Białostoczanie są hojni, a teraz mogą jeszcze przebić sami siebie. Właśnie kończy się trzymiesięczna akcja „Kilometry Dobra”, w której Caritas Archidiecezji Białostockiej bierze udział po raz czwarty, a w minionym roku to właśnie u nas zebrano najwięcej – bo aż 217 tys. 635 złotówek, czyli dokładnie 4946 „Metrów Dobra”.
Nasza Caritas ponownie zbiera pieniądze na ratowanie Katolickiego Ośrodka Wychowania i Terapii Uzależnień „Metanoia”, bo aby ten bardzo potrzebny ośrodek mógł nadal funkcjonować, potrzebny jest generalny remont placówki.
Metanoia potrzebuje miliona złotych na remont, żeby przetrwać
– Budynek trzeba przede wszystkim przystosować do przepisów przeciwpożarowych, na szczęście wszystkie tego typu placówki dostały na to jeszcze rok, a dopiero potem jest myśl o poprawie standardów. Szacowany koszt wszystkich potrzebnych prac to około miliona złotych – mówi Bogumiła Maleszewska, rzeczniczka prasowa organizacji.
Do tego momentu, z poprzedniej zbiórki, a także m.in. z 1 proc. od podatku, udało się zebrać blisko połowę potrzebnej kwoty, a pierwsze prace już trwają.
– Ten remont jest już w toku i cały czas przed nami dużo pracy – mówi ks. Adam Kozikowski, dyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej.
W niedzielę po godz. 13 udało się już zebrać prawie 195 tys. 700 zł i cały czas kolejne złotówki były doklejane na taśmę, a kwota aktualizowana. To oczywiście nie tylko to, co uzbierano w niedzielę, ale przede wszystkim efekt pracy wolontariuszy, którzy przez prawie trzy miesiące kwestowali do puszek, m.in. w galeriach handlowych. W niedzielę po południu Białystok nadal podtrzymywał tytuł lidera wśród blisko 50 miejscowości, które rywalizują w ten pozytywny sposób na dobroć. Podsumowania całej zbiórki można spodziewać się pod koniec nadchodzącego tygodnia.
– To fantastyczna sprawa, że dokładając kilka złotych z portfela, można stać się częścią takiej dużej akcji. Te pieniążki przyklejone na taśmę robią wrażenie – mówi Marta Kaliska, która podczas niedzielnego spaceru z córką postanowiła dołączyć do „Kilometrów Dobra”.
Aby zachęcić jak najwięcej mieszkańców do przyłączenia się do akcji, jej finał odbywa się podczas Targów Ekonomii Społecznej. Na placu pod Teatrem Dramatycznym prezentują się też liczne organizacje pozarządowe z Białegostoku i okolic, m.in. Klanza, Akademia 50 plus, Stowarzyszenie My dla Innych, czy warsztaty terapii zajęciowej. Są występy na scenie m.in. seniorek tańczących hawajski taniec, a także gry i zabawy dla najmłodszych.
Wokół miejsca, gdzie monety przyklejane są na taśmę, można zobaczyć także prezentację fotografii Kamila Śleszyńskiego „Lost Place / Metanoia”.
Nie każdy może tam dotrzeć. Lost Place/Metanoia [ZDJĘCIA]
Wieczorem zaś przygotowano specjalną niespodziankę. O godz. 19.30 rozpocznie się reaktywowana potańcówka pod lampionami „Białystok idzie na tańce”. Miejsce do tańców na placu przed teatrem jest już gotowe. Na żywo zagra zespół Gig Band, a w repertuarze będą królowały przeboje muzyki rozrywkowej zarówno z lat 60-tych, 70-tych i 80-tych, jak i współczesne. Zabawa potrwa do godz. 21.30.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze