Fotografia. Wystawę „Białoruś przebudzona” wcześniej, także w plenerze, prezentowano w Warszawie. W Białymstoku oglądać ją będzie można na placu przy pomniku marszałka Piłsudskiego, przy dawnym archiwum. Oficjalne otwarcie - godz. 13.
Białystok. Balon solidarności z Białorusią z 30-metrową biało-czerwono-białą flagą wzbił się w niebo
Fotografia. Poruszające kadry
Wystawa to efekt pracy fotoreporterów białoruskich niezależnych portali informacyjnych, dokumentujących protesty przez ostatnie miesiące. Walczącym o demokrację i wolność towarzyszyli - i wraz z nimi protestowali - fotoreporterzy m.in. portali: belsat.eu, TUT.by, Naszej Niwy, Nawin. Na ich zdjęciach widać tłumy i pojedynczego człowieka, poczucie wspólnoty i bezradność, spokój i przemoc. Ogrom kontrastów. Jak choćby na fotografii, na której zamaskowany omonowiec prowadzi przed sobą dziewczynę z różą w dłoniach. W oczach reżimowego funkcjonariusza jest napięcie, niepewność i gniew w jednym, w oczach dziewczyny: uśmiech i spokój.
Inne poruszające zdjęcie: chłopak bez koszulki, z rozłożonymi ramionami, klęczy na pustej ulicy przed szpalerem żołnierzy: on sam, ich wielu. Podobny kontrast - na innym kadrze: młoda dziewczyna, z parasolką i torebką w dłoni podchodzi jak najbliżej wyprężonych zamaskowanych omonowców, coś do nich krzyczy. Do jej boku przywarł zapłakany przestraszony chłopiec.
Wszystkie te dramatyczne, ale i wypełnione nadzieją chwile (bo na zdjęciach widać też, jak w tłumie rodzi się ogromna solidarność, bliskość i wiara w przyszłość) - na bieżąco dokumentowali białoruscy dziennikarze i fotoreporterzy. Na wystawie zobaczymy wyselekcjonowane fotografie dziesięciorga autorów. To Iryna Arachouskaja (belsat.eu), Daria Buraina, Wolha Szukajła, Wadzim Zamirouski (TUT.by), Nadzieja Bużan (Nasza Niwa), Siarhiej Saciuk (Naviny.by), Maksim Malinouski, Alaksandr Rużaczka, Maksim Tarnalicki i Uładzimir Barysiewicz (Onliner.by).
Białoruś. Nieustanne represje
Organizatorem ekspozycji jest fundacja „Informacyjne Biuro Białoruś w Fokusie", białostocki partner to Galeria im. Sleńdzińskich.Wystawę oglądać można do 31 marca.
Wybierzmy się na nią specjalnie albo też zatrzymajmy się na chwilę podczas spaceru. Spójrzmy w twarze naszych sąsiadów walczących o normalność, wesprzyjmy ich myślą, każdym gestem solidarności, bądźmy z nimi cały czas.
Represje na Białorusi trwają nieustannie, uderzają we wszystkich. Kilka dni temu zaledwie sąd w Mińsku skazał Kaciarynę Andrejewą i Darię Czulcową z Belsatu na dwa lata kolonii karnej. Powód? Relacjonowanie akcji protestacyjnej.
Białoruski reżim za największe w historii Białorusi protesty mści się w niespotykanej skali. Zatrzymano kilkadziesiąt tysięcy osób, wiele z nich bito i torturowano. Wiadomo, że jest co najmniej siedem ofiar śmiertelnych.
Zryw Białorusinów jest nieustannie zgniatany, ale ciągle trwa. Białoruś się przebudziła.
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.