Konferencję prasową „o znaczeniu symboli narodowych w służbie publicznej” minister-poseł Zieliński zorganizował w Dniu Flagi w jednostce ratowniczo-gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej przy ul. Transportowej w Białymstoku. Nadano nawet jej tytuł: „Bogu na chwałę, ludziom na pożytek – pod biało-czerwoną”. Obok ministra-posła wziął w niej udział komendant główny PSP nadbrygadier Leszek Suski. Przed zaplanowaną wcześniej konferencją prasową, obaj uczestniczyli we wciągnięciu flagi maszt. W tym samym czasie dokonywało się to w 542 jednostkach PSP w całym kraju.
Wiceminister przemawiał na placu jednostki, z naprzeciwka obserwowany przez przydzielonego mu przed kilkoma dniami do ochrony funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu:
– Strażacy, choć nie niosą podczas akcji ratowniczej flagi narodowej, bo nie ma warunków ku temu, to podejmując się akcji ratowniczo-gaśniczych robią to także dla naszej ojczyzny, dla najjaśniejszej Rzeczypospolitej.
Dodawał:
– Z wielkim zadowoleniem odnotowuję takie postawy, kiedy w ostatnim czasie zwłaszcza młodzi ludzie nie tylko na stadionach, wtedy, kiedy jest wspólne przeżycie zbiorowe i kiedy obok są inni, ale także w domach prywatnych kiedy jest grany polski hymn narodowy powstają i przyjmują postawę zasadniczą.
Po uroczystości do nielicznie przybyłych dziennikarzy podszedł rzecznik prasowy białostockich strażaków i kategorycznie zastrzegł:
– Pan minister zaprasza na konferencję prasową tylko w temacie flagi.
– A w temacie jego ochrony przez BOR czy przyzwolenia PiS na działalność ONR w kontekście marszu oenerowców w Warszawie? – pytaliśmy.
– Dzisiaj jest tyko temat flagi. Taką dostałem dyspozycję.
Przed Dniem Flagi (długim weekendem) wiceminister minister-poseł Zieliński znowu uaktywnił twórczość epistolarną. Wystosował list z okazji z okazji 226. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja – rozprawkę historyczną kończącą się cytatem za Stanisławem Wyspiańskim i z ministerialnym wywodem: „Z przykrością i bólem trzeba powiedzieć, że i dzisiaj nie brakuje – podobnie jak w czasach Targowicy – działań, które szkodzą naszej Ojczyźnie i polskiej racji stanu. Musimy naszą codzienną pracą i postawą temu zapobiegać. By zrealizować współczesne dzieło naprawy Rzeczypospolitej w wymiarze społecznym i państwowym, potrzebne jest patriotyczne zaangażowanie każdego z nas i całej wspólnoty narodowej”. List otrzymali też od wiceministra-posła tegoroczni maturzyści i ich rodziny „z prośbą o życzliwą lekturę” – przepleciony myślami Zbigniewa Herberta i Jana Pawła II.
Niezależnie od wygłoszonej przemowy wprost do strażaków – za pośrednictwem ich białostockich kolegów – zwrócił się do nich także listownie. Mogą w nim przeczytać: „Nazwa „Straż Pożarna” jest już dzisiaj za wąska, bowiem około 70 procent Waszej aktywności dotyczy innych zagrożeń niż gaszenie pożarów. To świadczy o uniwersalności i znaczeniu Waszej społecznej misji. Piękna i szlachetna dewiza strażaków „Bogu na chwałę, ludziom na pożytek” oznacza służbę Bogu i ludziom z gotowością do ofiary z siebie. Aby nie była ona konieczna, modernizujemy straż zawodową oraz zwiększamy wsparcie dla druhów ochotników. Ochotnicze Straże Pożarne w Polsce to kilkaset tysięcy druhen i druhów oraz 16 tys. 200 jednostek na terenie całego kraju. Nowy sposób przekazywania dotacji jednostkom OSP podkreśla ich bardzo ważną rolę oraz sprzyja racjonalnej trosce o spójność całego systemu ratowniczo-gaśniczego. Nawiązując do myśli prezesa Związku Floriańskiego Bolesława Chomicza chcę mocno zaznaczyć, że w naszej Ojczyźnie straże pożarne będą zawsze zajmować „stanowisko im należne i godne, bo gmach każdy bez dzielnej i sprawnej ochrony istnieć nie może”. Dziękując strażakom, przekonuje „Wszyscy powinniśmy uczyć się od Was pokory i altruizmu, jak uczył Prymas Polski Kardynał Stefan Wyszyński: „Człowiek dopiero wtedy jest w pełni szczęśliwy, gdy może służyć, a nie wtedy, gdy musi władać. Człowiek, gdy naprawdę jest wielki, nawet gdy włada, jest służebnikiem”.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze