Chcesz wiedzieć, czym żyje Białystok? Zapisz się na nasz poranny newsletter lokalny, a nic Cię nie ominie!
Mieszkańcy Białegostoku, którzy pojawili się wieczorem na terenie Muzeum Pamięci Sybiru, wspólnie z prezydentem Tadeuszem Truskolaskim, dyrektorem muzeum, prof. Wojciechem Śleszyńskim oraz Tadeuszem Chwiedziem, prezesem białostockiego oddziału Związku Sybiraków, zapalili znicze w ramach akcji „Światło Pamięci” na torach prowadzących od muzeum w stronę Dworca Poleskiego. To miejsce szczególne – stąd właśnie wysyłane były transporty na Wschód.
W głąb ZSRR, w ramach czterech wielkich deportacji, wywieziono kilkaset tysięcy obywateli II RP. Wielu nie wróciło już nigdy. Część, szczególnie licznie dzieci i starcy, zmarła już podczas trwającej wiele tygodni, czasem nawet miesięcy, podróży. Niektórzy po ewakuacji z armią Andersa pozostali po wojnie za granicą. Nieliczni po latach wrócili do Ojczyzny.
– Pierwsza deportacja w nocy z 9 na 10 lutego 1940 r. dotknęła także Białystok. Wywieziono ok. 1,5 tys. osób. Ta data stanowi symbol, znak zbrodni na polskim narodzie – przypomina Urszula Boublej, rzeczniczka prezydenta Białegostoku.
W środę (10 lutego) zastępca prezydenta Białegostoku, pan Przemysław Tuchliński, złoży także kwiaty pod Pomnikiem-Grobem Nieznanego Sybiraka przy kościele Ducha Świętego w Białymstoku.
Materia³ promocyjny
Materia³ promocyjny
Wszystkie komentarze