47-letni grzybiarz wybrał się do lasu z kolegą w sobotę (26 września) rano. Na grzybobranie wybrali las w okolicach miejscowości Wincenta (powiat kolneński). Po kilku godzinach mieli się spotkać przy zostawionym w lesie aucie. Jednak 47-latek się nie zjawił. Mundurowi szukali go przez kilka godzin.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Gdy mieszkaniec Kolna nie zjawił się w umówionym miejscu, jego kolega po godz. 16 powiadomił policję.

Teren leśny we wskazanym przez niego miejscu w sobotę przeszukiwały patrole policjantów i strażaków z Kolna oraz ratownicy z Kolneńskiej Grupy Pierwszej Pomocy. Poszukiwania trwały do późnej nocy.

Ale okazały się owocne - mężczyzna został odnaleziony. Nie wymagał opieki lekarskiej.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem