"Pogrzeb kobiet" organizowany jest od piątku (23 października) pod siedzibą PiS w Białymstoku. To odpowiedź na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z konstytucją aborcji z powodu wad płodu. Przed siedzibą rządzącej partii pojawią się znicze.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Znicze pod białostocką siedzibą PiS (ul Stołeczna 2) mają pojawiać od piątkowego popołudnia (konkretna godzina nie jest określona; nie jest planowane zgromadzenie). Organizatorami protestu są Ogólnopolski Strajk Kobiet – Białystok, Młodzi Razem Podlaskie, Razem Podlaskie, KOD Podlaskie, Młoda Lewica – Podlasie.

Zapal znicz za prawa kobiet

Na Facebooku organizatorzy piszą: „W związku ze śmiercią praw kobiet w Polsce zgodnie z rekomendacją rządu dotyczącego Święta Zmarłych upamiętnienie wszystkich kobiet, które w wyniku komplikacji chałupniczych aborcji straciły życie zostało rozłożone na najbliższe dni. Przyjdź! Przynieś znicz! Zapal go za prawa kobiet! O każdej porze, która Ci pasuje”.

Manifestacja i zamieszki w Warszawie po decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji
Manifestacja i zamieszki w Warszawie po decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji  Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.pl

Dodają: „Upamiętnijmy zniczem wszystkie kobiety, które straciły życie z powodu fundamentalistów religijnych, którzy narzucili im swoje poglądy. Wszystkie kobiety, które pozostawiono na pastwę losu, matki osób z niepełnosprawnościami, które nie są wspierane przez nasz rząd. Ze względów reżimu sanitarnego prosimy wszystkich o nie gromadzenie się. Sytuacja jaka jest każdy widzi, ze względu na szacunek dla naszej służby zdrowia prosimy wszystkich o stosowanie się do reżimu sanitarnego. Kiedy rząd nas nie chroni, solidarność naszą bronią!”.

Decyzja zbudowana na hipokryzji

Także wielu białostoczan nie kryje oburzenia decyzją TK w portalach społecznościowych.

Socjolożka, działaczka społeczna i polityczna Katarzyna Sztop-Rutkowska (liderka ruchu miejskiego Inicjatywa dla Białegostoku) napisała n Facebooku: „Można mieć różne (świato)poglądy, można być pro choice albo pro life, ale nie może państwo wymagać od kobiet bohaterstwa w imię czyichś wartości. Państwo w tej sferze powinno oddać decyzję obywatelkom i obywatelom. Nie narzucać im aksjologii jednego ze środowisk, ale dać maksymalnie wsparcie medyczne, psychologiczne i finansowe. Dzisiejsza decyzja TK jest poza tym zbudowana na hipokryzji: jest udawaniem, że nie istnieje podziemie aborcyjne. Jest udawaniem, że istnieje państwowe wsparcie psychologiczne dla osób, które dowiadują się o chorobie płodu. Jest udawaniem, że państwo potrafi wesprzeć osoby z niepełnosprawnością i ich rodziny, że potrafi włączać ludzi z niepełnosprawnością do społeczeństwa. W tej sytuacji mogę to nazwać zwykłym okrucieństwem i ideologiczną ślepotą”.

Małgorzata Linkiewicz, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet – Białystok, nie kryje w rozmowie z „Wyborczą”: – PiS swoimi działaniami pogrzebało nasze prawa. To oni swą cyniczną grą prowadzą do tego, że Polki będą torturowane – ponieważ przymus donoszenia ciąży z ciężko upośledzonym płodem, poród i oczekiwanie na jego śmierć w męczarniach to tortury. W ogóle przymus donoszenia niechcianej ciąży to tortury. PiS swoimi działaniami prowadzi do tego, że kobiety w Polsce będą umierały w wyniku aborcji wykonanych chałupniczymi, niebezpiecznymi metodami, że podziemie aborcyjne będzie kwitło, że kobiety będą się bać. Oni zachowują się tak, jakby naprawdę nienawidzili kobiet, a to, co robią, to przepraszam, ale jest po prostu skurwysyństwem. Odbiera się nam prawa człowieka! Wkurza mnie to, że niektórzy mówili, że sprawa aborcji to „temat zastępczy” – właśnie się okazało, że wcale nie! Że PiS przy pomocy pseudotrybunału doprowadził do tego, że kobiety będą cierpieć i umierać! Trzeba być cynikiem, żeby uznawać to za coś zastępczego.

Setki funkcjonariuszy podczas protestu pod domem prezesa partii rządzącej (demonstracja w reakcji na wyrok kontrolowanego przez Jarosława Kaczyńskiego Trybunału Konstytucyjnego ws. zakazu legalnej aborcji). Warszawa, 23 października 2020
Setki funkcjonariuszy podczas protestu pod domem prezesa partii rządzącej (demonstracja w reakcji na wyrok kontrolowanego przez Jarosława Kaczyńskiego Trybunału Konstytucyjnego ws. zakazu legalnej aborcji). Warszawa, 23 października 2020  Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.pl

Protesty w innych miastach

W związku z czwartkowym (22 października) orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego późnym wieczorem tego dnia prawie tysiąc osób wyruszyło w kierunku domu Jarosława Kaczyńskiego. Czekały na nie setki policjantów i radiowozy. O północy tłum dotarł na miejsce. Pół godziny potem policja rozpyliła gaz. W stronę policji poleciały kamienie. Policja zatrzymała co najmniej klika osób. O godz. 1.30 protest został przerwany.

Pod domem Kaczyńskiego protestujący mają się zebrać w piątek o godz. 19. Oburzeni orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji wyszli już na ulice zaprotestować w kilku innych polskich miastach, w tym pod siedzibę PiS we Wrocławiu i na placu Wolności w Poznaniu.

Protesty po wyroku w sprawie aborcji (piątek 23 października) - mapa aktualizowana

(najedź kursorem na mapę, znajdź miasto i kliknij)

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem