jeszcze nacji, wymieniam tylko te których przedstawicieli miałam okazję osobiście poznać w Warszawie. Których wszakże łączy to, że chciało im się włożyć ten wysiłek i wystarać się o pozwolenie na pracę lub studia w PL. Niech tu żyją, niech pracują, niech wychowują dzieci.
A ci ludzie z granicy nie chcą do nas. Oni chcą do Niemiec, Francji, Beneluksu. Gardzą możliwością pozostania w Polsce, bo tu nie mieliby warunków lepszych niż u siebie, a przecież dlatego emigrują. I ch..., że 35 mln ludzi w Polsce jakoś jednak w tych warunkach żyje i nikt się nad nimi nie użala. Więc też i ja nie widzę powodu dla którego miałabym chcieć ich witać z otwartymi ramionami, albo zmuszać żeby tu jednak zamieszkali. Nie to nie, wyplaydalać.
Przeczytaj sobie moją odpowiedź @fawad
Ja też już powyżej pisałem o intencjach starej unii, więc to nie jest żadne odkrycie. Sęk w tym, że pieprzą się z tym PiS i grają tylko na zwłokę. Mogliby to znacznie szybciej i prościej załatwić. Nie chcą dociskać PiS, żeby nie dawać im antyunijnych argumentów i nie robić gleby dla Polexitu.
Byłem w Szwecji i widziałem na własne oczy jak ta asymilacja wygląda. Ale to nie tylko Szwecja ma problemy, czy naprawdę nie słyszałeś o wojnie z radykalnym islamizmem którą toczą Francuzi?
Czyli na pewno nie Polaków.
Przeczytałem jeszcze raz, co napisałaś i stwierdzam, że masz kibel w głowie, a w dodatku to jesteś wulgarna, jak podpity prymityw. Nie dyskutuj ze mną, nie próbuj.
Serio? Dzieci Polaków, którzy emigrowali po 2004 to już mentalnie Brytyjczycy, duża część duka, a nie mówi po polsku. Wschodnie, opustoszale niemieckie landy też bardzo chwaliły sobie imigrantów z Polski.
To czy ktoś na tych migrantów czeka czy też nie to sprawa w tym przypadku drugorzędna.
Tu chodzi o podstawowy humanitaryzm państwa.
A ten nakazuje ( mniejsza wręcz o międzynarodowe umowy i konwencję , które nawiasem mówiąc obowiązują również Polskę ) zapewnienie przynajmniej podstawowej opieki medycznej , dachu nad głową i wyżywienia.
>> Widziałem kilka Twoich komentarzy i nie wiem do końca, do której bramki strzelasz.
Przepisy o uchodźcach powstały 60-50 lat temu i są moim zdaniem nieadekwatne do sytuacji, w której rocznie setki tysięcy ludzi (a jak nam się mówi, niedługo będą to miliony) prą na granicę bo chcą lepiej żyć lub są skuszeni przez europejski socjal, a w tym tłumie ginie garstka tych co naprawdę uciekają przed śmiercią.
Rodziców z małymi dziećmi przyjmować bo ochrona dzieci to dla mnie imperatyw ponad inne. Rodziców tak ale już bez dalszej rodziny. Dla ilustracji: głośna sprawa tej pani, która zmarła kilka dni temu lub tej małej, o której tu rozprawiamy są dla mnie jasne: przyjąć do ośrodka dla uchodźców bez pytania.
Dorosłych przyjmować wtedy gdy naprawdę grożą im prześladowania albo wtedy gdy posiadają przydatne dla nas umiejętności. Nie uważam, że społeczeństwa Zachodu mają jakieś obowiązki wobec innych tylko dlatego, że ci urodzili się w kiepskim miejscu.
Ponieważ migrantów jest cała masa to należy zastosować model australijski, w którym obozy przejściowe dla migrantów sytuuje się poza granicami kraju. Właściwie nie widzę powodu dla którego placówki dyplomatyczne UE nie miałyby przyjmować podań o azyl, tak by ci ludzie wogóle nie musieli szturmować granic. Właściwie nie wiem jak jest, może przyjmują ale ci którzy przekraczają granicę dostali od nich odmowe?
TomiK
Co to znaczy 'byłem w Szwecji i widziałem na własne oczy"? Robiłeś tam doktorat z socjologii? Kręciłeś jakiś dokument o tym problemie, pisałeś reportaż? Mieszkałeś z takimi ludźmi pod jednym dachem?
W UK mieszka milion polactwa i też "widzi" różne rzeczy na własne oczy, ale dla mnie takie opinie to jest kompletny shit.
Zapytam jeszcze raz: czy nie słyszałeś o wojnie z radykalnym islamizmem którą toczą Francuzi? Tam już otwarcie mówi się o tym, że równolegle społeczeństwo to ogromny problem.
A ja się jeszcze raz pytam: jakie masz kompetencje do dyskutowania o problemach z o których najwyraźniej nie masz zielonego pojęcia? Odnośnie Francji, to ci mogę tylko tyle powiedzieć , że jest to bardzo skomplikowany i wielopoziomowy problem, którego korzenie tkwią w zjawiskach, o których najpewniej nie masz właśnie najmniejszej wiedzy. Rzucasz w sieci hasło "radykalny islamizm" i liczysz, że to ma na kimś zrobić wrażenie i zakończyć dyskusję? Co ty wiesz i tym radykalnym islamie, skoro muzułmanów widziałeś kiedyś w Szwecji? Ogarnęła ciebie jakaś fobia związana z islamem, a nawet nic o tej kulturze nie wiesz, nie znasz podstawowych statystyk, ani nie wiesz, kto i jak ten "radykalny islam" uskutecznia.
I myślisz że rządy będą to robiły wbrew woli własnych obywateli? Nie będą. A jeśli będą, to przestaną być rządem w najbliższych wyborach i nieprędko zostaną ponownie. PiS rządzi już 6 lat, sfajdał pierdyliard rzeczy, a jednak negatywne emocje społeczne względem nieakceptowanych społecznie akcji PO, jak choćby podwyższania wieku emerytalnego są równie żywe, jak w 2015. Mimo złości na PiS, ludzie nie wracają do PO.
I owszem, mniejsza o konwencje, bo te konwencje uchwalili i przyjęli dobrowolnie jacyś ludzie. I ci sami ludzie mogą je wypowiedzieć i anulować, jeśli dojdą do wniosku że są nadużywane i wykorzystywane niezgodnie z pierwotną intencją. To nie są przykazania boskie wyryte w kamieniu. Ot, taka wada demokracji.
A ty jakie masz kompetencje, że chcesz do Polski sprowadzać miliony słabo lub wcale wykształconych imigrantów o zupełnie innej kulturze i jesteś taki pewny, że to się dobrze skończy?
Dlaczego UE miałaby łamać PiS w tej sprawie skoro od lat toleruje praktyki pushbackow w Grecji, na Bałkanach, w Hiszpanii czy Włoszech? Nikt tego oficjalnie nie powie, ale to większości jest na rękę.
Mieszkałem dwa lata pod jednym dachem z wielopokoleniową muzułmańską rodziną z Pakistanu, skończyłem filozofię i mam wiedzę z kilku dodatkowych dziedzin, co razem czyni mnie humanistą z zawodu, ekspertem w kwestiach, o których mogę pisać prace naukowe, jedna za drugą, a konkretnie to właśnie o przenikaniu się tych dwóch różnych kultur, bo nie jestem w stanie nawet zliczyć ilości fakultetów, które zaliczyłem o tym temacie.
Jak chcesz zrobić na kimś wrażenie używając terminu "radykalny islam", to pokaż, że coś o tym wiesz więcej, niż tylko te komunały produkowane w odmętach internetu i sprzedawane przez cynicznych szarlatanów wulgarnych ideii takich jak Korwin, Kaczyński, "doktor" Jaki i reszta tych skonńczonych prymitywów bez dnia spędzonego na pożądanej uczelni i bez żadnej dobrej książki przeczytanej z pokorą i bez arogancji, za to pełnych nienawiści i nietolerancji do drugiego człowieka. Jak można tak nienawidzić ludzi, których się w ogóle nie zna?
Dziękuję za ten post, o to samo chciałam zapytać.
Poznałem ich dosyć, by wyrobić sobie zdanie. Nie, nie ma zgody na masową imigracje z krajów muzułmańskich do Polski. Nie asymilują się w Szwecji, Francji, czemu mieliby się asymilować w Polsce?
I zamiast jakiegoś merytorycznego argumentu nie bo nie, trochę jak Duda o szczepionkach - nie szczepi się, bo nie. Czyli nie masz żadnego przygotowania do uczestniczenia w dyskusji, wyrażasz pogląd, który można uznać za niczym nie poparty. Przykro mi, ale nie mogę czegoś takiego traktować poważnie. Ja widziałem bardzo daleko idącą asymilację rodziny muzułmańskiej, u której każde kolejne pokolenie przesiąkało Zachodem coraz bardziej - i powiem szczerze, wcale nie uważam tego zjawiska za bardzo korzystne, wręcz odwrotnie, że mogliby się nawet mniej asymilować, bo ich kultura jest bogata, piękna i tak naprawdę, najwybitniejsze zdobycze naszej zachodniej kultury przetrwały tylko dzięki islamowi - ale to coś trzeba wiedzieć o tym... Profesor, z którym blisko współpracowałem wychowywał swoich studentów wpajając im tak proste prawdy, jak to, że w przestrzeni publicznej musi być różnorodność kultur i ich symboli, bo to jest właśnie zdrowe, potrzebne, korzystne.
Trzeba najpierw trochę tych kultur posmakować, żeby to zrozumieć, jeśli na dzień dobry ma się ograniczone myślenie i nie potrafi się samemu dojść do takich prostych wniosków.
Jeśli masz trochę oleju w głowie, to postaraj się wyłączyć negatywne nastawienie i raczej włączyć tryb poznawczy swojego myślenia. A odnośnie tego radykalizmu we Francji, to mylisz się kolosalnie. Mógłbym ci rzucać nazwiskami, kto ten radykalizm tam zainstalował, w jakich więzieniach ci ludzie tym przesiąknęli, kto ich tego nauczył i kto za tym wszystkim naprawdę stoi. Wrzucanie do tego worka ogólnie wszystkich muzułmanów i dodatkowo odpłacanie się tym biednym ludziom trzymanym w tak skrajnych warunkach na naszej granicy za nie ich winy, to jest bardzo nie fair i świadczy o braku wiedzy w tym temacie. Zastanów się nad tym wszystkim i zacznij trochę czytać, tylko na dobre ci to wyjdzie.
I powiem ci więcej, jestem niemal pewna, że wypowiedzenie tych wszystkich konwencji zdarzy się za mojego życia. Bo raczej dożyję realnego krachu klimatu. I myślę, że naszą przyszłością jest "twierdza Europa". A wiesz, czemu tak myślę? Wnioskuję po tym, co się dzieje ze szczepieniami na Covid.
Zachodnie społeczeństwa mają buzie pełne frazesów, póki żyją sobie wygodnie w tym swoim dobrobycie i nie mają większych zmartwień niż upominanie się o los "biednych uchodźców", najlepiej w obozach gdzieś daleko. Ale kiedy przychodzi do realnego zagrożenia dla własnego życia, lub choćby tylko lifestylu pod postacią niemożności prowadzenia życia towarzyskiego, lockdownów, ograniczeń w podróżach i imprezkach - to idealizm idzie w kąt. W trzecim świecie ludzie nie dostają nawet jednej dawki szczepionek, gdy szeroko pojęty Zachód szczepi się trzecimi dawkami. Bo nie chcemy lockdownów, chcemy chodzić do restauracji i do kina, chcemy jeździć na weekendy i wakacje. To jak myślisz, co się stanie, gdy liczniejsza od nas samych horda naprawdę głodnych i zdesperowanych ludzi stanie u naszych granic...? Ano właśnie.
Jaka masowa imigracja?! Masową imigracją, w dodatku korzystną dla Polski, jest fala imigrantów z Ukrainy. To około miliona ludzi! Jak się ma te dziesięć tysięcy z Bliskiego Wschodu do miliona?!
Będę szanować każdą kulturę, która szanuje moją własną. Chcę, by Polska była krajem z tolerancyjnym, otwartym społeczeństwem. Dosyć mam użerania się z tutejszymi katotalibami, a widziałem na własne oczy, że radykalizm islamski potrafi być jeszcze bardziej groźny, jeszcze bardziej zajadły. Co zrobimy, gdy twój społeczny eksperyment nie wypali, a Polska stanie się krajem z równoległym, ultrakonserwatywnym społeczeństwem bunkrujacym się we własnych dzielnicach?
Oczywiście, że imigracja z Ukrainy była i jest dla nas korzystna. Prześledź uważniej ten temat, tu nie chodziło jedynie o te dziesięć tysięcy.
Możesz rzucić kilkoma nazwiskami, chętnie poczytam.
Jesteś typowym prymitywem powtarzającym puste nieempiryczne mantry z odmętów sieci. Nie wypowiadaj się na tematy, o których nie masz pojęcia. "Bylem w Szwecji i widziałem" to jest tak słabe, że każdy inteligentny człowiek na sam ten zwrot ma odruch wymiotny. Powtórzony chyba z miliard razy w polskim Internecie. Nie jesteś nawet oryginalny, nie masz nic mądrego do powiedzenia to milcz albo rozmawiaj z koleżkami ze swojego środowiska zapewniam Cię 90% ma takie samo zdanie jak ty więc się k... zrealizujesz. Rzygać mi się chcę od czytania tych wypocin półinteligentów. Jesteście jak małpki.
Nazywaj mnie jak chcesz, zdanie chamow mnie nie interesuje. Bez odbioru.
Ja wolę być chamem niż rasistą.
Wszystkich pchasz do jednego worka. Jakie to żałosne. Z góry wiesz wszystko o każdym człowieku, znasz jego historię. Wiesz od razu, że ani jeden nie chce pracować. Jesteś jak Bóg.
Jak se tam chcesz.
Ciekawe, kto zaprosi tego nieznajomego do stołu. Ja wcale nie jestem lepsza. Ale u mnie nie ma dodatkowego talerza. Nie zaproszę nieznajomego z różnych względów. Nie wiedziałabym jak się zachować. Mam radośnie gawędzić z bezdomnym siedząc przy świątecznym stole? A potem co, wychodzą goście wraz z naszym wędrowcem. I co mu powiedzieć- Dobranoc? Ze świadomością, że idzie spać na ulicę? Natomiast NIGDY nie odmówię jedzenia. I stale wspieram finansowo fundacje pomagające potrzebującym. Ten talerz to taki symbol zakłamania katolickich tradycji.
Ale to żaden problem. Idź, daj przykład pierwsza/y. Nie wiesz jak skutecznie popełnić samobójstwo?
A nie strzał w potylicę? Przecież to wasze metody
A nie komora gazową? Przecierz to wasze metody.
@kretyno-fob
Pudło, nie jestem ani Niemką, ani razemkiem.
Nie ma na to słów.
Mam nadzieję, że będzie sąd.
Jeszcze tu, na ziemi.
Bo że będzie w niebie to pewne.
ODPOWIESZ ZA TO WSZYSTKO, ŻOLIBORSKI ŁAJDAKU!!!