Wystawa przygotowana została w 75. rocznicę konferencji w Wannsee, na której politycy III Rzeszy postanowili o „likwidacji” 11 mln Żydów z Europy, w tym 400 tys. z Bezirk Białystok.
Z tematem tym zgodziło się zmierzyć 10 artystów. Zachowując indywidualną narrację, stworzyli wielowątkową opowieść, której motywem przewodnim są domy, jako świadectwo o życiu dawnych żydowskich sąsiadów.
– Wszyscy mamy ogólną wiedzę o tym, że tu mieszkali, że tu pracowali, że wojna, że masowa zagłada. Przywykliśmy do tego, że byli i już ich nie ma. Siła wyższa – wojna. Nie było nas wtedy, to nie my odpowiadamy za Holokaust. W naszej zbiorowej świadomości, Żydzi są obecni do II wojny światowej, a co później jest milczeniem – mówi Magdalena Godlewska-Siwerska, kurator wystawy.
W katalogu do wystawy (promocja 3 września) Aneta Prymaka-Oniszk pisze:
„W tutejszym (białostockim – przyp. red.) getcie zamknięto – według różnych źródeł – 40-60 tysięcy Żydów. Przyjeżdżam tu do liceum na początku lat 90. (..). Mijam codziennie zaniedbane domy przy ulicy Bema i nie przychodzi mi do głowy, że przed wojną mieszkali w nich Żydzi. Przechodzę przez opustoszały bazar, gdzie kilka lat wcześniej mama kupiła mi pierwsze dżinsy; dopiero za kilka lat dowiem się, że to żydowski cmentarz choleryczny. Mijam wymarły plac przy ul. Młynowej (dawny cmentarz ewangelicki, tego oczywiście też nie wiem). Dochodzę do parku na górce. Jego szczególnie nie lubię. Wystarczyłoby przeciąć na ukos, by dojść do domu cioci, którą odwiedzam. Nadkładam drogi, obchodząc go. Nie wiem, że to kirkut, że pod tonami ziemi stoją macewy.
Gdy wiele lat później rozmawiam z ludźmi z mojego pokolenia, słyszę te same historie. Nikt im nie mówił, oni nie pytali. (…)
Minęło 75 lat, a rany po Żydach wciąż się nie zabliźniły. Podobnie jest w wielu polskich miastach i miasteczkach. A w nas samych? Co się stało z tą wyrwą po sąsiadach?”
W wystawie udział biorą: Ewa Chacianowska, Aleksandra Czerniawska, Grzegorz Dąbrowski, Małgorzata Dmitruk, Paweł Grześ, Krystyna Piotrowska, Rafał Siderski, Katarzyna Zabłocka z uczniami z Liceum Plastycznego w Supraślu, Tomasz Waszczeniuk oraz Janusz Badurski, lekarz, który chciał w tej sprawie zabrać głos jako fotograf.
Wystawę można oglądać od 11 sierpnia do 6 września w Centrum im. Ludwika Zamenhofa / BOK w Białymstoku. Wernisaż 11 sierpnia, o godz. 18.00; 3 września o godz. godz. 18.30 odbędzie się promocja katalogu oraz panel dyskusyjny;
Organizatorami wystawy są Stowarzyszenie Edukacji Kulturalnej WIDOK i Białostocki Ośrodek Kultury.
Wystawę dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz ze środków Białostockiego Ośrodka Kultury. Projekt jest realizowany w ramach festiwalu Wschód Kultury/Inny Wymiar.
W piątkowym Magazynie Białostockim „Wyborczej” opublikujemy cały tekst Anety Prymaki-Oniszk.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze